Obrońcy uciśnionych dzieci

2008-09-24 00:00:00

Jak do tej pory antyrodzinne lobby działające w Polsce nie zdołało wyzwolić spod „ucisku” zbyt tradycyjnego społeczeństwa tzw. mniejszości seksualnych czy kobiet z "niechcianą ciążą". Próby legalizacji związków jednopłciowych oraz rozszerzenia prawa do zabijania dzieci nienarodzonych nie powiodły się. Lewicowa i liberalna żądza wywracania porządku społecznego nie wygasła jednak na skutek tych porażek, ale znalazła sobie kolejnych „proletariuszy”, których trzeba wyzwolić z ucisku, a mianowicie dzieci.

Marksistowski model walki klas został tym razem przeniesiony na rodzinę, gdzie klasą uciskającą są rodzice, a uciskaną dzieci. Rewolucyjna idea walki klas zostaje więc zastąpiona przez kolejną rewolucyjną ideę walki pokoleń. W imię realizacji tej egalitarnej i libertyńskiej utopii antyrodzinne lobby zaczyna podgrzewać w mediach i świecie polityki atmosferę wokół tzw. przemocy w rodzinie. Przypadki, które niegdyś były odnotowywane w kronice kryminalnej zaczynają trafiać na czołówki gazet, jakbyśmy mieli do czynienia z plagą społeczną.

Kilka miesięcy temu dziennik „Rzeczpospolita” podał, że wg danych RPO w Polsce co 17 godzin trafia do szpitala dziecko będące ofiarą przemocy w rodzinie. Propagandowo to brzmi nieźle, ale gdyby to przeliczyć w skali roku to otrzymujemy 515 przypadków rocznie na 38 milionów obywateli. Jednak w takiej sytuacji zostaje ujawniona marginalność zjawiska, które dotyczy niewielkiej grupy społecznej o patologicznych zachowaniach, jak alkoholizm, narkomania czy konkubinat.

Nasuwa się pytanie po co nagłaśnia się przypadki znęcania nad dziećmi, gdy wiadomo, że tego typu czyny są ścigane przez policję i prokuraturę na mocy obowiązującego w Polsce prawa karnego?

Odpowiedź na to pytanie jest o tyle istotna, że ujawnia strategię antyrodzinnego lobby, które tym razem jako ruch wyzwolenia dzieci od rodzicielskiej opresji chce prowadzić społeczeństwo do kolejnego utopijnego raju na ziemi.

Krokiem pierwszym w tej strategii jest ukazanie zjawiska marginalnego jako plagi społecznej. Najpierw nagłaśnia się codziennie w mediach szczególnie drastyczne przypadki znęcania się nad dziećmi, które to czyny podpadają pod kodeks karny. Na fali emocji, oburzenia wobec oprawców i współczucia dla dzieci, „gadające głowy” orzekają, że nawet klaps wymierzony dziecku przez rodzica jest formą znęcania się nad nim.

Wtedy następuje krok drugi i antyrodzinne lobby uruchamia polityków z Ministerstwa Pracy, a nawet Premiera i Panią Prezydentową, którzy zgodnym chórem twierdzą, że trzeba z tą plagą przemocy w rodzinie skończyć przez uchwalenie stosownych przepisów mających uchronić dzieci przed opresyjnymi rodzicami.

Na skutek uchwalenia tych przepisów nastąpi krok trzeci czyli powołanie odpowiednich urzędów do ścigania rodziców, którzy uciskają swoje dzieci. Dzięki temu uciśnione dziecko będzie mogło zwrócić się do stosownego organu (czytaj: złożyć donos na swoich rodziców), który zastosuje odpowiednie sankcje wobec rodziców włącznie z pozbawieniem praw rodzicielskich.

Warto zwrócić uwagę na przykład Szwecji, gdzie od wielu lat dzieci mają prawo składania donosów na swoich rodziców, na skutek czego rocznie ponad dziesięć tysięcy dzieci zostaje zabranych spod rodzicielskiej opieki do domów dziecka lub rodzin zastępczych, wśród których są również pary homoseksualne.

Antyrodzinne lobby za pośrednictwem mediów i tchórzliwych polityków dąży do wskrzeszenia haniebnego wzoru Pawlika Morozowa, który złożył donos władzom bolszewickim na swoich rodziców, skazując ich w ten sposób na śmierć. Komuniści stawiali potem postać Pawlika Morozowa jako wzór do naśladowania wśród dzieci i młodzieży.

Efektem takich działań było i jest zburzenie wzajemnego zaufania między rodzicami a dziećmi oraz stworzenie atmosfery wzajemnej podejrzliwości, gdzie zamiast miłości panuje strach i nieufność.

Państwowe urzędy kontroli nigdy nie będą w stanie naprawić relacji rodzinnych, ale mogą je bardzo łatwo zepsuć, szczególnie gdy nie mają na celu rzeczywistego dobra rodziny, ale jej rozbijanie przez eskalację antagonizmów między rodzicami a dziećmi.

W ramach swoich funkcji państwo powinno ograniczyć się do zwalczania patologii społecznych w oparciu o obowiązujące prawo karne, a także zakazać w mediach prezentowania przemocy i pornografii. Przewrotność bowiem mediów w tej antyrodzinnej rewolucji polega na tym, że najpierw same promują wśród swoich odbiorców złe obyczaje jak wulgarność, agresję i rozwiązłość, a następnie domagają się od państwa represji, gdy te niemoralne zachowania przekroczą normy prawne.

W rozwiązywaniu problemów rodzinnych ogromną rolę spełniał zawsze Kościół Katolicki, który od wieków uczył Polaków na czym ma polegać miłość małżeńska i rodzicielska. Fundamentem dobrego funkcjonowania rodziny są przykazania Boże, a w szczególności czwarte z nich: „Czcij ojca swego i matkę swoją”.

Jednak antyrodzinna rewolucja proponuje obalenie tego przykazania i pod pretekstem rzekomej obrony praw dziecka dąży do zaprowadzenia zasady, którą można by wyrazić w formule: „Uwolnij się od ojca swego i matki swojej, gdy ograniczają twoje zachcianki”.

Miejmy nadzieję, że polskie rodziny nie dadzą się zastraszyć medialnej nagonce antyrodzinnego lobby i zdecydowanie przeciwstawią się zakusom lewicowych urzędników wobec prób prawnej ingerencji w relacje rodzinne, których gwarantem powinna być miłość i zasady chrześcijańskie, a nie groźba państwowych represji.

Sławomir Olejniczak
Ubiegłoroczny sukces „Podsumowania Roku” skłania nas do kontynuowania tego ciekawego formatu dyskusyjnego. Już w środę 22 stycznia 2025 r. spotkają się z Państwem: Witold Gadowski, Arkadiusz Stelmach i Krystian Kratiuk. Program poprowadzi Łukasz Karpiel. Wstęp wolny – zapraszamy!
Gdy 35 lat temu upadał w Polsce komunizm wydawało nam się, że okres szykanowania Kościoła i wiernych skończył się raz na zawsze. Niestety, tak nam się tylko wydawało. Dzisiaj ponownie zadajemy sobie pytanie – jaka będzie nasza Ojczyzna? Odpowiedzi na tę kwestię będzie można poszukać już 18 stycznia, podczas spotkania Klubu „Polonia Christiana” z red. Krystianem Kratiukiem...
W piątek 17 stycznia o godzinie 18:00 w Hotelu Golden Tulip na krakowskim Kazimierzu (ul. Krakowska 28) odbędzie się wyjątkowe spotkanie autorskie z biskupem Athanasiusem Schneiderem. Wydarzenie będzie poświęcone jego najnowszej książce pt. „Credo. Kompendium wiary katolickiej” – niezwykłemu katechizmowi, który w prosty i przejrzysty sposób tłumaczy fundamenty wiary katolickiej.
Klub „Polonia Christiana” w Lublinie zaprasza na debatę pt. „Neomarksistowski eksperyment na narodzie. Wyzwania na 2025 rok”, która odbędzie się w sobotę 11 stycznia 2025 roku o godzinie 17:00. Gościem specjalnym klubowego spotkania będzie prof. Ryszard Zajączkowski, filozof związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim (KUL) i założyciel Stowarzyszenia Inicjatyw Naukowych.
W piątek 3 stycznia wieczorem, w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, odbędzie się inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Na ten dzień swoje protesty zapowiedzieli rolnicy z całej Polski, sprzeciwiający się destrukcyjnej polityce UE w zakresie rolnictwa czy tzw. Zielonego Ładu. Wbrew oczekiwaniom rolników do Warszawy nie przybędzie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, firmująca pogłębiający się w Europie chaos ekonomiczny i społeczny.