Uzbrojony oddział muzułmanów, związanych z miejscowymi wielkimi posiadaczami ziemskimi, zamordował 23 listopada wieczorem Akrama Masiha – działacza katolickiego, ojca czwórki dzieci. Według pierwszych ustaleń, do zbrodni doszło w miejscowości Renala Khurd w powiecie Okara w pakistańskiej prowincji Pendżab.
Miejscowe źródła kościelne podały, że zabity był pobożnym katolikiem, zaangażowanym w sprawy społeczne, z oddaniem i wielkim zamiłowaniem walczącym o prawa mniejszości religijnych na tym terenie. W ostatnim czasie zaangażował się zwłaszcza w kampanię przeciw wielkim właścicielom ziemskim, którzy w sposób arbitralny zagarniali ziemie należące do rolników chrześcijańskich.
Miejscowy kapłan ks. Shahbaz Aziz powiedział włoskiej agencji misyjnej Asia News, że w środę ok. godz. 22.30 „słychać było strzały z broni palnej” i w pół godziny później znaleziono zwłoki Akrama Masiha w pobliżu miejsca, w którym mieszkał wraz z rodziną. Według duchownego, Nadeem Ashraf, stojący na czele oddziału zabójców, jest „mocnym człowiekiem na tym terenie” i „szefem miejscowej mafii posiadaczy”. Jego bracia wielokrotnie grozili Masihowi, a później go zabili.
Ks. Aziz zaznaczył, że na ciele zamordowanego chrześcijanina widać było ślady tortur, ale policja – zmuszona do wszczęcia śledztwa – nie okazała szczególnego zainteresowania ani zaangażowania, aby znaleźć sprawców.
Masihowi tylko w ub. roku udało się, wraz z kilkoma innymi przedstawicielami Kościoła katolickiego, uratować dwie szkoły chrześcijańskie, które usiłowali zagarnąć wielcy latyfundyści przy poparciu miejscowych władz. Od tamtego czasu grożono mu śmiercią.
Ks. Joseph John z Renala Khurd powiedział że „od wielu miesięcy wielcy posiadacze ziemscy, wspierani przez władze, próbują rozkradać ziemię chrześcijan”. Zdaniem kapłana, A. Masih „zawsze przeciwstawiał się odważnie” tym zakusom i nigdy nie pozwalał latyfundystom na „urzeczywistnianie ich podłych planów”.
Rejon powiatu Okara słynie z urodzajnych ziem, na których uprawiane są m. in. ziemniaki, pomidory i ryż. Trzy tygodnie temu Masih nabył niewielką działkę, z której miejscowa mafia islamska usiłowała go wywłaszczyć. Zaczęły się wówczas mnożyć pogróżki pod jego adresem, ale nie zgłaszał ich na policję, gdyż nie podejmowała ona żadnych działań, aby przeciwdziałać tym groźbom.
W 2003 r. w tym samym rejonie, w podobnych okolicznościach, zginął ks. George Abraham, który także działał na rzecz praw mniejszości i gorliwie bronił ich własności, zagrożonej zagarnięciem przez wielkich posiadaczy ziemskich. – Tutejsi chrześcijanie są upokarzani, bardzo częste są przypadki różnych prześladowań – powiedział w rozmowie z Asia News ks. S. Aziz. – Ilu jeszcze ludzi zostanie zgładzonych, zanim rząd Pendżabu postanowi interweniować? I ile jeszcze krwi trzeba będzie przelać? – zapytał retorycznie kapłan z Pakistanu.
Źródło: KAI
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy