Pamiętamy

2009-06-18 00:00:00
Pamiętamy

"To dziecko miałoby teraz pół roku. Siadałoby już zapewne samodzielnie i obdarowywało mamę, tatę i babcię ślicznym uśmiechem. Miałoby, ale nie ma. Rok temu (18 czerwca mija pierwsza rocznica) zostało zabite w jednej z prywatnych gdańskich klinik… Aborcję poprzedziła zmasowana propagandowa akcja "Gazety Wyborczej" i Federacji na Rzecz Kobiet i Rodziny, w którym życie nieszczęsnego dziecka i szczęście jego nastoletniej matki było tylko narzędziem, które posłużyć miało zmianie społecznego nastawienia do zabijania nienarodzonych" – pisze Tomasz Terlikowski, filozof i publicysta katolicki, w swoim blogu na portalu Fronda.pl.


Zobacz wypowiedź Tomasza Terlikowskiego dla telewizji Fronda.tv:




"GW" i jego autorzy (warto pamiętać, że najaktywniejsi w walce o zabicie dziecka byli Piotr Pacewicz, Agnieszka Pochrzęst i Małgorzata Szlachetka) nie cofali się w swojej histerycznej akcji przez kłamstwem i manipulacją. Początkowo głosili, że dziecko jest owocem gwałtu, choć pojawiło się ono jako efekt bardzo zwyczajnej młodzieńczej fascynacji i związanego z tym (o co zresztą popierani tak przez "Gazetą Wyborczą" pontoniarze tak bardzo walczą) seksu. Później głoszono, że dziecka nie da się zabić, bo przeciw są "prolajferzy", ale i to było kłamstwem, bo "zabieg" nie mógł być wykonany, bo nie godziła się na niego (naciskana przez matkę) "Agata". I wreszcie głoszono, że ksiądz nachodzi dziewczynkę, gdy był on u niej zaledwie kilka razy i to zawsze na jej wyraźne zaproszenie. To wszystko nie miało jednak dla "GW" najmniejszego znaczenia. Dla nich liczyło się tylko to, by dziecko mogło zostać zabite, by zawalczyć po raz kolejny o "prawo do wyboru", czyli o prawo do tego, by zabijać niepotrzebne, zbędne, przeszkadzające dorosłym dzieci.

I choć do momentu, gdy dziecko byłoby bezpieczne i mogło się urodzić zabrakło dosłownie kilkunastu godzin, to niestety do akcji włączyła się minister zdrowia, która wskazała miejsce, gdzie można było dokonać aborcji. I dziecko zostało zabite. A dorośli świętowali fakt zwycięstwa prawa i sławili (także niestety ustami duchownych, by wymienić tu tylko jezuitę ojca Mądla) wierność prawu minister Ewy Kopacz. Wierność prawu (mam poważne wątpliwości czy rzeczywiście prawu), która doprowadziła do śmierci niewinnego dziecka.

Teraz mija rok. I chciałbym powiedzieć publicystom, dziennikarzom, politykom, a także rodzinie dziewczynki i chłopca, którzy przyczynili się do tej śmierci, że my o niej pamiętamy...

Tomasz Terlikowski
Pełny tekst:
http://www.fronda.pl/tomasz_terlikowski/blog/pamietajmy_1
CHCIELI NAS ZAKOPAĆ, NIE WIEDZIELI ŻE JESTEŚMY ZIARNEM! – już po raz dwunasty w Krakowie odbędą się Zaduszki za Żołnierzy Wyklętych – Niezłomnych. To już 16 listopada 2025. Zapraszamy! Wydarzeniu patronuje Stowarzyszanie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi w Krakowie.
– Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla w całym tego słowa znaczeniu: jeżeli się podporządkuje pod Prawo Boże, pod prawo Jego Miłości. Inaczej, Moje dziecko, nie ostoi się – usłyszała podczas jednego z objawień Rozalia Celakówna, polska mistyczka żyjąca w pierwszej połowie XX w. Między innymi o treści tego objawienia i misji, którą otrzymała ta wizjonerka, możemy przeczytać w książce Proroctwa nie lekceważcie! Przepowiednie dla Polski autorstwa Pawła Kota i Adama Kowalika.
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”