Środowiska – Zwyczaje – Cywilizacje
 
Pokarm dla duszy i ciała
Leonard Przybysz
Drogi Czytelniku, jakie masz odczucia, patrząc na tę fotografię? Może chciałbyś w tym miejscu spędzić urlop, wędrować po górach a później delektować się wykwintną kuchnią i dobrym winem? Dla wielu byłby to pewnie szczyt marzeń. Ale spróbujmy wznieść się wyżej i… kontemplować cudowne widoki!
 

Duch Boży unosił się nad wodami (Rdz 1,2) – te piękne słowa z Księgi Rodzaju brzmią niezwykle poetycko, zresztą podobnie jak wiele innych zdań zawartych w Biblii. Te słowa odnoszą się do pierwszego dnia stworzenia świata.

 

Pismo Święte mówi, że świat został stworzony w ciągu 6 dni i że Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre (Rdz 1,31). Innymi słowy, Bóg uradował się, kontemplując dzieło, które wyszło spod Jego rąk.

 

Tak więc możemy mieć pewność, że On raduje się, patrząc na ten łańcuch gór, który tutaj widzimy. I On każdego z nas zaprasza, żebyśmy z podziwem spojrzeli na tę panoramę stworzoną dla nas dzięki Jego dobroci. Ale ten nasz podziw nie może być egoistyczny, to znaczy nie powinien być motywowany tylko i wyłącznie przez uczucie przyjemności, które wywołuje w nas ten piękny widok.

 

Prawdziwy podziw musi iść o wiele dalej niż nasze uczucia. Musi tutaj działać także rozum. Rozum, który ma nas wznosić do Boga i który ma nam pomóc odkryć w rzeczach stworzonych odbicie nieskończonego piękna i mądrości Stwórcy.

 

Także widok obecnego na tle tej panoramy kieliszka z winem może skierować nas ku kontemplacji doskonałości Bożej… Pismo Święte mówi, iż wino raduje serce człowieka (por. Ps 104,15). Niewątpliwie chęć, by delektować się dobrym winem – oczywiście z umiarem – jest słuszna. A widok tego kielicha może skłonić nas do refleksji i postawienia pytania, kto spróbował najlepszego wina na świecie?

 

Bez wątpienia byli to szczęśliwi biesiadnicy na weselu w Kanie Galilejskiej. Dlaczego? Z tego prostego powodu, że Tym, kto je stworzył, był sam Syn Boży, Chrystus Pan, nasz Zbawiciel, który przemienił wodę w wino na prośbę Swojej Matki. Będąc Bogiem, wszystko co robił, było doskonałe, tak więc z Jego rąk wyszło najlepsze wino, jakiego mógł spróbować człowiek.

 

Cud w Kanie Galilejskiej przypomina nam także o innym wielkim cudzie Zbawiciela – mianowicie o rozmnożeniu chleba i ryb. I także tutaj możemy dojść do wniosku, że świadkowie tego niezwykłego wydarzenia mogli rozsmakowywać się w najlepszym chlebie i najlepszych rybach, jakie kiedykolwiek spożywali ludzie. Ci świadkowie cudu zostali nagrodzeni przez Zbawiciela za to, że – chcąc usłyszeć zachwycające, ogniste słowa Swojego Mistrza – poszli za Nim aż na pustynię, zapominając o głodzie.

 

Oni otworzyli swe serca dla Słowa Zbawiciela, które karmi ducha. I Ten – zgodnie ze Swym wezwaniem: Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane (Mt 6,33) – wynagrodził ich pokarmem, koniecznym dla ciała.