Statystki opublikowane niedawno przez brytyjskie ministerstwo zdrowia obaliły twierdzenia polskiego lobby aborcyjnego, jakoby ponad 10 tys. Polek rocznie udawało się do Wielkiej Brytanii, by tam dokonać aborcji. W marcu Polska Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny była ostro krytykowana przez Brytyjczyków za to, że zachęcała Polki, które zaszły w niechcianą ciążę, aby udawały się do Wielkiej Brytanii i w tamtejszych klinikach uśmiercały swoje dzieci.
Lobby aborcyjne w Polsce uważa, że kobiety są dyskryminowane przez ustawodawstwo krajowe, które tylko w nielicznych przypadkach dopuszcza aborcję. Grupa twierdzi również, że z tego powodu tysiące kobiet ciężarnych wyjeżdża do Wielkiej Brytanii, by uśmiercić swoje dzieci poczęte, bo „tego typu usługi zdrowotne nie są świadczone w ich kraju”.
Larum podniesione przez zwolenników aborcji okazało się bezpodstawne. Polki wcale tak chętnie nie wyjeżdżają za granicę w celu dokonywania aborcji. Z oficjalnych statystyk brytyjskiego ministerstwa zdrowia wynika, że tylko 20 kobiet z Polski dopuściło się aborcji na terenie Wielkiej Brytanii w 2009 r., co stanowi 0,3 proc. wszystkich kobiet nie posiadających obywatelstwa brytyjskiego, które dokonały aborcji na Wyspach.
Zauważono również, że z roku na rok spada liczba kobiet przyjeżdżających do W. Brytanii w celach aborcyjnych. W 2009 r. z obszarów Europy przyjechało ponad 6800 kobiet. Dla porównania w 2008 r. było ich około 10 tys. Z usług ośrodków aborcyjnych w Wielkiej Brytanii korzystają przede wszystkim kobiety z Irlandii.
Polska Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny od 1999 r. cieszy się specjalnym statusem konsultanta przy Radzie Gospodarczej i Społecznej ONZ. Jak zauważa portal LifeSiteNews.com odgrywa ona istotną rolę w międzynarodowym ruchu pragnącym dechrystianizacji Polski. Promuje homoseksualizm i walczy z wszelkimi ograniczeniami aborcji. Federacja w ostatnim raporcie przedstawionym Radzie skarżyła się na brak reakcji ze strony rządu na tradycyjne wartości we wciąż silnie katolickiej Polsce.
Jak napisano: „Polska nadal nie respektuje praw dot. seksualności, reprodukcji, bezpieczeństwa osobistego kobiet i równości płci, które pozostają poważnie naruszane”. Federacja ubolewała także nad tym, że w szkołach nie można prowadzić promocji homoseksualizmu.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS