Sąd zdecydował, że „Rzeczpospolita” nie musi przepraszać za rysunek satyryczny Andrzeja Krauze, zamieszczony na łamach dziennika w czerwcu 2009 r.
Andrzej Krauze narysował parę homoseksualistów biorących „ślub”. Na pierwszym planie mężczyzna mówi do kozy: "Jeszcze tylko ci panowie wezmą ślub i zaraz potem my". W lewicowych mediach rozpętała się burza. Lewacy protestowali przeciwko rzekomemu lekceważeniu i złemu traktowaniu postulatów pederastów chcących legalizacji „,małżeństw jednopłciowych”. "Rzeczpospolita" odpowiedziała felietonem Macieja Rybińskiego, który zażartował: "Uważamy, że mieszane małżeństwa kozio-ludzkie jako dwupłciowe są zgodne z naturą i stawianie ich na równi, a nawet poniżej, małżeństw homoseksualnych jest nieodpowiedzialne i karygodne".
Sprawę do sądu oddała organizacja Stowarzyszenie Otwarte Forum. Domagano się przeprosin lub sprostowania twierdzeń zawartych w felietonie. Według homoseksualistów publikowanie tego typu poglądów jest niedopuszczalne i wykracza poza granicę debaty publicznej. „Rzeczpospolita” odpowiedziała, że każdy ma prawo do swoich poglądów, i że to nie sądy powinny rozstrzygać, czy są one słuszne, czy nie.
Sąd uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów.
Źródło: Polskie Radio