Kilka tygodni temu udzieliłem wywiadu w audycji radiowej na temat organizacji znanej pod nazwą Planned Parenthood, czyli Planowane Rodzicielstwo. Gospodarz programu postawił pytanie, którego nikt wcześniej mi nie zadał: „Gdyby miał pan opisać Planned Parenthood w maksymalnie pięciu słowach, jakich słów by pan użył?”.
Od ponad trzydziestu lat jestem zaangażowany w walkę z tą organizacją, więc nie było to łatwe zadanie.
Przychodziło mi do głowy mnóstwo przymiotników. Odpowiedziałem jednak w takich pięciu słowach.
Planned Parenthood to organizacja… Elitarna. Fanatyczna. Buntownicza. Bezwzględna. Podstępna.
Gdyby jednak naprawdę głęboko się zastanowić, na określenie organizacji Planned Parenthood wystarczyłoby tylko jedno słowo:
Bezbożna.
Zatrważający jest fakt, że Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa (IPPF) i jej filie oparły się na bigoterii – skierowanej głównie przeciwko Kościołowi katolickiemu – w celu promowania swojego niszczycielskiego programu.
Ku Klux Klan był w Stanach Zjednoczonych odpowiedzialny za niezliczone brutalne zbrodnie popełniane na katolikach i imigrantach, między innymi za potworny proceder linczowania ludzi o innym kolorze skóry. Działalność Planned Parenthood jest bardziej wyniszczająca dla mniejszości niż działalność jakiejkolwiek innej grupy. Naziści popełnili niezliczone zbrodnie przeciwko Żydom, katolikom i innym ludziom, a jednak działalność Planned Parenthood jest bardziej wyniszczająca dla mniejszości niż działalność jakiejkolwiek innej grupy.
Te stwierdzenia mogą się wydawać niedorzeczne czy wręcz obraźliwe. A jednak jedyny sposób, by podważyć ich prawdziwość, to uznać, że istoty ludzkie przed narodzeniem są mniej warte niż te, które wyszły już z łona matki.