Po tym, jak Maltańczycy wypowiedzieli sie za legalizacją rozwodów, z podobną propozycją wystąpiła kongresmenka Luzyiminda Ilagan z Filipin. W poniedziałek wezwała swoich kolegów, by „wyzwolić kraj z średniowiecza” i naśladując Maltańczyków zalegalizować rozwody.
Kongresmenka Luzviminda Ilagan wystąpiła z propozycją zmiany prawa w sytuacji, gdy w kraju od kilku miesięcy toczy się ostra dyskusja z udziałem parlamentarzystów, rządu i Kościoła katolickiego dot. przyjęcia tzw. ustawy reprodukcyjnej. Ustawa ta, zgodnie z zaleceniami organizacji międzynarodowych, ma zmusić Filipińczyków do powszechnego stosowania antykoncepcji i aborcji.
Ilagan przekonywała parlamentarzystów, że nie ma się czego obawiać i trzeba bezwzględnie wprowadzać prawo, które pozwoli na legalizację rozwodów. Przypomniała, że chociaż na Malcie, podobnie jak i na Filipinach, proponowanym zmianom ostro przeciwstawiał się Kościół katolicki, to obywatele i tak zagłosowali wbrew zaleceniom episkopatu.
Grzmiała z mównicy, mówiąc, że „Filipiny to w tej chwili jedyne po Watykanie państwo na świecie, które nie zezwala na rozwody”. – Apeluję do moich kolegów, by podjęli natychmiastowe działania i zapewnili nieszczęśliwym parom małżeńskim możliwość rozwodu – mówiła.
Źródło: TheGulfToday, AS
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy