Dzieci pochodzące od trójki biologicznych rodziców będą mogły przyjść na świat w ciągu kilku najbliższych lat, po ewentualnej zmianie prawa w Wielkiej Brytanii. Rząd w tym tygodniu ma rozpocząć konsultacje społeczne w sprawie zmiany zasad embriologii.
W kraju obowiązuje wprawdzie zakaz klonowania, ale rząd przekonuje, że kontrowersyjne techniki mogą pomóc uniknąć niektórych chorób genetycznych, przekazywanych z matki na dziecko. Krytycy z kolei uważają, że istnieją poważne przeszkody etyczne a eksperymenty mogą mieć szkodliwe i niezamierzone konsekwencje.
W 2008 roku parlament uchwalił ustawę, która dała ministerstwu zdrowia możliwość wprowadzenia regulacji pozwalającej na "tworzenie" dzieci trójki rodziców. Według ministra szkolnictwa wyższego i nauki, Davida Willettsa, Wielka Brytania jest światowym liderem w dziedzinie badań medycznych a nowe metody mają dać naukowcom możliwość ratowania życia poprzez zapobieganie chorobom mtochondrialnym. Odpowiadając na to, Josephine Quintavalle z organizacji pro-life ostrzega, że choć choroby te są poważne i niepokojące, nie zasługują na eksperymenty na ludziach, niezgodne w dodatku z prawami natury.
Technika, która ma sprawiać, że na świat będą przychodzić zdrowe dzieci ma jednak jedną poważną wadę. Aby móc ją stosować trzeba zabijać inne dzieci. W dużym uproszczeniu polega ona bowiem na to, że powołuje się do życia dziecko. W pierwszym dniu jego życia zarodkowego usuwane jest z niego (co oznacza jego śmierć) DNA jego jądra, i przenoszone do kolejnej komórki jajowej, której własne jądro zostało odrzucone. W efekcie powstaje dziecko, które pochodzi od trójki rodziców.