Pod hasłem “Rodzina przyszłością Europy”, cztery tysiące osób przeszło w niedzielę przez centrum Warszawy w trzecim już dorocznym Marszu dla Życia i Rodziny.
Rodziny z dziećmi i młodzi ludzie demonstrowali przywiązanie do wartości rodziny oraz szacunek do prawa każdej osoby do życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
Rzeczniczka marszu, Zofia Kabas, nazwała marsz “rodzinnym coming out” i wielką afirmacją tradycyjnych wartości. –
Zebrali się tu ludzie dumni z tego, że ich priorytetem jest rodzina – mówiła.
–
Cieszymy się, że jest z nami tylu przyjaciół życia i rodziny – powitał przybyłych na marsz Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro.
– To rodziny stworzyły naszą cywilizację na wartościach kształtowanych przez chrześcijanstwo. I tylko rodziny mogą ją odrodzić. Europa przyszłości będzie oparta o rodzinę, albo nie będzie jej wcale. Dlatego rodzinom trzeba pozwolić żyć i się rozwijać – mówił.
–
Europa jest w naszych rękach – przekonywał obrońca prawa do życia Łukasz Wróbel –
99% Polaków uważa rodzinę za wartość, 70% kobiet polskich przyznaje, że aborcja to ludobójstwo. Jesteśmy szansą dla Europy, możemy w niej zaszczepić na nowo ideę podstawowych praw człowieka wyplenioną przez bolesną historię nazizmu i komunizmu - dodał.
–
Nasz kontynent jest demograficznym “Titanikiem” – tłumaczył potrzebę manifestacji Sławomir Olejniczak, prezes Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. P. Skargi
– Stopniowe wyludnianie to efekt kryzysu rodziny, wywołanego przez promocję aborcji i rozwiązłości seksualnej, rewolucję lat 60-tych i 70-tych. Jeśli nie obronimy rodziny, czeka nas los Imperium Rzymskiego. Miejmy nadzieję, że nasza inicjatywa pomoże przebudzić świadomość Polaków i nie będziemy jedynie jak ta legendarna orkiestra, która grała do końca.
Na tegoroczny marsz przybyli goście z USA (Stowarzyszenie Obrony Tradycji, Rodziny i Własności – TFP), młodzież z Juventude Pela Vida (Brazylia), przedstawiciele Acción Familia z Chile, S.O.S. Leben z Niemiec oraz Droit de Naitre z Francji.
Marsz przeszedł w atmosferze festynu z Ronda De Gaulle’a na Podzamcze. Bębniarze z formacji Akademia Niebiańskich Rytmów wybijali rytm dla serca na znak solidarności z dziećmi zagrożonymi śmiercią przed urodzeniem. Do marszu przygrywała też orkiestra dęta z Wyszkowa.
Na końcu trasy maszerujący wzięli udział w pikniku rodzinnym przy muzyce na żywo. Na scenie pojawił się zespół rodzinny
Siostry Jeremiasza, kapela reggae
Regau oraz formacja hip-hopowa
Full Power Spirit.
Tegoroczny
Marsz dla Życia i Rodziny poprzedził przegląd filmów o rodzinie i prawie do życia przygotowany we współpracy z redakcją “Frondy” oraz konferencja naukowa poświęcona wartościom wyznawanym przez Polaków, zagrożeniom jakie niesie z sobą istnienie przemysłu aborcyjnego oraz naprotechnologii (naturalnym metodom leczenia bezpłodności) zorganizowana na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego we współpracy z Centrum Myśli Jana Pawła II.
Marsz dla Życia i Rodziny jest inicjatywą organizacji pozarządowych: Fundacji Pro oraz Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi.
Źródło: Marsz.org
Fot. Jakub Szymczuk/marsz.org