Zwycięstwo Newta Gingricha w Karolinie Południowej uwidoczniło głębokie podziały wśród republikanów. Okazuje się również, że w Iowa nie triumfował Mitt Romney, ale Rick Santorum. Trzy tury prawyborów w Partii Republikańskiej wygrało więc trzech różnych kandydatów.
Prawybory w Karolinie Południowej wygrał Newt Gingrich zdobywając 41 procent głosów. Mitt Romney, dotychczasowy lider republikańskich prawyborów, był drugi z 27 procentami głosów. Trzeci był Rick Santorum, który dostał 17 proc. głosów, na czwartym miejscu uplasował się Ron Paul z wynikiem 13 proc.
68-letni Gingrich to przeciwieństwo kreowanego na pewnego zwycięzcę milionera Mitta Romneya. Nie ma wielkich pieniędzy na kampanię ani rozbudowanych struktur sympatyków. Jest za to politykiem z krwi i kości, rewelacyjnie wypada w debatach i potrafi wykorzystać wściekłość i rozgoryczenie partyjnych dołów, które od miesięcy bezskutecznie próbowały znaleźć dobrą alternatywę dla Romneya. Właśnie dzięki poparciu tej części republikanów – konserwatystów oraz sympatyków Tea Party – Gingrich wygrał w Karolinie Południowej – pisze „Rzeczpospolita”.
Okazało się również, że głosy oddane w pierwszych prawyborach w Iowa, nie zostały dobrze policzone. Z ich ponownego przeliczenia wynika, iż zwycięstwo odniósł tam Rick Santorum, wygrywając z Romneyem o 34 głosy. Z pierwszego liczenia głosów wynikało, że przegrał ośmioma głosami. Wyniki z drugiego liczenia są traktowane jako oficjalne.
Z walki o nominację republikańską w wyborach na prezydenta wycofuje się gubernator Teksasu Rick Perry, który w sondażach zajmował ostatnie miejsce z poparciem ok. 1 proc. elektoratu.
Źródło: rp.pl, polskieradio.pl