Według ministra, w ciężkich czasach posiadanie własnej waluty oznacza z jednej strony, że wtedy, kiedy sytuacja jest trudniejsza, złoty się osłabia i ma to niefortunne skutki dla osób, które mają kredyty mieszkaniowe np. we frankach, ale z drugiej strony zwiększa to konkurencyjność Polski, łatwiej utrzymywać eksport i polskie miejsca pracy.
Rostowski zaznaczył jednak, że widzi Polskę w strefie euro, choć jeszcze nie teraz. Możemy przystąpić do strefy euro tylko wtedy, kiedy będzie to bezpieczne dla polskiej gospodarki. W tej chwili strefa poddana jest gigantycznym wstrząsom i nie funkcjonuje w sposób bezpieczny dla jej członków. Państwa tej grupy muszą najpierw tę strefę naprawić. Jak ją naprawią, wtedy będziemy chcieli do niej przystąpić – wyjaśnił.
Źródło: tvp.info
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy