Ruch Okupacji Wall Street tworzą te same osoby, które działały w przestępczej organizacji ACORN

2011-11-08 00:00:00
Ruch Okupacji Wall Street tworzą te same osoby, które działały w przestępczej organizacji ACORN


Relacje na temat tzw. Ruchu Okupacji Wall Street nie cichną w amerykańskich mediach. O ile lewicowe pisma i stacje telewizyjne pozytywnie wypowiadają się o protestujących, o tyle prawicowe koncentrują się na pokazaniu związku tego ruchu ze skrajnymi i przestępczymi organizacjami lewicowymi powiązanymi z Białym Domem. Ostatnio główne agencje informacyjne rozpisują się na temat organizacji ACORN.

ACORN, czyli Stowarzyszenie Organizacji na rzecz Natychmiastowych Reform uwikłane jest w nielegalną imigrację i ponosi dużą winę za załamanie rynku nieruchomości, które doprowadziło do krachu finansowego w 2008 roku. 

Organizacja najbardziej znana jest jednak z oszustw wyborczych, których dopuściła się podczas ostatnich wyborów prezydenckich. W Stanach Zjednoczonych toczyło się przeciwko niej wiele spraw z tym związanych. W ubiegłym roku jedna z rozpraw, w Nevadzie, zakończyła się prawomocnym wyrokiem skazującym na karę grzywny. Sędzia nie krył oburzenia, że tego typu oszustwa, które zwykle mają miejsce w tzw. republikach bananowych zdarzyły się także w USA.

Prawnicy ACORN w Baltimore i Filadelfii doradzali także, jak otworzyć biznesy związane z prostytucją i nie ujawniać dochodów.

Organizacja, która liczyła do 400 tys. członków i posiadała ponad 1200 biur w 75 miastach, ogłosiła upadłość w 2010 roku. Po części było to wynikiem negatywnego rozgłosu. ACORN została pozbawiona dotacji z publicznych funduszy, po tam jak w roku 2009 Kongres przegłosował wstrzymanie jej finansowania ze środków budżetowych. 

W ciągu 10 lat ACORN otrzymała w sumie granty federalne w wysokości 31 mln dolarów. Otrzymywała ona darowizny m.in. od związków zawodowych, fundacji, firm filantropów i wielkich banków, takich jak JP Morgan Chase i Citibank.

Jednak wieści o upadku ACORN mogą być mylące. Według stacji Fox News środki finansowe wciąż wpływają do tych samych osób pod przybranymi nazwiskami i są przeznaczane na tzw. Ruch OWS. Biura ACORN w całym kraju są na nowo obsadzane przez byłych działaczy ACORN, którzy wykorzystują do pracy ten sam sprzęt, który należał poprzednio do ACORN.

Fox News podaje, że byłe biuro ACORN w Nowym Jorku, które obecnie nosi nazwę Nowojorskiego Centrum na rzecz Natychmiastowych Reform, zatrudniło około 100 byłych pracowników, a niektórym z nich płaci 100 dolarów dziennie. Zatrudnia ono również setki bezdomnych, którym płaci 10 dolarów za godzinę okupacji Wall Street. Wszystkie te osoby zaangażowane są w Ruch OWS i protestują lub zbierają pieniądze na swoją działalność, okłamując darczyńców. Mówią, że kwestują np. na pomoc dla nauczycieli. 

„Ta organizacja przestępcza” – jak nie wahają się o niej mówić dziennikarze portali prawicowych – pomogła Barackowi Obamie wygrać wybory do Senatu w 2004 roku, a cztery lata później – pomogła mu wygrać wybory prezydenckie. W czasie kampanii prezydenckiej Obama bagatelizował swoje związki z ACORN. Chociaż w 2008 r. przyznał, że cała jego kariera byłą związana z ACORN. Sztab Obamy zatrudniał także spółkę Citizens Services Inc., zależną od ACORN.

Źródło: Catholic Register Online, AS

Wiosną 2004 roku 54-letnia Francuzka Bernadette Marie Helene Vernamat wybrała się z pielgrzymką do Libanu, do grobu św. Charbela. Kobieta chorowała na złośliwego raka piersi i żołądka. Po spowiedzi i Komunii św. odmówiła cały Różaniec przy grobie świętego. Badania, które zrobiła po powrocie do domu, wykazały jej całkowite uzdrowienie. Tak działa ten wyjątkowy mnich z Libanu, za wstawiennictwem którego łaskę uzdrowienia otrzymały już tysiące osób.
Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!