Sąd Konstytucyjny Korei Południowej orzekł, że zamrożone embriony ludzkie nie są jeszcze ludźmi i dlatego bez żadnych ograniczeń mogą być wykorzystywane w eksperymentach naukowych i niszczone.
Orzeczenie takie zostało wydane przez sąd po zapoznaniu się z pozwem złożonym przez rodziców embrionów, jak również 11 osób indywidualnych, w tym filozofów, etyków i lekarzy, którzy domagali się poszanowania dla nich.
Sprawa dotyczyła dwóch niewykorzystanych w procedurze in vitro zarodków, które zamrożono. Mają one być wykorzystane do zapłodnienia innych par albo do badań naukowych. Małżeństwo Nam już po implantacji jednego z embrionów wiedzione odruchem serca i za namową ekspertów postanowiło bronić dwoje swoich nienarodzonych dzieci. Dlatego wystąpiło do sądu z pozwem, domagając się, by embriony nie były wykorzystane do badań naukowych.
Tymczasem sąd orzekł, że embrion powstały w wyniku zapłodnienia do 14 dnia rozwoju nie jest jeszcze człowiekiem. Przyznał, że co prawda może się on stać potencjalnym człowiekiem, ale nie ma jeszcze cech, które by świadczyły o tym, że już jest odrębną istotą ludzką. Dlatego, zdaniem przewodniczącego sądu konstytucyjnego Kang-Kooka, embrionom nie powinno się przyznawać odrębnych praw konstytucyjnych, takich samych, które dotyczą ludzi. Sędzia dodał również, że nie należy oczekiwać, że pary pragnące mieć dzieci będą poszukiwać zarodki mające pięć lub więcej lat. Kang-kook zauważył, że koszt ich przechowywania jest bardzo wysoki i nie powinno się zabraniać ich wykorzystania do celów naukowych, mimo że ich dawcy mogą nie czuć się komfortowo z tego powodu.
Orzeczenie sądu potępiła archidiecezja katolicka w Seulu.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS