Strach i wygoda - główne przyczyny konwersji na islam w brytyjskich więzieniach
2010-06-10 00:00:00
Coraz więcej brytyjskich więźniów przechodzi na islam, by uzyskać ochronę islamskich gangów lub korzystać z przywilejów rezerwowanych dla muzułmanów – wynika z raportu brytyjskiej generalnej inspektor więziennictwa Anne Owens. Według Owens większość kryminalistów zmienia wiarę dobrowolnie, by skorzystać z przywilejów przysługujących muzułmanom – informuje serwis internetowy dziennika „Rzeczpospolita”. Niektórzy więźniowie są jednak zmuszani przez wyznawców Allaha do zmiany wiary. – Pracownicy więzień skarżą się, że niemuzułmanie są zastraszani lub zmuszani do konwersji – podkreśliła Owens.
Wyznawcy islamu są zwalniani od pracy i nauki na piątkowe modły. Otrzymują też jedzenie przyrządzane zgodnie z prawem szarijatu, które jest lepsze od zwykłych więziennych posiłków. Raport cytuje jednego z „konwertytów z wygody”, który przyznaje: „Jedzenie jest dobre. To mnie w zasadzie skłoniło do konwersji”.
Według Toma Robsona, wiceprzewodniczącego stowarzyszenia pracowników więzień, szczególnie słabsi psychicznie więźniowie ulegają naciskom i decydują się na konwersję. – Boją się, więc szukają ochrony w bardzo licznej i silnej grupie wyznawców Allaha. Wiedzą, że inaczej będą poddani ciągłej presji. Ten trend jest rosnący i bardzo niepokojący – uważa Robson.
Liczba osadzonych muzułmanów w Wielkiej Brytanii wzrosła z 2,5 tysiąca, czyli pięciu procent populacji więziennej, w 1994 roku, do 9,7 tys., czyli 11 procent, w 2008 roku. Większość odsiaduje wyroki w więzieniach o zaostrzonym rygorze, m.in. w Whitemoor i Cambridgeshire. Tam dochodzi też do największej liczby konwersji – informuje rp.pl.
Pracownicy zakładów karnych uważają, że za dużą liczbą konwersji kryje się strach. – Niemuzułmanie są w ciągłym konflikcie z muzułmanami, którzy stają się coraz liczniejsi. Wyznawcy Allaha są bardzo brutalni i praktykują radykalną wersję Islamu, którą próbują narzucić wszystkim osadzonym. My nie musimy ich nawet nadzorować. Oni się sami pilnują – powiedział anonimowy strażnik więzienia w Whitemoor dziennikowi „The Times”.
Źródło: rp.pl
Jak wygląda sytuacja obrony życia w Polsce? O tym debatowano w warszawskim Klubie Stańczyka podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, wskazując na szerokie spektrum problemu: od cywilizacyjnego, aż po głęboko duchowe.
Klub Polonia Christiana w Krakowie oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zapraszają na wyjątkową i niezwykle ważną konferencję pt. „Czy Polsce grozi kolejny rozbiór?”. Wydarzenie to jest organizowane w związku z 230. rocznicą III rozbioru Polski, który na 123 lata wymazał naszą Ojczyznę z map świata.
– Kult Świętej Rodziny przychodzi w samą porę, aby leczyć rany zadane rodzinom chrześcijańskim przez ducha tego świata – pisał już ponad sto lat temu katolicki misjonarz i nauczyciel ks. Jan Berthier. Ponieważ słowa te nie straciły nic na swojej aktualności, a kryzys rodzin niestety wciąż się pogłębia, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi postanowiło zorganizować kampanię „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Każdy ma prawo do życia! W dobie najniższego w historii poziomu dzietności w Polsce, konieczne jest głośne przypomnienie, że każde życie jest bezcenne i wymaga opieki, a samo rodzicielstwo promocji!
Modlitwa za zmarłych jest jednym z najpiękniejszych uczynków miłosierdzia, jaki może spełnić katolik. My – synowie i córki Mistycznego Ciała Chrystusa wierzymy, że dzięki naszej modlitwie dusze zmarłych doświadczają łaski życia wiecznego, a my sami umacniamy w sobie nadzieję na spotkanie z nimi w Niebie. Właśnie dlatego Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli na Zaduszki za naszych Przyjaciół, Współpracowników i Dobrodziejów.