Szokujące statystyki z Armenii

2011-12-21 00:00:00
Szokujące statystyki z Armenii

Wstrząsające wiadomości z Armenii! Według najnowszych danych przeciętna ormiańska czterdziestolatka dopuściła się w życiu 8 aborcji!!! Wśród Ormianek są kobiety rekordzistki, które w ciąży były nawet 20 razy, za każdym razem uśmiercając swoje dzieci. Wiele mieszkanek Armenii decyduje się również na zabicie dziecka w swoim łonie, jeśli badania wykażą, że jest ono dziewczynką.

Wielkim problemem w Armenii jest tzw. aborcja selektywna, polegająca na zabijaniu w łonach kobiet dziewczynek. Armenia to kolejny kraj obok Indii, Chin, czy Korei Południowej, w którym niedobór kobiet rodzi już poważne problemy społeczne. Najnowszy raport sporządzony przez Fundusz Ludnościowy Narodów Zjednoczonych podaje, że od 2006 roku aż 7 tys. ormiańskich kobiet w wieku rozrodczym zdecydowało się na tzw. aborcję selektywną. Armenia odnotowała niemal najgorszy na świecie wskaźnik dot. stosunku liczby chłopców do dziewczynek, ustępując jedynie Chinom. Na 112 urodzonych chłopców przypada 100 dziewczynek. 
 
Przedstawiciel UNFPA w Armenii, Garik Hayrapetyan szacuje, że za 20 lat kraj będzie cierpiał na poważny niedobór kobiet. Nie jest on w stanie wytłumaczyć, dlaczego Ormianki decydują się na uśmiercanie dzieci córeczek. Statystyki pokazują bowiem, że na tzw. aborcję selektywną decydują się nawet kobiety zamożne i dobrze wykształcone.  
 
Amerykański religioznawca, dr Vigen Guroian – z pochodzenia Ormianin - nie może pojąć, dlaczego naród ormiański, który już przeżył potworne czystki i eksperyment ludobójczy w latach 1915-1923, w czasie którego Turcy wymordowali około 1,5mln ormiańskich chrześcijan, teraz dobrowolnie decyduje się na ludobójstwo przeciwko sobie. 
 
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (PACE) w październiku tego roku przyjęło uchwałę, potępiającą aborcję selektywną, która przyczynia się do  narastania przemocy wobec kobiet. W uchwale zwrócono uwagę na fakt, że badania prenatalne służące do wczesnego wykrywania chorób genetycznych, nie powinny być wykorzystywane w celach aborcyjnych. 
 
Wysoki wskaźnik aborcji w Armenii eksperci przypisują  utrzymywaniu się wpływów ideologii z czasów Związku Radzieckiego, kiedy aborcja była uważana za podstawową metodę antykoncepcyjną. Podobne wskaźniki utrzymują się w innych byłych republikach sowieckich np. w Gruzji i Azerbejdżanie. – To są głęboko zakorzenione wzorce kulturowe. – uważa de Guroian. Wątpi, by Kościół mógł rozwiązać problem, jedynie o nim mówiąc. 
Ks. KyureghTalyan, proboszcz w diecezji Kotayk komentując te dane stwierdził, że „szeroka tolerancja dla zabijania dzieci poczętych pochodzi z nowej religii panującej w Europie, tj. z tak zwanej religii praw człowieka.” Problem nie dotyczy oczywiście jedynie Armenii. Brytyjskie czasopismo medyczne „The Lancet” szacuje, że np. w Indiach w wyniku aborcji selektywnej w latach 1980 - 2010 zamordowano około 12 milionów dzieci. Obecnie niedobór kobiet jest tak poważny, iż obserwuje się zjawisko „dzielenia się żonami.” Polega ono na tym, że żona jednego mężczyzny zmuszana jest do obcowania płciowego i rodzenia dzieci braciom swojego męża. 
 
Liczne badania pokazały także, że zachwianie naturalnej proporcji w strukturze społeczeństwa prowadzi do większej przemocy względem kobiet, upowszechnienia handlu ludźmi i prostytucji, oraz sprzyja ogólnemu wzrostowi przestępczości.
 
Ormiańscy politycy jako antidotum na negatywne zjawisko zaproponowali projekt ustawy, zabraniającej lekarzom ujawniania płci dziecka aż do momentu, gdy aborcji nie będzie można już przeprowadzić. Na razie prawo w Armenii, podobnie jak w większości krajów Europy, zezwala na zabijanie dzieci poczętych do 12. tygodnia ciąży. Jednak wiele prób uśmiercenia dzieci poczętych odbywa się w domu, gdzie kobiety korzystają ze środków chemicznych. 
 
W Armenii przeciętna 40-latka dokonała w życiu ośmiu aborcji. Ten szokujący wskaźnik jest i tak o ponad 60 proc. niższy, niż 30 lat temu…

 
Źródło: LifeSiteNews.com ,AS.
 
Modlimy się do Pana Jezusa, do Najświętszej Maryi Panny, do wielu mniej lub bardziej popularnych świętych, ale czy nie zapominamy o nim? A on jest przy nas przez całe nasze życie: „rano, wieczór, we dnie, w nocy”, gotowy, aby zawsze pomagać nam w podążaniu prostą drogą do Nieba. Nasz Anioł Stróż! Pamiętajmy o nim i dajmy mu szansę zajęcia się naszymi problemami za sprawą kampanii „Aniele Stróżu, czuwaj nade mną”.
2 października, we wspomnienie św. Rity, polscy czciciele tej świętej żony, matki i zakonnicy złożą w jej sanktuarium we włoskiej Cascii bukiet róż. Jak wielka będzie wiązanka, którą ozdobimy poświęcone jej miejsce? Zależy także od Ciebie. To już ostatni moment, aby włączyć się do naszej kampanii „Święta Rito przyjdź nam z pomocą!” i powierzyć wstawiennictwu św. Rity wszystkie swoje sprawy. Każdy może włączyć się do naszej akcji; absolutnie każdy – również Ty!
Tego nie usłyszą Państwo w mediach głównego nurtu! Klub „Polonia Christiana” w Krakowie zaprasza na spotkanie z redaktorem naczelnym „Do Rzeczy” Pawłem Lisickim, które odbędzie się już w środę 10 września o godz. 18:00. Porozmawiamy o problematyce dwóch fascynujących książek naszego gościa, dotykających herezji chrześcijańskiego syjonizmu i mitu „starszych braci w wierze”.
Początek września to w wielu polskich domach moment nowych wyzwań, obowiązków, powrotu do pracy po urlopach. Ten intensywny czas dobrze jest przeżyć z różańcem w dłoni. W tym celu w pierwszy piątek września nasze Stowarzyszenie wraz z Apostolatem Fatimy organizuje wspólną Modlitwę Różańcową. Zapraszamy do udziału – osobiście lub drogą internetową.
„Demoralizacja to nie edukacja!” – pod tym, oczywistym u progu nowego roku szkolnego hasłem, przejdziemy ulicami królewskiego Krakowa w niedzielę 7 września.