W rankingu linii lotniczych American Airlines i serwisu GayCities.com izraelskie miasto zdeklasowało m.in. Nowy Jork, Berlin i San Francisco, jako metropolia najbardziej przyjazna homoseksualistom.
Drugie pod względem wielkości miasto Izraela w zeszłym roku udostępniło swoje ulice dla marszu ponad 100 tyś. pederastów i lesbijek – przypomina portal fronda.pl. Teraz Tel Awiv staje się celem turystycznym numer jeden dla homoseksualistów. Hołubiony przez nich do niedawna Amsterdam musiał oddać pozycję lidera homoturystyki. Obok ortodoksyjnych Żydów coraz częściej można w Tel Awivie spotkać mężczyzn ukazujących publicznie swoje grzeszne skłonności.
Od kilku lat Izrael promuje się za granicą jako kraj otwarty, który nie dyskryminuje „mniejszości seksualnych”. W jednym ze swoich ostatnich wywiadów, celebry ta Michał Piróg otwarcie przyznający się do homoseksualizmu zapowiedział przeprowadzkę do tego kraju. „Spadające bomby, nienawiść do homoseksualistówi konserwatyzm to tylko stereotypy. Wiem, że to jest moje miejsce”- zapewniał. „Gdybym kiedyś miał zamieszkać na stałe w Izraelu, to tylko w Tel Awiwie. To miasto, w którym każdy czuje się wyzwolony – obyczajowo, kulturowo”- dodał
Źródło: fronda.pl