USA: 300 tys. ofiar raka piersi spowodowanego aborcją

2011-01-18 00:00:00
USA: 300 tys. ofiar raka piersi spowodowanego aborcją


Od czasu zalegalizowania aborcji w Stanach Zjednoczonych w 1973 r., z powodu raka piersi, rozwijającego się najprawdopodobniej w następstwie dokonanej wcześniej aborcji, zmarło 300 tys. kobiet – uważa znany endokrynolog, prof. Joel Brind z Baruch College w Nowym Jorku.

W 1996 r. profesor Brind opublikował wraz z grupą naukowców artykuł w piśmie „Journal of Epidemiol Community Health”, dowodząc, że kobiety, które wcześniej dokonały aborcji są o 30 proc. bardziej narażone na wystąpienie raka piersi. Ostatnio zaś mówił: – Jeżeli weźmiemy pod uwagę ogólne ryzyko wystąpienia raka piersi, które wynosi 10 proc. (nie licząc aborcji) i podniesiemy go do 30 proc. otrzymujemy 13 proc. ryzyko utraty życia. Wziąwszy pod uwagę 50 mln aborcji dokonanych od czasu wydania orzeczenia Roe przwciw Wade mamy 1,5 mln przypadków wystąpienia raka piersi. Średnio z powodu tego nowotworu umarło od 1973 r. 20 proc kobiet, co w praktyce oznacza, że legalna aborcja spowodowała dodatkowo 300 tys. zgonów z powodu raka piersi – wyjaśnia naukowiec.

Karen Malec, szefowa organizacji „Coalition on Abortion/Breast Cancer”, zajmującej się prowadzeniem akcji uświadamiających wśród kobiet nt. zagrożeń związanych z aborcją twierdzi, że od czasu opublikowania badań prof. Brinda i kolegów pojawiło się wiele innych niezależnych analiz, które potwierdzają, że aborcja zwiększa ryzyko wystąpienia raka piersi.

W ciągu ostatnich 21 miesięcy ukazały się 4 epidemiologiczne badania dot. związku raka piersi z aborcją i jedna analiza. Szacuje się, że od 1957 r. kiedy zauważono ten związek opublikowano już blisko 50 badań epidemiologicznych poświęconych tej kwestii – podkreśla Malec. Według niej, eksperci dowiedli na łamach medycznych pism branżowych, że prawie wszystkie z 20 badań zaprzeczających istnieniu związku raka piersi z aborcją, zawierały poważne błędy (były fałszowane).

Prof. Angela Lanfranchi z Robert Wood Johnson Medical School w stanie New Jersey w 2002 r. zeznawała pod przysięgą w procesie przeciw ośrodkowi Planned Parenthood w Kalifornii. Powiedziała wówczas, że odbyła szereg prywatnych rozmów z różnymi ekspertami, którzy jednogłośnie potwierdzili, że aborcja zwiększa ryzyko wystąpienia raka piersi. Nie chcą oni jednak publicznie o tym mówić, bo jak się wyrazili, jest to sprawa „zbyt polityczna”.

Lanfranchi jako współ-kierownik programu Sanofi-aventis Breast Care, realizowanego w Steeplechase Cancer Center leczyła wiele kobiet cierpiących z powodu raka piersi. W 2010 r. pani doktor została uznana najlepszym lekarzem leczącym raka piersi w Nowym Jorku. 

W artykule, który ukazał się w piśmie „Linacre Quarterly”, Lanfranchi wyjaśniła w jaki sposób zwiększa się ryzyko wystąpienia raka piersi po aborcji. Napisała ona min, że aborcja hamuje naturalne procesy fizjologiczne, dokonujące się w piersiach podczas całego okresu ciąży. Gdy dochodzi do poczęcia produkowana jest gonadotropina, która odpowiada za wzrost poziomu estrogenu i progesteronu. W rezultacie dochodzi do podwojenia ilości tkanek piersi typu 1 i 2, w których może rozwijać się rak. Po 20 tygodniu ciąży pojawia się kolejny hormon odpowiedzialny za produkcję mleka. Zdaniem prof. Lanfranchi, dopiero po 32 tygodniu ciąży zmniejsza się ryzyko zachorowania na raka piersi, kiedy dojrzałe są tkanki typu 4, które hamują rozrost komórek rakowych. Dokonanie aborcji przed 32 tygodniem jest bardzo ryzykowane. Pod koniec ciąży 85 proc. tkanek piersi jest odpornych na raka. 

Źródło: LifeSite, AS

W niedzielę 1 grudnia o godzinie 12.00 na Placu Zamkowym w Warszawie będziemy protestować przeciwko degradacji procesów edukacyjnych w naszej Ojczyźnie. Stowarzyszenie im. Ks. Piotra Skargi jest współorganizatorem tego wydarzenia. W szczególności wyrazimy nasz sprzeciw wobec niebezpiecznych dla młodych ludzi zmian w szkolnictwie, które zakładają m.in. deprawację dzieci i młodzieży pod pretekstem edukacji zdrowotnej.
Do Jego grobu w Annaji w Libanie pielgrzymują setki tysięcy wiernych, szukających uzdrowień, wsparcia i pomocy. Nie zrażają się nawet trwającymi tam obecnie konfliktami zbrojnymi. O wyjątkowości świętego Szarbela oraz o cudach, jakich doświadczamy po jego śmierci opowie działacz społeczny i znawca żywotów świętych Jacek Kotula.
W środę 20 listopada 2024 r. poznański Klub „Polonia Christiana” organizuje spotkanie z mec. Rafałem Dorosińskim – członkiem zarządu Instytutu Ordo Iuris. Temat nie tylko ciekawy, ale i ważny z uwagi na nadciągające zagrożenie masowym terrorem i represjami, jakie wprowadzono już w wielu zachodnich państwach pod pretekstem tzw. mowy nienawiści.
Od 4 do 8 listopada br. 20-osobowa grupa Duchowej Rodziny Czcicieli Matki Bożej Fatimskiej, czyli Apostolatu Fatimy, odbyła coroczną pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Fatimie w Portugalii. – Pielgrzymka do Matki Bożej w Fatimie to wielkie przeżycie duchowe, umocnienie wiary i doznanie daru wielkiej nadziei na ostateczne zwycięstwo Maryi – mówi Jacek Kotula z Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi, które od 25 lat propaguje przesłanie z Fatimy.
W obliczu zagrożeń i wyzwań, przed którymi stanął nasz kraj u końca pierwszego ćwierćwiecza XXI stulecia, jako wierni synowie Kościoła Katolickiego i dzieci naszej umiłowanej Matki – Ojczyzny, pragniemy wyrazić obawy związane ze zmasowanym atakiem na dziedzictwo cywilizacyjne Polski i całej Europy.