Stanowczy sprzeciw wobec praktyki samobójstwa wspomaganego przez lekarza i przypomnienie o wartości życia ludzkiego na każdym jego etapie będzie zawierał dokument, który ma zostać wkrótce wydany przez Episkopat USA – donosi „Nasz Dziennik”. Amerykańscy biskupi odpowiadają w ten sposób na coraz bardziej agresywną działalność aktywistów eutanazyjnych, którzy wprowadzają coraz więcej zamętu w społeczeństwie amerykańskim, zyskując zwolenników swych poglądów.
– Po latach względnej bezczynności po legalizacji samobójstwa wspomaganego w stanie Oregon w 1994 roku aktywiści proeutanazyjni znowu zaczynają ostro działać – zwraca uwagę ks. kard. Daniel DiNardo z Galveston-Houston. Przewodniczący komisji obrony życia w amerykańskim Episkopacie dodaje, że Kościół musi zareagować w odpowiednim czasie i w widoczny sposób na to odnowione wyzwanie, które w najbliższym czasie będzie z pewnością realizowane także w wielu innych państwach.
Biskupi przypominają, że praktyka wspomaganego samobójstwa jest moralnie zła i zdecydowanie potępiona przez Kościół. Dostarczanie choremu przez osobę trzecią środków wykorzystywanych do zakończenia własnego życia jest tak samo niemoralne jak jego uśmiercanie.
Hierarchowie zauważają także, że popularyzowanie samobójstwa wspomaganego może ostatecznie stać się pretekstem, aby w ten sposób oszczędzić pieniądze, odmawiając lepszej opieki medycznej poważnie chorym.
Kard. DiNardo ostrzega, że wzrost akceptacji kulturowej dla samobójstwa wspomaganego przez lekarza prowadzi do wysiłków prawnych zmierzających do uczynienia tej praktyki powszechną w Stanach Zjednoczonych.
Biskupi podczas zebrania Episkopatu w Seattle 15-17 czerwca br. będą głosować nad dokumentem na temat samobójstwa wspomaganego przez lekarza. Jak podaje agencja informacyjna CNA, oświadczenie zatytułowane "Żyć każdego dnia z godnością" będzie pierwszym oficjalnym stanowiskiem, jakie zajmie w tej sprawie Konferencja Episkopatu USA.
Ksiądz bp dr hab. prof. KUL Józef Wróbel, kierownik Katedry Teologii Życia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II, w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" podkreśla, że Kościół katolicki nie może nigdy zgodzić się na samobójstwo wspomagane, gdyż zawsze mówi "nie" zabijaniu. Taka praktyka związana z chorym i cierpiącym, który oczekuje pomocy, jest wielce niemoralna. – Ocena tego jest taka sama jak eutanazji, Kościół zdecydowanie to potępia i odrzuca. O tym mówi wiele dokumentów, choćby encyklika "Evangelium vitae" czy Katechizm Kościoła Katolickiego. Kościół w każdym przypadku staje po stronie życia i broni go – podkreśla ks. bp Wróbel.
Kierownik Katedry Teologii Życia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II zaznacza, że człowiek, który rozważa eutanazję czy samobójstwo, zawsze "krzyczy" o pomoc. – Jest to krzyk samotności – podkreśla.
Źródło: Nasz Dziennik
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy