USA: chora na raka matka dała szansę dziecku

2011-04-21 00:00:00
USA: chora na raka matka dała szansę dziecku


W sierpniu ubiegłego roku Jessica Council, matka jednego dziecka zaczęła cierpieć na ostry ból gardła. Niebawem okazało się także, że jest w kolejnej ciąży. Gdy ból nie ustępował przez dwa tygodnie, Jessica udała się do lekarza, który podejrzewał wole tarczycy. Po wykonaniu badań okazało się jednak, że sprawa jest znacznie poważniejsza. 

Około 15 listopada Jessica zaczęła mieć kłopoty z oddychaniem. W dniu 21 listopada trafiła na pogotowie. Następnego dnia kobieta praktycznie nie mogła samodzielnie oddychać. Lekarze wykonali tracheotomię.

23 listopada Jessica została poinformowana, że ma raka. Wiedziała już, że jest w ciąży. Wiadomość o nowotworze była dla niej zaskoczeniem. Nigdy wcześniej nie cierpiała na poważne schorzenia, niezwykle dbała o właściwą dietę i regularnie ćwiczyła. Jak opisuje jej mąż Clint, reakcja na wiadomość o raku była "mieszankę strachu i zaskoczenia".

25 listopada szpitalny ginekolog zaproponował wykonanie aborcji. Jessica nie zgodziła się. – Nigdy nie brała takiej możliwości pod uwagę – wspomina Clint.

Lekarze zaproponowali leczenie. Onkolog stwierdził, że chemioterapia prawdopodobnie zabije dziecko. Ginekolog zaś uważał, że dziecko prawdopodobnie przetrwa, ale będzie miało uszkodzony mózg. – Jessica spojrzała na mnie. Zaledwie kilka sekund zajęło jej podjecie decyzji – wspomina Clint. – Potrząsnęła głową, wskazując, że się nie zgadza. Nie pozwoliła także na rozpoczęcie radioterapii.

My naprawdę nie mieliśmy wiele możliwości leczenia – żali się Clint. – Operacja chirurgiczna nie wchodziła w grę, ze względu na umiejscowienie nowotworu – dodaje.

W trzecim trymestrze ciąży lekarze namawiali na podjęcie leczenia, argumentując, że ryzyko uszkodzenia płodu jest minimalne, gdyż dziecko było prawie w pełni rozwinięte.

Jednak Jessica nadal odmawiała. – Wiedziała, że i tak umrze – mówi Clint. – Nie dzieliła się ze mną tą myślą, ale sądzę, że ona to wiedziała i myślała, że musi dać temu dziecku szansę na przeżycie

Mimo, że parze udało się zahamować rozwój raka, dzięki stosowaniu ścisłej diety i pewnych suplementów, wiadomo było, że to tylko kwestia czasu, kiedy nowotwór osiągnie przewagę.

W nocy 5 lutego Jessica poszła spać z potwornym bólem głowy i nudnościami. – Już się nie obudziła – mówi Clint.

Następnego dnia w szpitalu stwierdzono śmierć mózgu Jessiki. Mąż zezwolił lekarzom na wykonanie cesarskiego cięcia. W dniu 6 lutego urodził się "Jessi". Lekarze myśleli, że Jessica jest w 25 tygodniu ciąży, ale po porodzie zdali sobie sprawę, że prawdopodobnie płód miał 23 i pół tygodnia – tyle, ile się przyjmuje, że dziecko musi mieć, by przeżyć poza łonem matki.

Mogę tylko tyle potwierdzić, że była to łaska Boża, że Jessica zmarła dokładnie wtedy, gdy dziecko było już zdolne do życia poza łonem matki – podkreśla.

Mąż mimo tak traumatycznego doświadczenia przyznaje, że przekonania pro-life oraz wiara chrześcijańska pomagają mu radzić sobie z emocjami po stracie żony. Dodaje jednak, że jest to bardzo trudne. – Kiedy traci się kogoś, kogo kochasz bardziej niż cokolwiek innego na świecie, to jest to bardzo trudne.

Doświadczenie to było również trudne dla dwuletniego syna. Clint opowiada, że kiedy Jessica poszła do szpitala, jego syn nie mógł się kontaktować z nią przez około miesiąc. W tym czasie nie chciał nawet spojrzeć, ani rozmawiać z nim. Jednak po tym jak poszedł wreszcie odwiedzić matkę, poczuł się lepiej.

Chłopiec bardzo przeżył śmierć mamy, podobnie jak ojciec. Clint przyznaje, że na początku nie potrafił się nawet modlić, mając wielkie pretensje do Pana Boga. Teraz jednak uczucia te powoli ustępują.

Mimo zmęczenia i cierpienia, Clint mówi, że cierpienie ma swój sens, i że są gorsze tragedie od śmierci.

Na swoim blogu, dwa tygodnie po tym, jak zmarła Jessica napisał słowa, które  wielu nie spodziewałoby się usłyszeć od mężczyzny po stracie młodej, pięknej żony, którą bardzo kochał: „Niech będzie pochwalony Bóg, moi przyjaciele. Nie wątpcie w Boga! Nie gniewajcie się na Niego! Miałem zaszczyt mieć żonę, która była przepełniona miłością do Boga Ojca. Cieszcie się ze mną, Bracia i Siostry. Bóg pobłogosławił Jessicę i zabrał ją do miejsca wiecznego pokoju, gdzie nie ma bólu. Muszę być wdzięczny za czas, który mogłem z nią spędzić (...) Musimy dziękować za wszystko, co nas spotyka, bo taka jest wola Boża w Jezusie Chrystusie”.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS

Już w najbliższą sobotę 10 maja w Hotelu „Gromada Centrum” w Warszawie przy Placu Powstańców Warszawy 2 odbędzie się druga konferencja poświęcona niezwykle aktualnemu problemowi – narastającej fali antykultury, która zwalcza ład społeczny i otwarcie toczy wojnę przeciw cywilizacji życia. Konferencja pt. „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci śp. Krzysztofa Karonia” ma na celu konsolidację środowisk katolickich i patriotycznych do przeciwdziałania zagrożeniom niesionym przez lewackie rewolucje. Organizatorem warszawskiej konferencji jest Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, a partnerami są prawicowe organizacje i mass media.
Prognozy demograficzne dla Polski brzmią katastroficznie. Jesteśmy jednym z najszybciej wyludniających się narodów w Unii Europejskiej. W 2024 roku urodziło się tylko 252 tysiące młodych Polaków, podczas gdy zmarło 408 tysięcy osób. W najbliższy wtorek 29 kwietnia w Elblągu w Klubie „Polonia Christiana” Marcin Musiał poprowadzi wykład i dyskusję na temat „Jak ratować Polskę przed katastrofą demograficzną?”.
W Poniedziałek Wielkanocny o godzinie 7.35 zmarł Papież Franciszek. Ojciec Święty miał 88 lat i był 266. biskupem Rzymu. Jorge Mario Bergoglio SJ urodził się 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires, w stolicy Argentyny. Od 13 marca 2013 roku zasiadł na Stolicy Piotrowej, mając wówczas 76 lat. Wiadomość o śmierci Papieża Franciszka przekazał z kaplicy Domu Świętej Marty kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego kard. Kevin Farrell.
Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, spokoju, zdrowia i radości życzą Zarząd i Członkowie Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi Wielkanoc A.D. 2025
W sobotę 12 kwietnia wielotysięczny pochód przeszedł ulicami Krakowa pod Wawel by uczcić tysiąclecie Korony Polskiej. Marsz zorganizowany został przez powstały w Krakowie Społeczny Komitet im. Bolesława Chrobrego, w którego skład weszło także Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi. Organizując milenijne obchody chcemy nie tylko przypomnieć o doniosłych chwilach w dziejach naszej Ojczyzny, ale także wskazać młodemu pokoleniu, jak ważne są idee jednoczące naród wokół Korony i poczucia wspólnoty całego społeczeństwa.