– Ponieważ dotychczasowe wysiłki podjęte przez śmiertelników okazały się daremne, jest jasne, że nadszedł czas na cud – stwierdził senator Robert Adley po przegłosowaniu przez Senat Luizjany rezolucji ustanawiającej niedzielę stanowym Dniem Modlitwy. Taki dokument podpisali w zeszłym tygodniu gubernatorzy czterech stanów Zatoki Meksykańskiej: Alabamy, Luizjany, Missisipi i Teksasu – informuje dziennik „Rzeczpospolita”. Członkowie stanowych rządów i mieszkańcy terenów dotkniętych katastrofą ekologiczną po zatonięciu platformy wiertniczej w Zatoce Meksykańskiej prosili w niedzielę Boga o “miłosierną interwencję”.
Przez 69 dni, które minęły od katastrofy na platformie wiertniczej, do Zatoki Meksykańskiej dostały się miliony litrów ropy, powodując największą katastrofę ekologiczną w dziejach USA. Czarna maź niszczy unikalną przyrodę, zabija zwierzęta i pozbawia pracy tysiące osób żyjące dotąd z turystyki i rybołówstwa.
– W ciągu wieków mieszkańcy Alabamy pokornie zwracali się do Boga, by prosić Go o błogosławieństwo i wsparcie w trudnych czasach. A obecnie bez wątpienia mamy właśnie takie czasy – przekonywał z kolei gubernator Alabamy Bob Riley.
„Modlitwa daje nam wskazówki i przynosi spokój w czasach kryzysu i konfliktów, oraz przypomina, że Bóg obdarzył miłością nas wszystkich. W obliczu obecnej katastrofy wzywam Teksańczyków wszystkich wyznań i tradycji religijnych do modlitwy w intencji pojedynczych ludzi, odbudowy społeczności lokalnych i odnowienia środowiska całej Zatoki” – napisał gubernator Teksasu Rick Perry. O „Wszechmogącym Bogu” wspomniał też w oficjalnym dokumencie gubernator Missisipi Haley Barbour.
– To skandal. Dzień Modlitwy zarządzany przez członków władzy jest nielegalny – powiedział “Rz” David Silverman, rzecznik Amerykańskich Ateistów.
Źródło: „Rzeczpospolita”