Eduardo Verástegui, James Caviezel, Ben Stein, Jack Nicholson i Mel Gibson to pięciu czołowych celebrytów ze świata kinematografii, którzy jednoznacznie bronią świętości życia – uważa Kristen Walker z amerykańskiej organizacji LiveAction. Według niej, warto ich wspierać, wybierając produkcje i filmy z ich udziałem.
Pierwsze miejsce w tym rankingu zajął Eduardo Verástegui – meksykański aktor grający w Hollywood. Nie przyjmuje on ról stojących w sprzeczności z jego chrześcijańską wiarą. Verástegui jest twórcą firmy producenckiej Metanoia, która w 2006 roku stworzyła filmowy hit „Bella”, który został wyróżniony nagrodą publiczność na festiwalu w Toronto w 2007 roku. Aktor założył też organizację Mantle of Guadalupe (Płaszcz z Guadalupe). Na początku tego roku ogłosiła ona plany budowy największej w USA kliniki dla kobiet, w której chroni się życie. Wcześniej, dzięki wysiłkom artysty, w Kalifornii powstał ośrodek pomagający kobietom w ciąży wysokiego ryzyka oraz tym, które rozważają dokonanie aborcji. Verástegui otworzył też portal IAmViable.com, poświęcony obronie życia oraz ukazywaniu niepowtarzalnej wartości życia ludzi niepełnosprawnych.
Drugie miejsce na liście zajmuje Jim Caviezel – pamiętny odtwórca Jezusa z „Pasji” w reżyserii Mela Gibsona. Artysta adoptował dwoje niepełnosprawnych dzieci. Znany jest również z zaangażowania na rzecz obrony życia nienarodzonych i stanowczo wyrażanego sprzeciwu wobec aborcji.
Na kolejnej pozycji uplasował się niezwykle popularny w USA, Ben Stein – aktor, twórca komediowego show „Win Ben Stein’s Money”. Jego poglądy na temat obrony życia nienarodzonych są jednoznaczne. – Szanując wartość życia nienarodzonego, ustanawiasz standardy, jak szanować życie i nadawać mu godność, co na zawsze wpływa na ciebie i społeczeństwo – powiedział w jednym z wywiadów.
Na kolejnym miejscu K. Walker umieściła Jacka Nicholsona, legendę kina amerykańskiego. Wypowiadając się w sprawie aborcji, aktor zawsze przypomina, że urodził się tylko dzięki decyzji matki, która jako nastolatka zaszła w ciążę. Namawiano ją, by dokonała „zabiegu”, ale nie zrobiła tego. Przyznając, że tylko dzięki jej odwadze się urodził, Nicholson podkreśla, że nie ma prawa mieć innych poglądów na temat aborcji jak tylko być przeciwko niej. – Moja jedyne uczucie to wdzięczność, dosłownie za moje życie – mówi aktor.
Piąte miejsce w rankingu zajął Mel Gibson, który pomimo wielu kontrowersyjnych życiowych decyzji wciąż opowiada się za obroną życia, angażując się w kampanię przeciwko eksperymentom na zarodkowych komórkach macierzystych. Zdaniem Walker, trudno akceptować wszystko, co robi Gibson, niemniej jednak człowiek ten, według niej, ma „dobre serce” i wie, że jest ułomny, dlatego „jest nadzieja dla niego”.
Źródło: KAI
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy