Trzynastoletni uczeń jednej z nowojorskich szkół, który nosił na szyi różaniec, zgodnie z decyzją sędziego okręgowego może wrócić do nauki. Wcześniej władze oświatowe zawiesiły go w prawach ucznia, gdyż ich zdaniem chłopiec naruszył zasady polityki kuratorium i regulamin szkolny dotyczący ubioru. Urzędnicy twierdzili, że różaniec jest symbolem jednego z gangów młodzieżowych.
Raymond Hosier, uczeń Oneida Middle School został wyprowadzony ze szkoły w asyście policji. Jego pełnomocnicy z American Center for Law and Justice stwierdzili przed sądem, że chłopiec zawiesił na szyi różaniec, aby wyrazić swoje przywiązanie do wiary, a także dla uczczenia pamięci zmarłego wuja i brata, którzy w chwili śmierci trzymali ten różaniec w ręku.
Hosier nosił różaniec od września ub. roku. Prawnicy podkreślili, że chłopiec nie należy do żadnego gangu młodzieżowego.
Sędzia sądu okręgowego Lawrence E. Kahn wydał nakaz o natychmiastowym powrocie chłopca do szkoły. Zezwolił mu również na noszenie różańca w szkole. Prawnicy z ACLJ są przekonani, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie federalnym, ze względu na naruszenie przez kuratorium oświaty w Nowym Jorku praw konstytucyjnych chłopca, zwłaszcza praw do wolności słowa i wyznania.
Źródło: EWTN, AS