Dwa dni temu federalny Sąd Najwyższy w Filadelfii orzekł, że władze miasta bezprawnie podjęły decyzję o podniesieniu kwoty najmu za reprezentacyjny budynek użytkowany przez amerykańskich harcerzy do niebotycznej sumy 200 tys. dol. rocznie. Władze chciały w ten sposób zmusić skautów do zaakceptowania w swoich szeregach homoseksualistów.
Sprawa toczyła się od 2000 r. Federalny Sąd Najwyższy orzekł, że organizacja Boy Scouts of America miała konstytucyjne prawo do tego, aby odmówić przyjmowania w swoje szeregi osoby homoseksualne. Tymczasem urzędnicy chcieli zmusić amerykańskich harcerzy do zmiany stanowiska w tej kwestii podnosząc im opłatę za wynajem budynku, który od lat jest jedną z ich siedzib.
Sędziowie orzekli, że postawienie takiego warunku było naruszeniem I poprawki do konstytucji. Uznali jednak prawo Rady Miasta do podniesienia kwoty najmu za budynek, natomiast zakazali czynienia tego z powodu poglądów organizacji nt. homoseksualizmu.
Skład sędziowski złożony z 6 kobiet i 2 mężczyzn debatował nad tą sprawą przez dwa dni. Sędziowie wyrazili nadzieję, że urzędnicy będą w stanie porozumieć się z harcerzami co do rozsądnej kwoty.
Jednak, jak wynika z oświadczenia złożonego prze rzecznika burmistrza, prawnicy mają analizować dokumenty i sprawdzać, czy nie doszło do błędów prawnych. Ponadto, władze miasta nie zamierzają się wycofać ze swojej polityki.
Skauci w Filadelfii wynajmują okazały budynek Beaux Arts, który wznieśli pionierzy harcerstwa w USA ponad 80 lat temu. Budynek następnie przekazano władzom miasta w zamian za zezwolenie na „ciągłe korzystanie” z niego za symbolicznego dolara. Miasto zobowiązało się do utrzymywania nieruchomości.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS