Episkopat Anglii i Walii zapowiedział ostatnio, że w „ostrych słowach” będzie się sprzeciwiał inicjatywie rządu, który zamierza zmienić prawną definicję małżeństwa. Rząd chce zalegalizować „małżeństwa” osób tej samej płci.
Biskupi przypomnieli, że „małżeństwo nie należy ani do państwa, ani do Kościoła”. Dlatego też żadna z władz nie może zmieniać jego natury.
Abp Peter Smith, przewodniczący komisji episkopatu ds. rodziny, w niedawno wydanym oświadczeniu napisał: „Żadna władza – cywilna czy religijna – nie ma prawa zmieniać fundamentalnej natury małżeństwa. Będziemy sprzeciwiać się takim zmianom w ostrych słowach”.
Hierarcha przypomniał, że „małżeństwo jest podstawową instytucją zakorzenioną w samej naturze ludzkiej”. Jest „zobowiązaniem mężczyzny i kobiety”, którzy zdecydowali się połączyć ze sobą na całe życie dla „osiągnięcia wzajemnego doba, zrodzenia i wychowania potomstwa”.
Komentarz abp. Smitha pojawił się tuż po wydaniu przez rząd brytyjski, 17 lutego br., oświadczenia zapowiadającego rozpoczęcie prac nad zmianą prawnej definicji małżeństwa.
Abp Smith skrytykował także „związki partnerskie”, mówiąc, że zacierają one różnice istniejące pomiędzy małżeństwem a partnerstwem cywilnym. Hierarcha odniósł się krytycznie do propozycji rejestrowania związków partnerskich, zawieranych w świątyniach. Zapowiedział, że śluby pederastów i lesbijek nigdy nie będą mogły odbywać się w świątyniach katolickich.
Brytyjska minister ds. równego uprawnienia, Lynne Featherstone ogłosiła ostatnio, że rząd zamierza zmienić prawo o małżeństwach w Anglii i Walii. – Przez ostatnie kilka miesięcy rozmawiałam z wieloma lesbijkami, gejami, biseksualistami i transsesksualistami oraz grupami ich reprezentującymi i wyraźnie widać, że chcą oni zniwelowania różnic, istniejących pomiędzy małżeństwami a związkami partnerskimi – potwierdziła minister. – Jesteśmy pierwszym rządem, który formalnie sprawdzi, jakie kroki mogą być podjęte, by sprostać temu pragnieniu – dodała.
Za proponowanymi zmianami opowiadają się niektóre wspólnoty religijne np. liberalni żydzi, kwakrzy i unitarianie.
Konserwatysta Edward Leigh potępił propozycję zmiany prawnej definicji małżeństwa. Nie widzi celowości takiej zmiany. Pederaści oraz lesbijki i tak mają zagwarantowane „prawa małżeńskie” w związkach partnerskich.
Leigh przewiduje, że wcześniej czy później duchowni, którzy odmówią przeprowadzenia ceremonii ślubnej w świątyni, będą pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
Źródło: EWTNNews, AS
Komentarz PiotrSkarga.pl:
Powyższa sprawa pokazuje wrogość homolobby wobec chrześcijaństwa. Wygląda na to że lobby to zmierza do ostrej konfrontacji z wyznawcami Chrystusa i obrońcami małżeństwa i rodziny, przed którymi coraz wyraźniej stawia się groźbę prześladowań. Do czego taka konfrontacja doprowadzi, czas pokaże.