W. Brytania: odpowiedzialność za ”edukację seksualną” ponoszą rodzice

2011-12-28 00:00:00
W. Brytania: odpowiedzialność za ”edukację seksualną” ponoszą rodzice


Dwie trzecie Brytyjczyków ma już dość niemoralnej „edukacji seksualnej” w szkołach i sami chcieliby wychowywać dzieci w zakresie relacji seksualnych – tak wynika z najnowszej ankiety, przeprowadzonej przez ośrodek badania opinii publicznej Angus Reid.

67 proc. ankietowanych uważa, że rodzice lub opiekunowie prawni dzieci powinni być w pierwszej kolejności odpowiedzialni za ich wychowanie seksualne. Brytyjczycy są przeciwni odgórnemu narzucaniu przez rząd „edukacji seksualnej” w szkołach .

W marcu tego roku setki dyrektorów szkół i przedstawicieli organizacji religijnych skrytykowało zaproponowany przez członków Izby Lordów projekt ustawy, która wprowadza obowiązkową „edukację seksualną” we wszystkich szkołach podstawowych. Do tej pory decyzja o „seksualnym” edukowaniu już dla pięciolatków (sic!) należała do dyrektorów szkół i Rady Rodziców.

Szef Instytutu Chrześcijańskiego, Colin Hart, podpisując się pod specjalnym listem otwartym wraz z dyrektorami szkół zwrócił uwagę, że główna odpowiedzialność za wychowanie dzieci w tym zakresie spoczywa na rodzicach i ich opiekunach. Wyjaśnił, że najnowszy projekt ustawy, zakładający permisywną „edukację seksualną” już od piątego roku życia, podważa tę zasadę i zmierza do narzucenia pewnej ideologii.

„Edukacja seksualna” prowadzona w brytyjskich szkołach, jak potwierdziły to liczne analizy i statystyki, nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Nie zmniejsza się liczba nieletnich dziewczynek zachodzących wcześnie w ciążę. Wiele z nich, zanim osiągnie pełnoletność, ma za sobą niekiedy kilka aborcji (sic!). Co więcej, „edukacja seksualna” koncentruje się na zachęcaniu do czerpania przyjemności z kontaktów seksualnych po odpowiednim „zabezpieczeniu”. Bez wiedzy rodziców rozdaje się nastolatkom środki wczesnoporonne.

Zdarza się, że rodzice nie są informowani o „zabiegach aborcyjnych”, jakie przeprowadzane są u ich dzieci, albo też odmawia się im wglądu do dokumentacji medycznych. Nie mogą oni także przeciwstawić się indoktrynacji prowadzonej przez lobby homoseksualne, które przygotowuje programy „edukacji seksualnej”, realizowane w szkołach.

Źródło: Christian.org.uk, AS

Komentarz PiotrSkarga.pl:

Warto by, także w Polsce rodzice i nauczyciele uświadomili sobie ogromne zło „edukacji seksualnej” w szkołach. Jest ono tym większe, że już teraz dochodzi do skandalicznych i urągających elementarnej przyzwoitości „warsztatów”, na których nasze dzieci spotykają się z promocją homoseksualizmu. Przykładowo mieszkańcy Krakowa jeszcze do dziś mają w pamięci wydarzenia z 29 listopada 2005 r. w Krakowskim Magistracie, kiedy to pro-homoseksualni aktywiści jednej z tego typu organizacji rozpowszechnili homoseksualną pornografię wśród dzieci z krakowskich szkół. Ulotki dotyczące stosunków homoseksualnych (z pornograficznymi zdjęciami) pojawiły się na warsztatach dla młodzieży zorganizowanych w Urzędzie Miasta Krakowa w ramach kampanii "Zjednoczeni przeciw AIDS". Ulotki były dostępne dla każdego, w tym dla gimnazjalistów! Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski nakazał natychmiastowe przerwanie skandalicznych zajęć.

Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy Szymon Stock odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę Flos Carmeli, wedle jego własnej relacji jaką zdał ojcu Piotrowi Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: "nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: "Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego".
„Proroctwa nie lekceważcie. Przepowiednie dla Polski” Pawła Kota i Adama Kowalika to fascynująca podróż po proroctwach, które Pan Bóg i Najświętsza Maryja Panna skierowali do nas za pośrednictwem polskich i zagranicznych wizjonerów.
Dlaczego we współczesnym świecie próbuje się pokazać wspólność celów ruchu syjonistycznego z chrześcijaństwem? Dlaczego „chrześcijański syjonizm” ma tak duży wpływ na decyzje polityczne o wymiarze globalnym, angażujące w politykę Izraela wiele państw świata, w tym Stany Zjednoczone? Czy „chrześcijański syjonizm”, mocny raczej w środowiskach ewangelickich, ma swoich zwolenników także w Polsce? Odpowiedzi na te pytania szukać można w nowym kwartalniku, który Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi przygotowało dla czytelników szukających rzetelnych informacji, które trudno znaleźć w innych mass mediach.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.