W brytyjskiej gazecie „The Daily Mail” ukazały się ostatnio wyniki badań na temat związku wcześniej dokonanej aborcji z trzykrotnie większym ryzykiem wystąpienia raka piersi w późniejszym wieku.
Badania przeprowadzili naukowcy z uniwersytetu Colombo ze Sri Lanki na próbie 300 kobiet. Wykazali, że ryzyko wystąpienia raka piersi wzrasta trzykrotnie jeśli kobieta wcześniej dokonała aborcji. Wyniki badań opublikowano w piśmie „Cancer Epidemiology”.
Do podobnych wniosków doszli naukowcy z Chin, Turcji oraz USA. Sceptyczni są naukowcy brytyjscy, którzy uważają, że ostatnie badanie przeprowadzono na zbyt małej próbie kobiet. Część uczonych uważa jednak, że kobiety w Wielkiej Brytanii nie są wystarczająco dobrze poinformowane o ryzyku, jakie niesie ze sobą aborcja.
Profesor Jack Scarisbrick stwierdził: – To są druzgocące nowe dowody na istnienie związku pomiędzy rakiem piersi a aborcją. Potępił on także politykę lobby proaborcyjnego, które ignoruje odkrycia uczonych. Nawet Brytyjska Akademia Ginekologów i Położników potwierdziła, że istnieje związek pomiędzy aborcją a ryzykiem wystąpienia raka piersi.
Ci naukowcy, którzy wykazali trzykrotne większe ryzyko wystąpienia raka piersi u kobiet, które w młodości dokonały aborcji zauważyli, że ma to związek ze zwiększonym w czasie ciąży wydzielaniem estradiolu, hormonu, który jest odpowiedzialny za powiększenie piersi. Nie stanowi on zagrożenia w sytuacji, gdy ciąża dobiegnie do samego końca, natomiast jego wysoki poziom stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia kobiet, które dokonały sztucznego przerwania ciąży.
Źródło: The Daily Mail, AS