Waszyngton będzie siódmym stanem w USA, który zezwoli na zawieranie „małżeństw” parom tej samej płci. Do pełni szczęścia lobby pederastów i lesbijek brakuje tylko podpisu gubernator tego stanu Christine Gregoire, która już kilka tygodni temu deklarowała, że „z entuzjazmem” podpisze ustawę.
Ustawę uchwalono w izbie Reprezentantów stosunkiem głosów 55:43. Wcześniej uchwalił ją Senat stanu Waszyngton.
Ustawie ostro sprzeciwiają się wspólnoty religijne. Duchowni zauważają, że dyskryminuje ona instytucje religijne, sprzeciwiające się redefinicji małżeństwa jako związku dwóch kobiet lub dwóch mężczyzn. Ustawa, chociaż stwierdza, że osoby duchownej nie będzie można zmusić do udzielania ślubów parom pederastów czy lesbijek, to jednak przewiduje także zakaz dyskryminacji i wprowadza nowy rozdział prawa „antydyskryminacyjnego” do ustawodawstwa stanowego. Zakaz dyskryminacji będzie dotyczył udostępniania lokali, kaplic czy usług świadczonych przez podmioty religijne dla par tej samej płci, pragnących zawrzeć związek małżeński.
Legalizacja związków osób tej samej płci w innych stanach już doprowadziła do licznych postępowań prawnych, w których homoseksualiści skarżą instytucje religijne. Sąd w New Jersey na przykład, orzekł kilkanaście dni temu, że chrześcijański dom rekolekcyjny musi zezwolić parze lesbijek na zorganizowanie „ślubu” na terenie swojej nieruchomości.
PiotrSkarga.pl