Watykan analizuje odpowiedź lefebrystów, są nadzieje na pojednanie

2012-01-20 00:00:00
Watykan analizuje odpowiedź lefebrystów, są nadzieje na pojednanie

Do Kongregacji Nauki Wiary dotarła druga, właściwa odpowiedź Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X na preambułę doktrynalną, sformułowana zgodnie z żądaniami Stolicy Apostolskiej – informuje na łamach portalu vaticaninsider Andrea Tornielli. Obecnie stanowi ona przedmiot szczegółowej analizy Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei”.
 
Tornielli zaznacza, że pierwsza odpowiedź, która dotarła do Watykanu 21 grudnia ub. roku uznana została za niewystarczającą. Dlatego Kongregacja Nauki Wiary poprosiła stojącego na czele Bractwa bp. Bernarda Fellay’a o sformułowanie odpowiedzi na nowo, uznając, że pierwsza odpowiedź miała charakter „dokumentacji”. Drugi tekst jest bardziej zwięzły i jest obecnie bacznie studiowany przez konsultorów Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei”. Jak twierdzi włoski watykanista proces ten będzie wymagał sporo czasu.
 
Zdaniem Torniellego ze względu na tak późną odpowiedź lefebrystów trudno oczekiwać, aby ustosunkowała się do niej w sposób definitywny obradująca w przyszłym tygodniu sesja plenarna Kongregacji Nauki Wiary, chociaż możliwość wydania komunikatu w tej kwestii znajduje się w programie sesji. Natomiast bardziej wiążące stanowisko może zająć obradująca w lutym jej kongregacja zwyczajna. 
 
W przekazanej 14 września ub. roku preambule doktrynalnej Papieska Komisja „Ecclesia Dei” zwracała się do lefebrystów z żądaniem podpisania wyznania wiary, niezbędnego, aby być katolikiem. Przypomniano w niej, że członków Kościoła obowiązuje przyjmowanie z wiarą nie tylko prawd objawionych, deklaracji dogmatycznych, ale także Magisterium zwyczajnego i powszechnego. To ostanie oznacza, że wierni z uległością przyjmują nauczanie i wskazania, które są im przekazywane w różnych formach przez papieża i kolegium biskupów, nawet wówczas, gdy nie są proklamowane w formie dogmatycznej, jak ma to miejsce w większości dokumentów Magisterium.
 
Włoski watykanista przypomina, że przekazując lefebrystom tekst preambuły Stolica Apostolska zastrzegała, iż zostanie ona opublikowana dopiero w formie definitywnej, gdyż możliwe są modyfikacje pewnych jej sformułowań, choć nie o charakterze zasadniczym.
 
Jednocześnie Tornielli odnotowuje zmianę stanowiska lefebrystów. Początkowo bp Fellay twierdził, że preambuła stanowi wielki krok na drodze do jedności Bractwa św. Piusa X z Rzymem. Następnie po spotkaniu z 28 jego odpowiedzialnymi: rektorami seminariów i przełożonych dystryktów z całego świata, które odbyło się 7 października ub. roku w Albano pod Rzymem, choć podkreślał znaczenie dialogu ze Stolicą Apostolską, to jednak utrzymywał, że lefebryści nie mogą przyjąć preambuły w jej obecnej formie. 
 
Jednocześnie watykanista „La Stampy” zauważa, że sam fakt, iż nowa odpowiedź bp. Fellay’a - uważana w Watykanie za pewien postęp - jest obecnie bacznie studiowana, świadczy, że nie ma w niej definitywnego „tak” albo „nie” wobec preambuły doktrynalnej. Zapewne akceptuje pewne jej sformułowania i wyraża zastrzeżenia wobec innych. Jest w niej też zapewne prośba o dodatkowe wyjaśnienia. Lefebryści nie chcą się zgodzić na te teksty soborowe, które mówią o kolegialności w Kościele, ekumenizmie, dialogu międzyreligijnym i wolności religijnej, uważając je za sprzeczne z Tradycją. Wydaje się, że kluczem jest właśnie rozumienie Tradycji.
 
Tornielli przypomina, że Benedykt XVI jeszcze przed wyborem na Stolicę Piotrową podkreślał, że Soboru Watykańskiego II nie można uważać za jakiś „superdogmat”, natomiast w swym słynnym przemówieniu do Kurii Rzymskiej z 22 grudnia 2005 r. podkreślił konieczność postrzegania go według hermeneutyki reformy w ciągłości Kościoła. Zdaniem watykanisty jest jeszcze nazbyt wcześnie, by dywagować nad tym, do czego doprowadzi obecna faza dialogu Stolicy Apostolskiej z Bractwem Kapłańskim św. Piusa X, który obecnie dokonuje się na drodze wymiany dokumentów i na odległość. Jak dotychczas nie powiedziano słowa definitywnego. „Papież pragnie uczynić co tylko możliwe, aby doprowadzić do jedności lefebrystów z Kościołem, a Fellay o tym dobrze wie” – stwierdza Tornielli.


Źródło: KAI
Anioł Stróż jest przy nas zawsze. Posłuszny poleceniu samego Pana Boga, wiernie trwa przy nas przez całe nasze życie. Jest z nami dniem i nocą, towarzyszy nam rano oraz wieczorem i wciąż toczy bój o nasze zbawienie. My jednak często zapominamy o jego obecności… Aby to zmienić Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi prowadzi kampanię „Aniele Stróżu, czuwaj nade mną!”, do udziału w której zachęcamy każdego.
28 grudnia, w uroczystość Świętej Rodziny, w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, zostanie odprawiona Msza Święta w intencji wszystkich osób biorących udział w naszej kampanii „Najświętsza Rodzino, bądź naszą obroną!”
Nasz kalendarz „365 dni z Maryją” z motywem przewodnim: „Papiestwo – skała, na której stoi Święty Kościół” pomoże Ci chwalić Boga i Najświętszą Maryję Pannę oraz na nowo odkryć duchowe skarby Kościoła. Zadzwoń do nas pod numer 12 423 44 23 lub odwiedź stronę www.365dni.kalendarzmaryjny.pl i odbierz swój egzemplarz z wizerunkami Fatimskiej Pani oraz dwunastu papieży Kościoła Katolickiego!
27 listopada obchodzimy 195. rocznicę objawień Najświętszej Maryi Panny w paryskim domu Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. Siostra Katarzyna Labouré otrzymała wtedy od Matki Bożej jasne polecenie: – Postaraj się o wybicie medalika według tego wzoru. Wszyscy, którzy będą go nosili, dostąpią wielkich łask, szczególnie jeśli będą nosili go na szyi. Tych, którzy we mnie ufają, wieloma łaskami obdarzę.
„Szkoła przestaje być placówką oświatową, a staje się pobytową placówką psychologiczno-pedagogiczną. Zanika jej podstawowa misja: przekazywanie wiedzy, stawianie wymagań i przygotowanie do życia w dojrzałym społeczeństwie. Konsekwencją tego jest również zagrożenie dla autonomii nauczycieli i de facto zagrożenie dla edukacji domowej, którą próbuje się ograniczyć”, czytamy w specjalnej petycji dotyczącej ratowania polskiej szkoły do Prezydenta RP Karola Nawrockiego przygotowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi.