Biskupi mają prawo wyrażać osąd moralny o kwestiach dotyczących polityki i będą tak czynić zawsze, gdy wymagają tego prawa człowieka – podkreślił abp Ubaldo Santana, otwierając 7 stycznia sesję plenarną episkopatu Wenezueli. Przewodniczący episkopatu stanął w obronie arcybiskupa stolicy kraju, kard. Jorge Urosy, który w ostatnich miesiącach był ostro atakowany przez czynniki rządowe za swe krytyczne wypowiedzi o polityce prezydenta Hugo Cháveza – informuje Radio Watykańskie.
Abp Santana powtórzył zarzuty kard. Urosy, dotyczące narzucania przez rząd Wenezueli marksistowskiej dyktatury, wprowadzania praw niezgodnych z konstytucją i powodowanych tą polityką szkód społeczno-gospodarczych. Hierarcha podkreślił, że episkopat udzielił stołecznemu metropolicie pełnego poparcia, narażając się na dalsze ataki ze strony władz.
Abp Santana przypomniał znaczną pomoc kościelnej Caritas dla powodzian. Do końca ub. r. rozprowadziła ona 180 ton żywności i innych produktów, 20 ton odzieży, 37 ton wody. O tej pomocy, udzielanej wszystkim bez różnic, media za mało informowały – uważa przewodniczący wenezuelskiego episkopatu. Przypomnienie przez abp. Santanę kościelnej działalności charytatywnej nie było przypadkowe. Hugo Chávez oskarżył bowiem Kościół o to, że podczas powodzi zamknął swe własności przed poszkodowanymi. Prezydent Wenezueli wykorzystał też tę klęskę żywiołową, by uzyskać od parlamentu wyjątkowe uprawnienie rządzenia przez półtora roku dekretami prezydenckimi, dotyczącymi bynajmniej nie tylko walki ze skutkami powodzi.
Źródło: Radio Watykańskie