Kościół w Wenezueli wyraził oburzenie z powodu niedawnego ataku lewackich bojówkarzy na nuncjaturę w Caracas. Konferencja episkopatu wydała oświadczenie, w którym podkreślono, że incydent wpisuje się w panujący w kraju od dłuższego czasu klimat przemocy na tle politycznym. Biskupi zażądali od władz dochodzenia w tej sprawie i ukarania sprawców – informuje KAI.
Atak na nuncjaturę w Caracas potępiła także Krajowa Rada Świeckich Wenezueli. W specjalnym komunikacie akcję prorządowej grupy „Zwyciężymy” nazwano „manifestacją barbarzyństwa”, a władzom zarzucono lekceważenie obowiązku ochrony placówki dyplomatycznej, która po raz kolejny stała się obiektem agresji.
Do chuligańskiej prowokacji przeciw nuncjaturze w Caracas doszło 14 lutego. Wandale zdetonowali niewielki ładunek wybuchowy przed bramą watykańskiej placówki dyplomatycznej, na ogrodzeniu wymalowali hasła polityczne, a wokół rozrzucili ulotki. Do ataku przyznała się nieformalna organizacja prorządowa „Zwyciężymy”. Irytację „chavistów” budzi przebywanie na terenie nuncjatury wenezuelskiego studenta opozycjonisty Nixona Moreno, który poprosił tam o azyl polityczny.
Nieznani sprawcy już raz wrzucili przez ogrodzenie placówki granat, który jednak nie wybuchł, a sam prezydent Hugo Chávez w charakterystycznym dla siebie stylu wygrażał ludziom Kościoła, że ukrywają kryminalistę.
Niestabilność społeczna i nasilanie się przemocy będzie niebawem tematem obrad Konferencji Biskupiej Wenezueli. Biuro prasowe episkopatu zaznaczyło jednak, ma to być zwyczajne posiedzenie Prezydium, a nie nadzwyczajna sesja całej konferencji.
Źródło; KAI