Pod listem otwartym do polskiego rządu przeciwko organizowaniu w Warszawie parady homoseksualistów podpisali się znani artyści i profesorowie. Akcję protestacyjną zorganizowała Fundacja Mamy i Taty. Wśród sygnatariuszy są m.in. muzycy: Paweł Kukiz, Adam Nowak wokalista zespołu Raz, Dwa, Trzy i Janusz „Yanina” Iwański; aktorzy: Ireneusz Krosny, Mirosław Baka, reżyser Rafał Wieczyński, prof. Andrzej Zoll i dr Wanda Półtawska. Swoje poparcie akcji można zamieścić na stronie www.mamaitata.org.pl.
Autorzy listu otwartego przypominają, że w lipcu 2010 roku w Warszawie odbędzie się międzynarodowa manifestacja aktywistów pro-homoseksualnych – Europejska Parada Gejów i Lesbijek EUROPRIDE – mająca m.in. na celu propagowanie legalizacji związków osób tej samej płci. "Doświadczenia krajów Europy zachodniej pokazują, że jest to pierwszy etap na drodze do adopcji dzieci przez pary homoseksualne" - czytamy w liście.
Autorzy podkreślają, że akceptują prawo dorosłego człowieka do wyboru swojej życiowej drogi. Uważają jednak, że nie składa się na nie niczym nieograniczone prawo do posiadania i wychowywania dzieci. Granicą jest w tym wypadku dobro dziecka i prawo do wychowania w rodzinie naturalnej czy adopcyjnej, ale zawsze tworzonej przez mamę i tatę.
„Osobisty przykład życia matki i ojca jest fundamentem kształtującym w dzieciach świat wartości, wrażliwość społeczną oraz obraz kobiety i mężczyzny. Przyznanie parom homoseksualnym przywileju wychowywania dzieci uzasadnionego wyłącznie chęcią jego posiadania odbywa się zawsze kosztem prawa dzieci do wychowania w rodzinie i uprzedmiotawia je. Nie chcemy takich zmian" – podkreśla Fundacja Mamy i Taty. Przypomina, że w Polsce podpisanie podobnego listu nie jest jeszcze zabronione. „Są jednak kraje, gdzie głoszenie podobnych poglądów mogłoby być już zakazane. Istniejące tam prawo ogranicza wolność słowa czyniąc praktycznie niedopuszczalną krytykę zachowań homoseksualnych”.
„Dzisiaj aktywiści środowisk homoseksualnych zmierzają do wprowadzenia zmian prawnych, które będą miały opłakane skutki dla wolności słowa, przekonań i sumienia. Nie prowadźmy tego niebezpiecznego społecznie eksperymentu w Polsce, w której – jak pokazują badania – zdecydowana większość obywateli takich zmian sobie nie życzy" – głosi list. Stąd apel do polskich władz: Prezydenta, Premiera, każdego z posłów i senatorów, o dołożenie wszelkich starań, aby podobny eksperyment społeczny nie miał w Polsce miejsca.
„Jest to apel do wszystkich osób dobrej woli sprawujących władze w naszym kraju, bez względu na ich przynależność partyjną. Wasze milczenie i bezczynność w tej sprawie oznacza przyzwolenie na legalizację »małżeństw« homoseksualnych oraz adopcje dzieci przez pary homoseksualne"– czytamy w liście.
Autorzy listu apelują też do wszystkich firm i organizacji o niewspieranie finansowo organizacji i osób, których działania zmierzają do promowania takich nieakceptowanych społecznie postulatów.
Źródło: KAI