”Legion” - film, który kpi z wiary i prowadzi do zwątpienia

2010-01-22 00:00:00
”Legion” - film, który kpi z wiary i prowadzi do zwątpienia

Swoim bluźnierczym „Kodem Leonarda Da Vinci” firma Sony obraziła miliony Amerykanów. Teraz to samo ma się stać z filmem „Legion” i dlatego amerykańskie stowarzyszenie Tradycja, Rodzina i Własność (Tradition, Family and Property) zwraca się do swoich członków z prośbą, by oprotestowali to ostatnie bluźnierstwo.

Nowy film w reżyserii Scotta Stewarta wywraca naturalny porządek rzeczy, przedstawiając dobro jako zło i vice-versa oraz zastępując wiarę, jaką człowiek powinien pokładać w Bogu, wiarą, którą Bóg musi pokładać w człowieku.

Głównym tematem filmu jest dziwaczny pomysł, że Bóg utracił wiarę w człowieka i postanowił zgładzić ludzkość. Jako narzędzie tego zniszczenia zsyła anioły pod dowództwem Archanioła Gabriela, uzbrojone w karabiny maszynowe.

Wszystko na odwrót – Święty Michał buntownikiem

Film całkowicie odwraca role – przedstawia Świętego Michała nie jako pogromcę Szatana oraz zbuntowanych aniołów w niebiańskiej bitwie (Apokalipsa 12:6-10), lecz jako upadłego anioła, który buntuje się przeciw Bogu. Do upadku Świętego Michała prowadzi jego pragnienie ocalenia ludzkości, kiedy Bóg, uznając rasę ludzką za niewartą Siebie, decyduje zakończyć jej istnienie.

„Legion” kpi również z tajemnicy Wcielenia oraz Matki Odkupiciela, Najświętszej Maryi, przedstawiając ją jako wulgarną i rozwiązłą młodą kobietę noszącą w swym łonie „Mesjasza”. Święty Michał Archanioł przybywa, by chronić syna narodzonego z tej kobiety, którego nazywa „jedyną nadzieją ludzkości na przetrwanie”.

Bóg traci wiarę w Człowieka!

Sam tytuł filmu – „Legion” – wydaje się pochodzić z Ewangelii Świętego Marka, który określa demony, jakie opętały pewnego człowieka tymi słowy: „Na imię mi »Legion«, bo nas jest wielu” (Marek, 5:9). Tak więc legiony aniołów pod dowództwem Świętego Gabriela to przypuszczalnie demony, jak te, które opętały tamtego człowieka. Niektóre cytaty z filmu mają ukazywać zamęt powstały między „aniołami”:
„Gdy Bóg stracił wiarę w człowieka ostatnim razem, zesłał powódź. Teraz posłał anioły - mówi Pseudo-święty Michał.

Dialog pomiędzy pseudo-aniołami jest równie obraźliwy:
„Michał: Wiedziałem, że cię przyśle, Gabrielu. Zawsze bardzo pragnąłeś Go zadowolić.
Gabriel: W przeciwieństwie do ciebie... zbuntowany synu”.

Legionmoralitetem?

Reżyser Scott Stewart objaśnia główną myśl filmu:
„Tak więc, co się stanie jeżeli Bóg uzna, że utracił wiarę w człowieka? Zawsze mówimy, że trzeba pokładać wiarę w Bogu. Co jednak będzie, gdy odwrócimy sytuację? Bóg traci wiarę w człowieka i mówi »skończcie z tym«? To nasze podejście do tego zagadnienia”.

„Chciałem, żeby to był moralitet. Wychowałem się w religii żydowskiej, byłem zatem dzieckiem Starego Testamentu bez doświadczenia w czytaniu Apokalipsy. Przeczytałem więc przewodnik po Apokalipsie o fundamentalistycznym charakterze. Był szalony. Istne wariactwo. Zróbmy film o tym wariactwie. Padają tam ważne słowa wypowiedziane przez Paula [Bettany’ego]: »Gdy Bóg stracił wiarę w człowieka ostatnim razem, zesłał powódź. Teraz przysłał to, co tam widzicie«”.

Bezbożne absurdy nie kończą się na tym. Otóż Święty Michał/Zbuntowany Anioł/Szatan przybywa, by ocalić kelnerkę noszącą w swym łonie... „Mesjasza”! Fabuła rozwija się w taniej przydrożnej restauracji w dzień Wigilii Bożego Narodzenia.

„Nie do końca Dziewica”

Adrianne Palicki, odtwórczyni żeńskiej roli w „Legionie”, komentuje: „W końcu gram Dziewicę Maryję, która wcale nie jest dziewicą”.

Cytując słowa dziennikarki, która przeprowadziła wywiad z aktorką: „Palicki gra nie do końca dziewicę, która jest w ósmym miesiącu ciąży z jak gdyby Jezusem Mesjaszem”.

Zapytana, kto mógłby być ojcem dziecka, odpowiada żartem:
„Bóg? Postać tej kelnerki jest tak »swobodna«, że tak naprawdę trudno powiedzieć kto jest ojcem”.

Dziennikarka dodaje: „Charlie grana przez Palicki sprawia, że siły dobra i zła stają przeciw sobie, gdy Archanioł Michał (Paul Bettany) przybywa na ziemię by ją chronić, a siły zła przybywają, by powstrzymać narodziny dziecka”.

Religia – „istne wariactwo

Ten irracjonalny i pełen przemocy film wyśmiewa i zadaje kłam najbardziej fundamentalnym prawdom Wiary. Można tu zobaczyć nikczemny i oszukańczy obraz sprawiedliwości Boga, Jego miłosierdzia, Jego nieskończonej doskonałości, Wcielenia Słowa oraz dziewiczej czystości Najświętszej Maryi. Ów film całkowicie zaciera różnice pomiędzy dobrem a złem, dobrymi aniołami a diabłami.

Jednocześnie film ten przedstawia fakt, iż Bóg mógłby ukarać ludzkość za grzechy, jak uczynił to podczas Potopu, jako „istne wariactwo”. Czerpie z Księgi Rodzaju wypaczając jej antropomorficzną mowę słowami „Żałował Pan, że uczynił człowieka na ziemi, i bolał w sercu swem” – stwierdzeniem, które w swym założeniu miało oddawać ciężar popełnionych grzechów (Księga Rodzaju, 6:6).

Bojaźń Pańska początkiem mądrości

Kpina z możliwości Kary Bożej za ciężkie grzechy, jak to miało miejsce w czasie Potopu, może być użyta w podobny sposób w odniesieniu do srogich kar, które w Fatimie przepowiedziała ludzkości, jeżeli ta się nie nawróci, Nasza Pani.

Pismo Święte mówi: „Bojaźń Pańska początkiem mądrości” (Psalm 110/11:10). Kiedy ludzie tracą bojaźń Pańską, taką jak pełen szacunku strach należny Boskiemu Majestatowi, bądź strach przed Jego sprawiedliwością w tym i w przyszłym życiu, stają się głupi i zaczynają wierzyć, jak mieszkańcy Jeruzalem z czasów Proroka Sofoniasza, że „Nie uczyni Pan nic dobrego ani też nic złego”.

Prowadzi do zwątpienia

Na samym końcu należy wspomnieć o przesłaniu „Legionu”, jakim jest zwątpienie. Film przedstawia brak nadziei dla ludzkości na zbawienie w obliczu tak okrutnego i stronniczego Boga, któremu nie można zawierzyć.

Kiedy człowiek traci nadzieję, traci też powody by postępować moralnie, co przecież – z Bożą pomocą – daje nadzieję na osiągnięcie Nieba. Podobnie, gdy traci wiarę w Boga, traci powody, by mieć nadzieję. Tak naprawdę nadzieja opiera się na „pojmowaniu Boga jako najwyższego, nadnaturalnego dobra, które – jak obrazują niebiańskie wizje – ma nas uczynić szczęśliwymi na wieki, a także na takich atrybutach Boskości jak wszechmoc, miłosierdzie i wierność, które łączą się, by ukazać Boga, który niezawodnie pomaga”.

Wyśmiewa świętości

Ktoś mógłby zaprotestować, twierdząc, że to tylko film i dlatego nie powinien być traktowany poważnie. Jednakże to właśnie przez filmy, powieści i teatr bluźnierstwo poczyniło wielki postęp i tą drogą coraz szerzej rozsiewa antykatolickie idee. Gdy ludzie nie przykładają do nich należnej uwagi, pozwalają im wpływać na siebie.

Ponadto filmy tego typu są sprzeczne z Drugim Przykazaniem, które potępia branie imienia Pana Boga nadaremno, tak jak wyśmiewanie świętości: „Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy” (Księga Wyjścia 20: 7).

To godne ubolewania, że firma Sony rozpoczęła dystrybucję „Legionu”, który – podobnie jak „Kod Leonarda Da Vinci” wyśmiewa największe świętości.

Dlatego amerykańskie stowarzyszenie Tradycja, Rodzina i Własność protestuje przeciw firmie Sony, by okazać swe oburzenie tym nowym atakiem na Wiarę.

Poniżej treść protestu, który można wysłać do firmy Sony:

Protestuję całą duszą i sercem przeciwko nowemu filmowi pt.: „Legion” ponieważ zadaje on bluźniercze pytanie „Co się stanie, jeżeli Bóg utraci wiarę w ludzkość?".

Pytanie to zaprzecza najbardziej fundamentalnym prawdom mej Wiary Katolickiej, takim jak sprawiedliwość Boga, Jego miłosierdzie, nieskończona doskonałość, Wcielenie Słowa, jak również niezachwianej pewności, że Bóg nigdy nie porzuca pokutującego grzesznika.

„Legion” ponadto wywraca świat do góry nogami, przedstawiając Świętego Michała jako zbuntowanego anioła.

Film też w sposób bluźnierczy odnosi się do świętej i niepokalanej czystości Błogosławionej Dziewicy Maryi, czego zwyczajnie nie mogę znieść.

Z tych wszystkich powodów proszę państwa o natychmiastowe zaprzestanie wyświetlania „Legionu” oraz o bezwarunkowe przeproszenie wszystkich katolików za rażąco bluźnierczą treść filmu.

Z wyrazami szacunku,


Za: tfp.org
Już w najbliższych dniach i tygodniach tygodniach nasze Kluby „Polonia Christiana”, a wraz z nimi znawca żywotów świętych Jacek Kotula, zawitają do szeregu miejscowości na Podkarpaciu i w Małopolsce. Podczas spotkań będą z nami obecne relikwie tego niezwykłego pustelnika z Libanu.
Ubiegłoroczny sukces „Podsumowania Roku” skłania nas do kontynuowania tego ciekawego formatu dyskusyjnego. Już w środę 22 stycznia 2025 r. spotkają się z Państwem: Witold Gadowski, Arkadiusz Stelmach i Krystian Kratiuk. Program poprowadzi Łukasz Karpiel. Wstęp wolny – zapraszamy!
Gdy 35 lat temu upadał w Polsce komunizm wydawało nam się, że okres szykanowania Kościoła i wiernych skończył się raz na zawsze. Niestety, tak nam się tylko wydawało. Dzisiaj ponownie zadajemy sobie pytanie – jaka będzie nasza Ojczyzna? Odpowiedzi na tę kwestię będzie można poszukać już 18 stycznia, podczas spotkania Klubu „Polonia Christiana” z red. Krystianem Kratiukiem...
W piątek 17 stycznia o godzinie 18:00 w Hotelu Golden Tulip na krakowskim Kazimierzu (ul. Krakowska 28) odbędzie się wyjątkowe spotkanie autorskie z biskupem Athanasiusem Schneiderem. Wydarzenie będzie poświęcone jego najnowszej książce pt. „Credo. Kompendium wiary katolickiej” – niezwykłemu katechizmowi, który w prosty i przejrzysty sposób tłumaczy fundamenty wiary katolickiej.
Klub „Polonia Christiana” w Lublinie zaprasza na debatę pt. „Neomarksistowski eksperyment na narodzie. Wyzwania na 2025 rok”, która odbędzie się w sobotę 11 stycznia 2025 roku o godzinie 17:00. Gościem specjalnym klubowego spotkania będzie prof. Ryszard Zajączkowski, filozof związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim (KUL) i założyciel Stowarzyszenia Inicjatyw Naukowych.