81. rocznica zbrodni na Wołyniu. Tysiącom ofiar jesteśmy winni pamięć i godny pochówek

2024-07-11 00:00:00
81. rocznica zbrodni na Wołyniu. Tysiącom ofiar jesteśmy winni pamięć i godny pochówek

11 lipca uznawany jest za symboliczną datę początku rzezi dokonywanej na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów od 1943 roku aż do okresu po II wojnie światowej. Dopiero rozbicie band OUN/UPA i odcięcie ich od cywilnego zaplecza zakończyło pożogę, której rozmiar do dzisiaj przeraża. Przeraża tym bardziej, że wciąż nie brakuje na Ukrainie i w środowiskach emigracji ukraińskiej gloryfikatorów przywódców ruchu szowinistów, posługujących się najbardziej zbrodniczymi metodami; gloryfikatorów zbrodniarzy, których ofiarą padały dzieci, starcy i kobiety w ciąży.

 

Tragedia ludobójstwa

 

Współcześni badacze nie mają wątpliwości, że przebieg i sposób dokonania zbrodni na Kresach wypełnia kryteria ludobójstwa. Działania OUN/UPA była planowe, podbudowane zbrodniczą ideologią, skrajnie szowinistyczną, a ofiary z Wołynia i z Małopolski Wschodniej były mordowane w sposób bezwzględny, w celu dokonania całkowitej depolonizacji ziem zamieszkanych wspólnie jeszcze w czasie II wojny światowej m.in. przez Polaków, Czechów i Ukraińców.

O „oczyszczeniu ziem ukraińskich” z elementu nieukraińskiego pisano już programie powstałej w 1929 roku Organizacji Nacjonalistów Ukraińskich (OUN), która kilkanaście uznała, że warunki do masowej zbrodni nastąpiły w czasie II wojny światowej, gdy państwo polskie nie mogło zapewnić ochrony ludności nieukraińskiej, skazanej przez szaleńców spod czerwono – czarnej bandery UPA na męczeńską śmierć.

Jak pisała Ewa Siemaszko w numerze 7-8/2018 „Biuletynu IPN”: „11 lipca 1943 roku ukraińscy nacjonaliści zaatakowali Polaków w 99 miejscowościach przedwojennego województwa wołyńskiego na Kresach – wtedy zajętych już przez niemiecką III Rzeszę. Dla upamiętnienia tego dnia, nazywanego Krwawą Niedzielą, co roku obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów.W latach 1943–1945 na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej ukraińscy nacjonaliści wymordowali od 80 do 120 tys. Polaków. Precyzyjna liczba ofiar nie jest możliwa do ustalenia. Celem zbrodniarzy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (banderowców) i Ukraińskiej Powstańczej Armii było wyniszczenie polskiego żywiołu na terenach, które uznawali za ukraińskie. W konsekwencji planowego ludobójstwa kilkaset tysięcy Polaków, ratując się przed okrutnie zadawaną śmiercią, torturami i okaleczeniem, uciekło z tych terenów.”

 

Bez litości dla dzieci i kobiet w ciąży

 

O tym na jakie tortury narażeni byli nasi rodacy mordowani przez bojówkarzy OUN/UPA świadczą opisy 362 rodzajów tortur i zabijania, wśród których były m.in.: pieczenie żywcem w piecu chlebowym, przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha, obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą, rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha, rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku – kipiącej wody, przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim, przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi, odcięcie siekierą nóżki i rączki kilkuletniemu dziecku, a następnie głowy.

Bezmiar krzywd i męczeńskich śmierci do dzisiaj nie został rozliczony, a w państwie ukraińskim nie widać woli uznania rzezi wołyńskiej za zbrodnię ludobójstwa. Wstydem dla polskich elit politycznych jest fakt, że przez lata tzw. wolnej Polski dla ofiar zbrodni wołyńskiej zrobiono niewiele.

Warto przypomnieć, że w 2023 roku Sejm RP przyjął uchwałę, w której treści uznano mordy dokonywane na Polakach za zbrodnię ludobójstwa (sama uchwała nie zawiera w tytule słowa ludobójstwo – jej tytuł brzmi „w 80. rocznicę Rzezi Wołyńskiej”).

 

Niedokończone msze wołyńskie

 

O wymiarze tragedii zgotowanej Polakom na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej tak mówiła w 32 numerze magazynu „Polonia Christiana” w 2017 roku Joanna Wieliczka – Szarkowa, autora książek Czarna księga Kresów i Wołyń we krwi. 1943: „Na tragedię wołyńską należy spojrzeć wielowątkowo, szukając jej źródeł nie tylko w II wojnie światowej. W liście pasterskim z okazji sześćdziesiątej piątej rocznicy tych tragicznych wydarzeń biskup łucki Marcjan Trofimiak zastanawiając się, dlaczego w niedzielny poranek 11 lipca 1943 roku znów przelała się krew niewinnych ofiar, stwierdził, że nie ma na to odpowiedzi, bo to jest mysterium iniquitatis – tajemnica zła, które nie poddaje się żadnemu racjonalnemu wytłumaczeniu; zła, które wykracza poza wszelkie ludzkie pojęcia. Z tą tajemnicą zmierzyć się może jedynie tajemnica przeogromnej Bożej miłości, która zaprowadziła Jego jedynego Syna na szczyt Golgoty. (…) Niech więc w tym dniu unoszą się ku niebu modlitwy za wszystkie ofiary tej straszliwej tragedii, za wszystkich, którzy opłakują swoich bliskich. Modlimy się także za tych, którzy w swoim zaślepieniu, podeptawszy przykazania Boże i Chrystusową naukę o miłości, podnieśli rękę na brata. Boże, przebacz im. Kapłani i wierni pozostali na skrwawionych ziemiach od początku modlili się na mogiłach pomordowanych i sprawowali za nich Najświętszą Ofiarę. Decyzją biskupa Trofimiaka i z przyzwolenia Świętej Stolicy Apostolskiej w drugą niedzielę lipca we wszystkich kościołach diecezji łuckiej odprawiane są Msze Święte według rytuału Dnia Zadusznego jako zadośćuczynienie za nigdy niedokończone msze wołyńskie z 11 lipca 1943 roku.”

 

Dzisiaj i zawsze jesteśmy winni ofiarom ludobójstwa dokonanego przez bandy OUN/UPA pamięć i modlitwę o pokój ich dusz. Rolą Rzeczpospolitej powinno być skuteczne doprowadzenie do godnych pochówków ofiar wciąż leżących w bezimiennych mogiłach i w dołach na ziemiach dawnych wschodnich województw Polski.

 

piotrskarga.pl

W trudnych okresach polskiej historii z Podhala często płynął głos rozsądku i przywiązania do polskości. Dzisiaj, w obliczu niszczenia polskiej szkoły przez lewackich ideologów z Ministerstwa Edukacji Narodowej, Górale chcą wyrazić swój sprzeciw i upomnieć się o normalność procesu edukacji. W sobotę 21 grudnia Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej Ks. Piotra Skargi, Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły oraz Stowarzyszenie Rodzice Chronią Dzieci organizują manifestację w Parku Miejskim w Nowym Targu. Protest odbędzie się w godzinach 12.00 – 14.00.
Kardynał Gerhard Ludwig Müller, biskup Athanasius Schneider ORC, biskup Joseph Strickland oraz ojciec Jan Strumiłowski OCist to duchowni występujący w filmie „Credo”, przekazujący nam cenną wiedzę o współczesnym Kościele. Film zrealizowany przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi dzięki Darczyńcom i Przyjaciołom będzie wyemitowany w środę 18 grudnia w Elblągu. Na bezpłatny pokaz zapraszają Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi oraz Stowarzyszenie Elbląscy Patrioci.
Za wymysły lewackich propagandzistów płacimy wszyscy w podniesionych cenach nośników energii, nowych podatkach i poprzez ukryte koszty, windujące wydatki na produkcję, usługi i funkcjonowanie gospodarstw domowych. O tym, w jaki sposób tzw. walka o ochronę klimatu będzie rzutowała na drenowanie budżetów rodzin i firm dowiemy się na spotkaniu Klubu „Polonia Christiana” w Poznaniu 19 grudnia w „Domu Technika”. Tytuł spotkania z dr. Mariuszem Błochowiakiem to „Oszustwo klimatyczne – przyczyny zmian klimatu”.
Czas Adwentu to czas oczekiwania na przyjście na świat Bożej Dzieciny, naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Wykorzystajmy dobrze dni przybliżające nas do Bożego Narodzenia, zwróćmy nasze myśli do betlejemskiej stajenki i zaczerpnijmy nadziei na osobiste odrodzenie. Oddajmy się modlitwie przygotowującej nas do Narodzin Pana i skorzystajmy z rekolekcji prowadzonych przez O. Jana Strumiłowskiego OCist, udostępnionych na kanale PCh24TV. Pomóżmy w ich promocji, aby dotarły do jak najszerszego grona osób.
W niesieniu pomocy ofiarom tegorocznej powodzi na południu Polski konieczne było starcie się z dwoma żywiołami – niszczycielską siłą nieujarzmionej wody i bolesnymi owocami kampanii wrogości wobec Kościoła. Przyjaciele i Darczyńcy Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi udowodnili, że sercem, rozumem i ludzką hojnością można wygrać z wieloma przeciwnościami, zwyciężając dobrem i miłością.