Chrystianofobia ujęta w paragrafy

2009-11-13 00:00:00
Chrystianofobia ujęta w paragrafy

Rozmaite teorie spiskowe bazują na przekonaniu, że za fasadą oficjalnego życia politycznego i społecznego istnieją ukryte realne mechanizmy władzy sterowane przez nieliczną grupę osób - spisek tych, którzy dążą do narzucenia światu własnej wizji polityki, społeczeństwa czy kultury. Jestem jak najdalszy od ulegania powabowi spiskowej wizji świata, choć równie nierozsądne byłoby negowanie faktu, że w historii wielokrotnie przełomowe wydarzenia były rezultatem spisku właśnie. Czymże jak nie spiskiem był chociażby pakt Ribbentrop - Mołotow ze swoim tajnym protokołem otwierający drogę do wybuchu II wojny światowej?

Współczesne ustroje liberalnej demokracji na Zachodzie, wydawać by się mogło, są najlepszą ekspresją woli społeczeństwa wyrażonej w nieskrępowanych wyborach, woli obudowanej instytucjami państwa demokratycznego i społeczeństwa obywatelskiego. Na straży transparencji oraz demokratycznych procedur stoją niezależne media. Tyle wirtualny świat deklaracji. Ostatni werdykt Trybunału w Strasburgu nakazujący usunięcie krzyży ze ścian włoskiej szkoły po raz kolejny przypomniał, że ponad wolą większości (w tym przypadku społeczeństwa włoskiego) i ponad procedurami państwa demokratycznego stoi wola paru osób (składu sędziowskiego), które wyznają określoną "linię orzecznictwa", jak eufemistycznie nazywa się wrogi stosunek paru sędziów do obecności symboli wiary chrześcijańskiej w sferze publicznej.

Gdzie się podziały zapewnienia, które słyszeliśmy tyle razy przy okazji kampanii akcesyjnej czy z okazji debat nad ratyfikacją tzw. europejskiej konstytucji (obecnie zwanej traktatem lizbońskim), że w Unii Europejskiej każdy kraj jest całkowicie suwerenny, gdy chodzi o kwestie religijne czy światopoglądowe? Kuchenne drzwi otwarte przez sędziów w Strasburgu służą obecnie realizacji ekstremalnie chrystianofobicznej polityki. Wszystko pod szyldem "wolności uczuć religijnych".

Wspomniana "linia orzecznictwa" dominująca w Strasburgu opiera się na zamianie dawnego postulatu - obecnego chociażby w Deklaracji Praw Człowieka z 1948 roku - wolności religii na zasadę wolności od religii. Ojcowie Założyciele Stanów Zjednoczonych Ameryki, tak silnie afirmując pod koniec XVIII wieku zasadę wolności religijnej, pojmowali ją jako swobodę wyznawania własnej religii bez odgórnego narzucania komukolwiek tzw. religii państwowej. Taka jest geneza konstytucyjnego zapisu w USA o tym, że państwo nie uznaje tam żadnego kultu za religię państwową. W realiach politycznych panujących wówczas po obu stronach Atlantyku taki zapis był np. dla katolików w USA wielką zdobyczą, skoro przed wojną kolonii o niepodległość w stanach zdominowanych przez protestancką większość narażani byli niejednokrotnie na długie lata oficjalnych (stanowych) restrykcji.

Ameryka - kraj nieograniczonych możliwości... dla sędziów

Ale właśnie Stany Zjednoczone są pierwszym przykładem obrócenia dawnej zasady chroniącej wolność religii w jej przeciwieństwo, tzn. odgórne narzucanie nowego kultu państwowego w postaci agresywnej laickiej ideologii. Również w Ameryce dokonało się to bynajmniej nie w drodze demokratycznie wyrażonej woli większości, a poprzez wolę paru osób, które akurat w latach 70. i 80. ubiegłego wieku tworzyły większość w Sądzie Najwyższym USA. "Linia orzecznictwa" ustalona wówczas przez większość sędziów zasiadających w tym najważniejszym trybunale Ameryki otworzyła drogę przed wojującym laicyzmem.

Przypomnijmy, że zalegalizowanie zabijania poczętych Amerykanów to właśnie "zasługa" Sądu Najwyższego, który większością głosów orzekł w ten sposób w tzw. sprawie Roe przeciw Wade z 1973 roku. W następnych latach Sąd Najwyższy zdominowany przez zwolenników radykalnego sekularyzmu zajął się rzekomą niekonstytucyjnością pacierza w szkołach publicznych - i orzekał stosownie do laickiej "linii orzecznictwa". W 1987 r. Sąd Najwyższy stwierdził więc, że tzw. moment ciszy w klasie przed zajęciami - a więc czas, w którym dzieci różnych wyznań mogły oddać się krótkiej, cichej modlitwie - jest niedopuszczalnym wspieraniem publicznych aktów kultu przez władze państwowe. W 1992 r. większość sędziów orzekła, że również tzw. niewyznaniowa modlitwa z okazji akademickiego absolutorium jest czymś niedopuszczalnym (w tej konkretnej sprawie, która była w 1992 r. przedmiotem zainteresowania Sądu Najwyższego, chodziło o modlitwę, której przewodził rabin). W latach 90. ubiegłego wieku niższe instancje amerykańskiego sądownictwa zajmowały się sprawami o niekonstytucyjność szopek bożonarodzeniowych wystawianych tradycyjnie w centralnych miejscach amerykańskich metropolii. Niejednokrotnie sędziowie orzekali niekonstytucyjność betlejemskiej szopki, a w niektórych przypadkach zdarzało się nawet, że domagali się większego "zlaicyzowania" szopki poprzez ustawienie w niej bałwana lub Dziadka Mroza. Dziadek Mróz - z czym to się Wam, Drodzy Czytelnicy, kojarzy?

Pełny tekst w "Naszym Dzienniku".
W sobotę 10 maja w Warszawie odbyła się konferencja poświęcona problemowi, jaki nazwał i badał śp. Krzysztof Karoń. "Jak pokonać antykulturę?" - to pytanie, na które odpowiedzi szukałi prelegenci i uczestnicy dyskusji, widzący zagrożenia płynące na społeczeństwa państw rozwiniętych w XXI wieku.
Czekają nas jeszcze wyższe ceny energii i paliw. Na przedsiębiorców, kierowców, rolników już szykuje się nowe podatki i opłaty oraz restrykcje... Czy w Zielonym Ładzie jakkolwiek chodzi o ekologię, a także, czy po wyborach tutejsze władze przyspieszą jego wdrażanie – odpowiedzą eksperci – goście Klubu Stańczyka w Warszawie, już w najbliższy piątek 23 maja o godzinie 18:00.
Wszystkich Państwa serdecznie zapraszamy na wyjątkowy odcinek programu Prawy Prosty Plus, prowadzonego przez red. Łukasza Karpiela (PCh24.pl). Tym razem realizujemy go z udziałem publiczności i z możliwością zadania pytań naszym prelegentom. Spotkanie to odbędzie się już w najbliższą środę 21 maja w sali konferencyjnej Hotelu „Miodosytnia” w Krakowie.
Na pierwszej audiencji dla członków Kolegium Kardynalskiego Ojciec Święty wyjaśnił motywy, jakie stały za wyborem imienia Leona XIV. Wybrany 8 maja na papieża i biskupa Rzymu Leon XIV, podczas spotkania z kardynałami, przypomniał też, że „wszyscy papieże są jedynie pokornymi sługami Boga i braci”.
Już w najbliższą sobotę 10 maja w Hotelu „Gromada Centrum” w Warszawie przy Placu Powstańców Warszawy 2 odbędzie się druga konferencja poświęcona niezwykle aktualnemu problemowi – narastającej fali antykultury, która zwalcza ład społeczny i otwarcie toczy wojnę przeciw cywilizacji życia. Konferencja pt. „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci śp. Krzysztofa Karonia” ma na celu konsolidację środowisk katolickich i patriotycznych do przeciwdziałania zagrożeniom niesionym przez lewackie rewolucje. Organizatorem warszawskiej konferencji jest Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi, a partnerami są prawicowe organizacje i mass media.