– Przez łaskę i miłosierdzie Boga oraz wytrwałą modlitwę ponad 200 tys. wolontariuszy stojących przed ośrodkami aborcyjnymi zdarzył się niewiarygodny cud – tymi słowami David Bereit, dyrektor kampanii „40 Dni dla Życia” podsumował trwającą od miesiąca akcję obrońców życia.
Przeprowadzana co roku jesienią międzynarodowa kampania, która polega na odmawianiu modlitw przed ośrodkami aborcyjnymi w intencji dzieci poczętych i ich matek, aby zmieniły zdanie i nie dokonywały aborcji, została zainicjowana w Bryan College Station w Teksasie w 2004 r. Zdaniem dyrektora tej kampanii, w wyniku tegorocznej akcji do tej pory uratowano przed śmiercią 2 tys. dzieci poczętych – informuje LifeSiteNews.com.
Wolontariusze, modlący się przed ośrodkami aborcyjnymi, często nic nie mówią, nie nagabują kobiet wchodzących do wnętrza, jednak sam ich widok sprawia, że niedoszłe aborcjonistki rezygnują z wcześniej podjętej decyzji o uśmierceniu dzieci.
Z doniesień wynika także, że największe wrażenie robią na kobietach ciężarnych modlące się przed ośrodkami dzieci. Bereit podał przykład dwóch dziewczynek, które w czasie gdy pewna kobieta wchodziła do ośrodka śpiewały pieśń „Jezus kocha mnie”. Potem widziano ją jak wychodziła zapłakana. Odpisała numer infolinii i zadzwoniła prosząc o pomoc.
Tegoroczna kampania „40 Dni dla Życia” rozpoczęła się 23 września i potrwa do 1 listopada. Akcja jest prowadzona jednocześnie w 212 miastach w 45 stanach USA, w pięciu prowincjach kanadyjskich i w Niemczech. Od 2004 r. przeprowadzono około 678 lokalnych kampanii w 282 wspólnotach, które objęły wszystkie 50 stanów Ameryki, Kanadę, Australię, Irlandię Północną i Niemcy.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS