Projekt Konstytucji UE zawiera bardzo niewiele zapisów dotyczących małżeństwa i rodziny. Można je podzielić na dwie grupy. Jedne to takie, które mówią bezpośrednio o małżeństwie i rodzinie, a drugie, które pośrednio mogą dotyczyć tych instytucji. Widocznie w oczach autorów konstytucji tj. Konwentu, którzy pragną uczynić z Unii "punkt odniesienia w nowym porządku świata"(zob. Wstęp do Konstytucji Europejskiej), małżeństwo i rodzina mają niewielką rolę do odegrania w tworzeniu tego nowego porządku. Na 53.900 słów i 250 stron polskiej wersji Konstytucji słowa "małżeństwo" i "rodzina" pojawiają się tylko raz, a słowa "rodzice" i "życie rodzinne" zaledwie dwukrotnie. Zapisy dotyczące małżeństwa i rodziny pojawiają się w drugiej części Konstytucji tj. Karcie Praw Podstawowych w działach zatytułowanych "Wolności", "Równość" i "Solidarność”.
Przytoczmy zatem artykuły konstytucyjne z działu o wolnościach (czyli co nam wolno):
Art. II-7: Poszanowanie życia prywatnego i rodzinnego
Każdy ma prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, domu i komunikowania się.
Art. II-9: Prawo do zawarcia małżeństwa i prawo do założenia rodziny
Prawo do zawarcia małżeństwa i prawo do założenia rodziny są gwarantowane zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tych praw.
Zauważmy, że zapis ten nie zawiera definicji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety, co przy analizie innych aktów prawnych Unii można uznać za poważne, o ile nie celowe, zaniedbanie stanowiące zagrożenie dla uprzywilejowanej pozycji tradycyjnego małżeństwa i rodziny będących jednym z filarów cywilizacji europejskiej. Zapis ten również odwołuje się do już istniejącego ustawodawstwa krajowego, a jak wiemy w wielu już krajach Unii prawa małżeństwa i rodziny zostały rozszerzone na związki homoseksualne.
Oprócz tego w
Art. II-14: Prawo do nauki mówi, że:
"prawo rodziców do zapewnienia wychowania i nauczania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami religijnymi, filozoficznymi i pedagogicznymi" [jest] "szanowane, zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tej wolności i tego prawa."
Z kolei
Art. II-24 z działu "Równość" określa
Prawa dziecka:
- Dzieci mają prawo do ochrony i opieki, jaka jest konieczna dla ich dobra. Mogą swobodnie wyrażać swoje poglądy. Poglądy te są brane pod uwagę w sprawach, które ich dotyczą, stosownie do ich wieku i stopnia dojrzałości.
- Wszystkie działania dotyczące dzieci, zarówno podejmowane przez władze publiczne, jak i instytucje prywatne, należy podporządkować najlepszym interesom dziecka.
- Każde dziecko ma prawo utrzymywania stałego, osobistego związku i bezpośredniego kontaktu z obojgiem rodziców, chyba że jest to sprzeczne z jego interesami.
Nie wiadomo jednak, kto ma określać na czym polega najlepszy interes dziecka. Czy mają to być rodzice, czy też urzędowi rzecznicy w rodzaju polskiego Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn? Ponadto też nie wiadomo jak rozumieć prawo do swobodnego wyrażania swoich poglądów przez dziecko w zestawieniu z prawem rodziców do wychowania i nauczania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Czy w przypadku konfliktu między przekonaniami rodziców a poglądami dziecka nie będzie potrzeba kolejnych rzeczników bądź urzędowych rozjemców? Nie wiadomo. Jednak trzeba mieć na uwadze, że te zapisy stwarzają możliwość dla interwencjonizmu urzędniczego w życie rodzinne.