- Ustrój utworzony pod butem okupantów sowieckich miał zapewnić kontrolę państwa nad wszystkim, a więc także nad organizacjami społecznymi – mówi w rozmowie z PChTV Piotr Doerre, członek zarządu i dyrektor strategiczny ds. fundraisingu Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. O alternatywnym sposobie finansowania działalności, budującym silną więź między organizacją społeczną a jej sympatykami, praktykowanym przez SKCh od początku istnienia, dowiedzą się Państwo z rozmowy przeprowadzonej przez redaktora PChTV i PCh24.pl Łukasza Karpiela.
W organizacjach pozarządowych, bazujących na lewicowej myśli ideologicznej i politycznej, pokutuje przekonanie o tym, że to właśnie państwo jest zobowiązane do utrzymywania organizacji pozarządowych, z pieniędzy zebranych od obywateli w formie podatków. Innym sposobem, uzależniającym fundacje i stowarzyszenia nie od państwa, ale od dużych podmiotów prywatnych, jest korzystanie z jednego lub kilku dużych sponsorów, de facto dyktujących warunki działalności. Tak właśnie działa duża część organizacji finansowanych przez instytucje państwowe lub duże korporacje.
- Nasze społeczeństwo obywatelskie, rozumiane w sensie organicznym a nie demoliberalnym, które odradzało się na przełomie XX i XXI wieku, nie było wspierane przez państwo. Czasami mogło liczyć na pomoc ze strony samorządów, którym było do nich bliżej, ale był to raczej margines. Generalnie wszystkie organizacje ulokowane po prawej stronie sceny musiały utrzymywać się z dobrowolnych zbiórek oraz datków obywateli – ocenia Piotr Doerre realia, w jakich zmuszone były i są nadal działać organizacje oparte o wartości konserwatywne.
Organizacje o profilu konserwatywnym, które w III Rzeczpospolitej traktowane były po macoszemu, tak przez władze publiczne, jak i przez duży biznes, poszły więc drogą budowania relacji z dużą liczbą osób popierających ich cele oraz widzących sens w utrwalaniu wartości tradycyjnych i chrześcijańskich. Mimo, iż jest to droga niewątpliwie trudniejsza, bardzo wyboista i wymagająca dużej pracy, pozwala ona na stabilne funkcjonowanie i rozwój w oparciu o projekty najbardziej istotne dla wspierających.
- Lewicowe organizacje, żyjące z dotacji państwowych często całkiem szczerze formułują różne dziwne zarzuty pod adresem fundacji czy stowarzyszeń o profilu prawicowym, nie mogąc pojąć, że można funkcjonować dzięki tysiącom osób wyznających wartości katolickie czy – szerzej – prawicowe – mówi Piotr Doerre.
Jak stwierdził Piotr Doerre, od 1999 roku, czyli od samego początku działania, Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi funkcjonuje dzięki fundraisingowi i wielu symaptykom. Liczna grupa darczyńców, widząc wymierne efekty programowej pracy SKCh, chętnie wspiera akcje i działania wynikające z statutu stowarzyszenia. To odróżnia nasze konserwatywne i chrześcijańskie stowarzyszenie od organizacji o profilu lewicowym.
W przypadku Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi zasada niezależności od każdej władzy zdaje egzamin, ponieważ osoby wspierające SKCh widzą efekty pracy oraz dorobek stowarzyszenia i dlatego decydują się na dołożenie swojego wkładu w obronę wiary, cywilizacji życia i dobrego imienia Polski.
Podczas rozmowy Piotra Doerre z Łukaszem Karpielem zajęto się także problemem ukazania oderwania lewicy od rzeczywistości na przykładzie niezrozumienia istoty funkcjonowania organizacji obywatelskich. – Lewicowe fundacje i stowarzyszenia często nie wierzą, że można wierzyć w to co się robi i dzięki temu pozyskiwać darczyńców – tłumaczy Piotr Doerre.
Tym samym lewicowe organizacje, same najczęściej uzależnione od dużych sponsorów – publicznych lub prywatnych – nie są w stanie pojąć, że organizacje katolickie i konserwatywne mogą cieszyć się wsparciem tak licznego grona osób – osób, których może nie widać na ulicach, ale którym zależy na obronie fundamentu cywilizacji chrześcijańskiej oraz obronie polskości.
- Ideologia lewicowa opiera się o fałsz. Przykładem tego może być hasło uczestników tzw. strajku kobiet, którzy zrzucają swoim przeciwnikom, że „mają krew na rękach” ponieważ nie godzą się na aborcję. Każdy widzi ten absurd, gdzie zwolennicy zabijania nienarodzonych nie widzą krwi niewinnych dzieci, ale starają się wmówić, że to obrońcy życia są czemuś winni – porównuje Piotr Doerre obłudę lewicy, zaprezentowaną podczas wulgarnych i hałaśliwych demonstracji proaborcyjnych.
JBDKP
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy