Oto jak zdefiniował zaufanie święty Tomasz z Akwinu: „Zaufanie jest nadzieją wzmocnioną silnym przekonaniem."
Ze wszystkich przykładów zaufania do Boga, jakie odnotowała historia, z pewnością żadne nie uwrażliwiają tak bardzo duszy katolickiej jak niektóre przykłady z życia Najświętszej Marii Panny.
Ewangelie podają, że po śmierci Pana Naszego Jezusa Chrystusa apostołowie, uczniowie i święte niewiasty jeszcze nie wierzyli w Jego zmartwychwstanie, chociaż przepowiadał je kilka razy.
Tymczasem Najświętsza Maryja Panna wierzyła i ufała. Jej nadzieja była niezwyciężona. Zachowała Ona wiarę i nadzieję w Boskie obietnice, choć wydawały się im przeczyć oczywiste fakty, które dopiero co miały miejsce na Kalwarii.
Od godziny, w której Pan Jezus konał na krzyżu, od Wielkiego Piątku do Niedzieli Zmartwychwstania, jedynie Matka Boża trwała niewzruszenie w swej wierze w boskość Jezusa Chrystusa, w nadziei na Jego Zmartwychwstanie. I dlatego tylko Ona, z doskonałością i heroizmem, zachowała cnotę wiary. Tymczasem, jak mówi święty Paweł, bez wiary w Zmartwychwstanie nasza wiara byłaby próżna. W ten sposób w Wielką Sobotę tylko Matka Boża na całej Ziemi uosabiała wiarę rodzącego się Kościoła.
Nagrodą za zaufanie było to, że Ona jako pierwsza ujrzała zwycięstwo Jezusa Chrystusa.
W dzisiejszych dniach, gdy serca katolików dręczone są tak wieloma strapieniami, róbmy to, co zrobiła Maryja: ufajmy!
Niech rozważania owe posłużą do tego, aby wiara nasza nigdy nie uległa zachwianiu, tak jak nigdy nie zachwiała się wiara Matki Odkupiciela ludzkości.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy