Osoby propagujące fatimskie orędzie Matki Bożej mogą spotkać się z zarzutem nieuprawnionego nadawania mu rangi pilnego i naglącego. Minęło już bowiem 90 lat od objawień i odczytywanie tego przesłania - które akcentuje znaczenie modlitwy, pokuty i poprawy życia - jako nie tylko naglącego, lecz nawet bardziej naglącego niż kiedykolwiek może niektórym wydawać się szukaniem sensacji. By odpowiedzieć na taki zarzut warto przeanalizować kwestię, dlaczego przesłanie fatimskie w istocie szczególnie odnosi się do problemów czasów obecnych.
Spokojne życie w Fatimie
Jeśli istnieją na świecie miejsca, w których pośpiech wydaje się nie odgrywać żadnej roli, to jest nim na pewno mała wioska Adjustral, gdzie Łucja, Hiacynta oraz Franciszek żyli w 1917 r.
Życie wiejskie było spokojne i ciche, jednocześnie przesycone duchem katolickiej wspólnoty. W małej wiosce, w której wszyscy się znali, życie toczyło się wokół lokalnego Kościoła katolickiego i przebiegało zgodnie z rytmem roku liturgicznego.
Większość problemów miało charakter lokalny. Przeciętnego mieszkańca nie interesowało, co dzieje się poza jego małą wioską. Jednak Matka Boża w swoim przesłaniu wcale nie odniosła się do lokalnych problemów wspólnoty. Kiedy mówiła o grzechach ludzi popełnianych w tamtym czasie, wcale nie prosiła ich, by zmienili swój prosty, wiejski styl życia. Jej słowa dotyczyły wielkich problemów, które dopiero zaczęły pojawiać się na horyzoncie.
Świat w okresie przejściowym
Kiedy pojawiło się przesłanie fatimskie, świat przechodził transformację. Zaczęły następować wielkie przemiany polityczne i kulturowe zagrażając spokojnemu życiu w tysiącach miejsc całego katolickiego świata. Wybuchła I wojna światowa i wielu mężczyzn trafiło na pola bitwy wielkiej wojny. Portugalia znajdowała się w ferworze nowoczesnej rewolucji komunistycznej, marksistowska propaganda szerzyła się na Zachodzie, rosła napastliwość względem Kościoła.
Zmiana kulturowa lat 20.
Równolegle do zmiany klimatu politycznego Portugalia, wraz z całym światem zaczęła doświadczać także ewolucji kulturowej, spowodowanej wzrostem na niesłychaną skalę pragnienia frywolności i bardzo często niemoralnego stylu życia, mających odzwierciedlenie w prądach tamtych czasów.
Samuel Eliot Morison w swojej książce The Oxford History of the American People opisuje rozwydrzone lata 20. jako dekadę, która zmieniła moralność i obyczaje świata znacznie bardziej, aniżeli rewolucja seksualna lat 60.
Pośród trendów, które on wymienił znalazły się:
- pojawienie się Hollywood, propagującego wzorce łatwego i wygodnego życia;
- muzyka stała się szybsza i lżejsza; jazz to rock and roll tamtych czasów, towarzyszył mu alkohol z nielegalnych źródeł (w Stanach Zjednoczonych panowała prohibicja), rozwydrzone lata 20. były okresem bezładnym i niebezpiecznym;
- moda proponowała luźne i coraz bardziej skąpe ubrania;
- sztuka i literatura stały się bardziej niemoralne i ateistyczne usprawiedliwiano zanik wszelkich zahamowań seksualnych,
- w sferze obyczajowości promowano poglądy Freuda.
Dzięki coraz doskonalszym środkom komunikacji taki styl życia był w latach 20. promowany powszechnie.
Przemiany ekonomiczne
Te zmiany kulturowe szły w parze z przemianami ekonomicznymi. By prowadzić nowoczesny styl życia ludzie chcieli mieć najmodniejsze ubrania, produkty i zdobycze technologiczne. Udoskonalony transport pozwolił przemysłowi rozszerzać rynki zbytu na skalę regionalną, krajową, międzynarodową. Wszystko stawało się wielkie: przemysł, banki, miasta, auta, rynki i przedsiębiorstwa. W rezultacie owe olbrzymie rynki z konieczności stworzyły ogromną współzależność pomiędzy wszystkimi elementami tego systemu.
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy