Reforma reformy - drugi cel Motu Proprio
2010-02-26 00:00:00

Rosnąca dostępność książki ks. Nicoli Buxa zatytułowanej Reforma Benedykta XVI [1] jest okazją do przeniesienia naszej uwagi ze spraw dotyczących realizacji zaleceń Motu Proprio «Summorum Pontificum», na kwestię „reformy reformy” zainicjowanej przez Biskupa Rzymu w dziedzinie liturgii oraz na relację, która stopniowo winna się konstytuować między dwiema formami rytu rzymskiego.
Pierwsza intencja Motu Proprio «Summorum Pontificum» jest jasna: stworzenie warunków pozwalających na odprawianie mszy tradycyjnej we wszystkich tych parafiach, w których istnieje na nią zapotrzebowanie. O MP dopiero wówczes można będzie powiedzieć, że rzeczywiście zostało wprowadzone w życie, gdy w katedrze warszawskiej, poznańskiej czy łódzkiej ujrzymy mszę niedzielną odprawianą w rycie zwyczajnym o godzinie 10, w nadzwyczajnym o godzinie 11, lub odwrotnie. Jednym słowem: w kwestii wprowadzenia w życie MP tkwimy dziś nadal w punkcie wyjścia.
A – Projekt „reformy reformy”
Druga intencja MP, choć nie nazwana wprost, jest nie mniej oczywista zarówno w świetle wcześniejszych pism kardynała Ratzingera na ten temat, jak i życzenia sformułowanego w tekście z 2007 roku: życzenia „wzajemnego ubogacania się” obu rytów, które odtąd współistnieją oficjalnie. Ubogacanie: wszyscy wiedzą, że w sposób najbardziej oczywisty „bogatą” formą jest ta, której dziedzictwo sięga dziesięciu wieków nieprzerwanej tradycji (a nawet siedemnastu stuleci, jeśliby wziąć pod uwagę zasadniczą jej część – Kanon) a której wartość doktrynalna i rytualna jest co najmniej porównywalna do wartości innych wielkich liturgii katolickich. W swoim dziele ks. Nicola Bux pisze: „Studium porównawcze dowodzi, że w swej formie przedsoborowej liturgia rzymska była dużo bliższa liturgii wschodniej niż obecna litrugia”. Dlatego też nikt poważnie nie myśli zaprzeczać, iż formą, która powinna zostać ubogacona/przekształcona w pierwszym rzędzie, jest liturgia naprędce skonstruowana przed czterdziestu laty, gdyż, jak podkreśla Nicola Bux : „Trzeba przyznać, że mszy Pawła VI daleko jest pod względem zawartości do tego, co zawiera mszał św. Piusa V”.
Tak właśnie zrodził się zwyczaj nazywania „reformą reformy” projektu ubogacenia/przekształcenia reformy Pawła VI, w celu uczynienia jej bardziej tradycyjną co do treści i co do formy. O ile przesadą byłoby twierdzenie, że reforma reformy leży jedynie w sferze pobożnych życzeń, o tyle też trzeba mieć świadomość, że znajduje się ona – trochę jak forma nadzwyczajna – dopiero w swym początkowym stadium.
Odnośnie tego mającego nastąpić procesu nasuwają się dwie uwagi wstępne:
1. Reforma reformy, jak wskazuje samo wyrażenie, dotyczy wyłącznie reformy Pawła VI. W żadnej mierze nie zakłada ona, możliwego „równoległego”, przekształcenia formy tradycyjnej rytu. Obu tych form nijak nie da się porównać pod względem odniesienia do tradycji, ani też pod względem ich struktury rytualnej. Manipulowanie przy rycie tradycyjnym byłoby prawdziwym samobójstwem, na którym stracilibyśmy wszyscy – w ten sposób reformie reformy przetrącony zostałby kręgosłup – i zresztą pomysł ten kardynał Ratzinger przezornie i otwarcie swego czasu odrzucił.[2]
2. Ponadto, celem reformy reformy nie jest za pomocą serii reform z użyciem praw i dekretów ustanowienie trzeciego mszału, jako pośredniego rozwiązania między mszałem trydenckim a nowym mszałem (który zresztą bardziej stanowi jakiś nieokreślony zbiór, różnorodny i podlegający zmianom, niż 'mszał' w tradycyjnym znaczeniu). Wczoraj kardynał Ratzinger, dziś papież Benedykt XVI, wzdraga się przed uruchomieniem mechanizmu autorytarnych i ustawicznych reform, podobnego temu – tyle, że w odwrotnym kierunku – czym było wprowadzenie reformy Pawła VI. Chodzi raczej o zapoczątkowanie procesu stopniowego zbliżania i orientowania mszału Pawła VI w stronę mszału tradycyjnego, czemu zresztą nie stoi na przeszkodzie charakter nowej liturgii łatwo poddającej się dowolnemu modelowaniu: paradoksalnie, jej nienormatywny charakter pozwala przeniknąć w nią normie tradycyjnej, której tam brakuje. Można się skąd innąd zastanawiać, czy u zwieńczenia tego procesu jej znaczenie będzie wykraczało poza funkcję wprowadzenia w liturgię tradycyjną?
B - Książka Nicoli Buxa
Istotne znaczenie publikacji tej książki wynika przede wszystkim z wagi osoby autora. Ks. Nicola Bux, profesor liturgiki i sakramentologii w Instytucie Teologii Ekumeniczno-Patrystycznej w Bari, we Włoszech jest konsultantem Kongregacji Nauki Wiary i Kongregacji do spraw Świętych jak też Urzędu Papieskich Celebracji Liturgicznych, doradcą magazynu Communio, autorem licznych publikacji (nota bene: Il Signore dei Misteri. Eucaristia e relativismo, Cantagalli, 2005) oraz licznych artykułów (A soixante ans de l'encyclique Mediator Dei de Pie XII, débattre sereinement sur la liturgie, Osservatore Romano, 18 listopad 2007). Jest on również jednym z najbardziej wpływowych zwolenników reformy Pawła VI.
Można by w kontekście jego osoby zacytować wiele nazwisk, jak o. Alcuin Reid OSB (The Organic Development of the Liturgy, Saint Michael's Abbey Press, Londyn, 2004), ks. Michael Lang (Se Tourner vers le Seigneur, Ad Solem, 2006), ks. Nicola Giampietro (publikacja pamiętników kardynała Antonellego, Apoc 2004), ks. bp Athanasius Schneider (Dominus Est - Riflessioni di un Vescovo dell'Asia Centrale sulla sacra Comunione, Libreria editrice vaticana, 2008), o. Aidan Nichols OP (Liturgie et modernité, Ad Solem, 1998), czy też ks. Mauro Gagliardi (Liturgia, Fonte di Vita, Fede&Cultura, 2009). Nie wolno tutaj zapomnieć o inicjatywach promowanych przez księdza Manelli oraz Franciszkanów Niepokalanej, i oczywiście o codziennej działalności znamienitych prałatów, jak arcybiskup Ranjith, arcybiskup Burke, kardynał Cañizares, etc.
I tak, w zależności od wydania, książkę ks. Buxa opatrzono trzema różnymi redakcjami wstępu; do wydania włoskiego wstępem napisanym przez słynnego dziennikarza włoskiego, Vittorio Messoriego (tego, który zrealizował wywiad z kardynałem Ratzingerem pt. Raport o stanie wiary), do wydania francuskiego – przez ks. Marca Aillet, biskupa Bayonne, a do wydania hiszpańskiego – przez Prefekta Kongregacji Kultu Bożego, kardynała Cañizaresa we własnej osobie.
Według Nicoli Buxa kryzys, który dotknął liturgię rzymską wynika z faktu, że przestała się ona koncentrować na Bogu i oddawaniu Mu czci, a skupia się na człowieku i na wspólnocie. „Na początku jest uwielbienie, a więc Bóg (…). Kościół ma swoje źródło w uwielbieniu, w misji chwalenia Boga”, jak o tym pisał Józef Ratzinger (L’ecclesiologia della Constituzione «Lumen gentium» w: „Il concilio Vaticano II. Recezione e attualità alla luce del Giubileo”, Cinisello Balsamo 2004, str. 132). Kryzys liturgii rodzi się w chwili, gdy przestaje ona być aktem uwielbienia, gdy zostaje zredukowana do celebracji w partykularnej wspólnocie, w której kapłani i biskupi miast być szafarzami, to znaczy sługami, stają się „liderami”. Dlatego właśnie dziś „ludzie wymagają stale większego szacunku, po to, by zagwarantowana została osobista przestrzeń ciszy z uwagi na wewnętrzne uczestnictwo wiary w świętych tajemnicach”.
Trzeba więc ponownie nauczyć kler, rozdarty w kwestiach sprawowania praktyk i świadomości spraw kultu, że liturgia jest rzeczą świętą i boską, że zstępuje z góry jak z niebieskiego Jeruzalem w księdze Apokalipsy. „W tym kontekście trzeba by się poważnie zastanowić, dlaczego, wbrew pozorom, językom narodowym nie udało się ostatecznie uczynić liturgii bardziej zrozumiałą”. Stosowne byłoby ponowne przyuczenie kapłana do sprawowania świętych misteriów in persona Christi w Kościele, jako że jest on ich szafarzem, nie zaś tym, kim się stał – animatorem zgromadzenia, zamkniętego i skupionego na sobie.
Przyjaciele „Przymierza z Maryją” to wspólnota istniejąca przy Stowarzyszeniu Ks. Piotra Skargi od ponad trzech lat. Gromadzi ona najbardziej oddanych Czytelników pisma, którzy w sposób szczególny postanowili pomagać w rozwoju naszego dwumiesięcznika. Ciebie też, Drogi Czytelniku, zapraszamy do tego grona – do rodziny Przyjaciół „Przymierza z Maryją”!
W pierwszy piątek miesiąca lipca, o godzinie 15.00 w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbędzie się comiesięczna wspólna Modlitwa Różańcowa w intencji Apostołów Fatimy i Przyjaciół „Przymierza z Maryją”.
„Korzenie ruchu obrońców życia w Polsce” - pod takim tytułem w rzeszowskim Klubie „Polonia Christiana” prelekcję wygłosi dr Paweł Momro - jeden z autorów monografii poświęconej działalności społecznej na rzecz prawa do życia w Polsce. Tym razem spotykamy się w sobotnie przedpołudnie w kawiarni Niebo w Mieście. Zapraszamy!
W sobotę 28 czerwca obchodzimy uroczystość Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. To doskonały moment, aby zwrócić się do Matki Bożej z wiarą w to, że na końcu Jej Niepokalane Serce zatriumfuje! Jest to szczególnie ważne dzisiaj, kiedy świat ponownie balansuje na krawędzi globalnego konfliktu...
Apostolat Fatimy jest wspólnotą gromadzącą od 22 lat najbardziej oddanych Przyjaciół i Sympatyków Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi. To m.in. dzięki nim Stowarzyszenie może prowadzić misję budzenia sumień Polaków i szerzenia Orędzia Matki Bożej Fatimskiej. Warto dołączyć do niej zwłaszcza dziś, w uroczystość Bożego Ciała i tym samym dać kolejne świadectwo przywiązania do katolickich wartości.