Stanowisko Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi wobec zagrożenia suwerenności Ojczyzny w wyniku zawłaszczania kompetencji i przejmowania decyzyjności przez Unię Europejską

2023-11-10 00:00:00
Stanowisko Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi wobec zagrożenia suwerenności Ojczyzny w wyniku zawłaszczania kompetencji i przejmowania decyzyjności przez Unię Europejską

 Nasza Ojczyzna, wymazana z mapy Europy w czasach zaborów, wyniszczona podczas dwóch wojen światowych i boleśnie doświadczona przez dwa totalitaryzmy – niemiecki hitleryzm i sowiecki komunizm – heroicznym wysiłkiem i ofiarnością całych pokoleń zdołała w XX wieku odzyskać niepodległość i suwerenność.

 

Silna Polska

 

Rozpoczęta po upadku komunizmu w XX wieku odbudowa Rzeczpospolitej Polskiej usytuowała nasze państwo w gronie ważnych krajów europejskich i otworzyła szansę na wzmocnienie pozycji naszej Ojczyzny w Europie i w świecie. Suwerenne decyzje, podejmowane przez lata przez władze państwowe, zmieniły materialne oblicze Polski, nadal jednak odbudowy wymaga wymiar duchowy.

Wiemy, że Rzeczpospolita Polska będzie ostoją i bezpiecznym dla całego narodu miejscem na ziemi tylko wówczas, gdy Polacy będą silni duchem, wierni tradycji przodków i przepełnieni miłością do Ojczyzny.

Tymczasem śmiertelnym zagrożeniem dla wciąż niedokończonego procesu odbudowy moralnej, duchowej i materialnej są skoordynowane działania sił zewnętrznych i sprzyjających im osób wewnątrz naszego kraju, zmierzające do przeniesienia ośrodków decyzyjnych we wszystkich kluczowych aspektach polityki, ekonomii i prawa poza granice Polski.

 

Kto ma oczy niech patrzy,

kto ma rozum niech myśli

 

Gdy 8 grudnia Roku Pańskiego 2002 Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi przedstawiło swoje stanowisko w debacie narodowej poświęconej ewentualnemu członkostwu Polski w Unii Europejskiej euroentuzjaści nie dopuszczali eurosceptyków do głosu. W mass mediach, w klasie politycznej i wśród liderów różnych środowisk, także katolickich, dominowała atmosfera euforii. O Polsce, która przez wieki była przedmurzem chrześcijańskiej Europy mówiono jako o państwie, które „wchodzi do Europy”, dezawuując faktyczną pozycję Rzeczpospolitej w Europie i pozycjonując ją w roli wasalnej. Niestety, znaczna część polskich elit dawała w ten sposób przyzwolenie na traktowanie Polski przez bogatsze kraje Unii Europejskiej jako petenta, który na klęczkach powinien prosić Paryż lub Berlin o wpuszczenie na europejskie salony, a następnie pokornie przyjmować pouczenia „starszych i mądrzejszych” członków Unii.

Jakże smutny po latach i proroczy w 2002 roku okazał się tytuł ówczesnego stanowiska Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi: „Przystąpienie do Unii Europejskiej: deska ratunku czy pocałunek śmierci dla chrześcijańskiej Polski?”.

21 lat temu, w stanowisku z 8 grudnia 2002 roku ostrzegaliśmy, że „poprzez umieszczanie w siedzibie Komisji Europejskiej w Brukseli lewicowych technokratów, poprzez zwycięstwa w europejskich wyborach, a co za tym idzie, zdobywanie raz za razem większości w Parlamencie Europejskim, jak również poprzez wieloletnią kontrolę nad większością rządów państw członkowskich i związaną z tym kontrolę Rady Europejskiej - lewicy udało się całkowicie zniweczyć pierwotny kurs europejskiej integracji. Ta zmiana kursu była szczególnie widoczna we wzrastającym interwencjonizmie instytucji brukselskich w sprawach, które zgodnie z traktatami założycielskimi należą wyłącznie do kompetencji państw członkowskich.”

 

Amoralne „prawa podstawowe”

 

Dla ludzi i środowisk realnie oceniających dwie dekady temu czym staje się Unia Europejska dzisiejsze totalitarne zapędy Brukseli nie są zaskoczeniem. Uważnie śledząc radykalny skręt polityki UE „w lewo” ostrzegaliśmy w 2002 roku przed faktycznym znaczeniem zapisów zawartych w tzw. Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej. Już wówczas jasne było, że pod pojęciem „praw podstawowych” ukryto swoisty wytrych służący propagowaniu aborcji, eutanazji,  czy wątpliwych eksperymentów biotechnologicznych, otwarto drzwi praktykom eugenicznym i traktowaniu związków homoseksualnych na równi z małżeństwami.

W Karcie praw podstawowych „rozprawiono się” także z instytucją rodziny i małżeństwa. W naszym stanowisku sprzed 21 lat stwierdzaliśmy: „Sodomia nie tylko została w ten sposób zrównana z małżeństwem, ale także jest chroniona przez specjalną klauzulę o niedyskryminowaniu.  Oznacza to otwarty sprzeciw wobec nauczania Kościoła, wedle którego homoseksualizm, jako sam w sobie pozbawiony ładu, nie może nigdy być źródłem prawa. W takiej sytuacji, jak to już miało miejsce w niektórych krajach, katolicka szkoła wykluczająca z grona akademickiego profesora otwarcie przyznającego się do życia homoseksualnego, na mocy tego artykułu zostałaby ukarana.”

Dlaczego tylko nieliczni widzieli zagrożenia zawarte w zapisach dokumentu UE, o którym pisaliśmy w 2002 roku: „Dzięki temu nowemu sformułowaniu Karta dopuszcza „inne niż małżeństwo drogi prowadzące do założenia rodziny”? W ten sposób sprzyja się jako „rodzinie”: konkubinatowi, niezamężnym matkom, adopcji dzieci przez homoseksualistów, a nawet poligamii, która w żadnym miejscu Karty nie została wprost zabroniona!”.

 

Niszczenie chrześcijaństwa

 

Dzisiaj możemy domniemywać, że zburzenie ładu chrześcijańskiej Europy było planowane różnymi metodami, być może także przez wpuszczenie do niej konia trojańskiego, w postaci masowej imigracji z krajów islamskich.

W przedakcesyjnej debacie nad wejściem Rzeczpospolitej Polskiej do Unii Europejskiej mieliśmy jasne wypowiedzi hierarchów Kościoła z św. Janem Pawłem II na czele. W naszej broszurze cytowaliśmy te stanowiska: „W tym kontekście powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na apel wystosowany przez Jana Pawła II w czasie przyjęcia nowego ambasadora Polski przy Stolicy Apostolskiej: >>Stając się członkiem Wspólnoty Europejskiej, Rzeczpospolita Polska nie może utracić żadnych zdobyczy materialnych i duchowych, o które walczyli i za które przelewali krew nasi przodkowie.<< Podobne zaniepokojenie, znalazło swój wyraz w czasie Zgromadzenia Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski w deklaracji z 21 marca bieżącego roku: >>włączenie w struktury europejskie nie może oznaczać rezygnacji z suwerenności narodowej, politycznej i kulturowej, w tym także tożsamości religijnej.<<

 

Jakże chcielibyśmy dzisiaj usłyszeć takie słowa z ust Pasterzy Kościoła Powszechnego i przedstawicieli innych związków wyznaniowych! W trzeciej dekadzie XXI wieku o członkostwo w Unii Europejskiej zabiegają bowiem kolejne państwa europejskie, o bardzo zróżnicowanej strukturze wyznaniowej, których społeczeństwa nie zdają sobie zapewne sprawy, że dzisiaj Bruksela i ośrodki decyzyjne UE ściśle wiążą aspekty ekonomiczne członkostwa w UE z wyrażeniem zgody na odejście od prawa przyrodzonego i rozszerzanie wszechwładzy eurobiurokratów na wszystkie aspekty życia.

 

Zgubne skutki globalizacji

 

Globalizacja i unifikacja społeczeństw oznacza dzisiaj pozbawianie państw narodowych kompetencji i prawa do samodzielnego decydowania. Państwa członkowskie Unii Europejskiej są dzisiaj poligonem eksperymentów społecznych prowadzących na ogromną skalę przez ponadnarodowe korporacje i nihilistyczne elity, dążące do przejęcia kontroli nad życiem ludzkim od poczęcia do chwili śmierci.

Organizacje międzynarodowe, stosując szantaż polityczny i ekonomiczny, przyznały sobie prawo do ingerencji w systemy prawne i regulacje społecznych zachowań w poszczególnych państwach narodowych. Przykładem takich działań jest presja wywierana na ustawodawcze, wykonawcze i sądownicze władze państwowe w celu upowszechniania aborcji, zrównania związków jednopłciowych z małżeństwami czy ograniczeń wolności religijnej, gospodarczej i osobistej, w tym swobody wypowiedzi i poruszania się.

W nowomowie europejskiej i światowej biurokracji jednym z celów tłumaczących antyrozwojowe wygaszanie gospodarek krajowych jest walka o tzw. neutralność klimatyczną, którą zadeklarowała m.in. UE i jej państwa członkowskie w porozumieniu klimatycznym podpisanym w Paryżu w 2015 r.

 

Centralizacja i odbieranie wolności

 

Wyraźne przyspieszenie zmian centralizacyjnych i antywolnościowych nastąpiło po 25 marca 2017 r., gdy na poziomie najwyższych władz UE i rządów wchodzących w skład Wspólnoty przyjęto „Deklarację Rzymską”, której zapisy dyplomaci unijni negocjowali w głębokiej tajemnicy. Pretekstem do podjęcia działań centralizujących władzę w ponadnarodowych ośrodkach decyzyjnych miały być regionalne konflikty, terroryzm, rosnąca presja migracyjna, protekcjonizm oraz nierówności społeczne i ekonomiczne.

Dość szybko jednak okazało się, że rozwiązania podejmowane przez Unię Europejską wobec tych wyzwań nie tylko nie uczyniły z Europy kontynentu spokojnego i dostatniego, ale jeszcze mocniej pogłębiły zjawiska burzące porządek społeczny i ekonomiczny. To, co dzieje się dzisiaj w wielu krajach zachodniej Europy jest tylko namiastką niebezpieczeństwa, jakie na Stary Kontynent ściągają oderwane od zwykłych ludzi nowe „elity europejskie”.

 

Nowe ośrodki władzy

 

„Deklaracja Rzymska” z 2017 roku, określiła cztery obszary kluczowych wyzwań i działań na rzecz „bezpiecznej”, „zamożnej i zrównoważonej oraz socjalnej Europy”, promującej „postęp ekonomiczny i społeczny”, a także „różnorodność kulturową”. Autorzy tego dokumentu wyrazili wolę, aby przede wszystkim działania Unii Europejskiej koncentrowały się na „globalnej polityce przeciwdziałania zmianom klimatycznym”.

Skutki wcielania tego dokumentu w życie odczuwamy już dzisiaj, choćby zderzając się z katastrofalnym stanem bezpieczeństwa publicznego w niektórych krajach Europy, drożyzną wywołaną m.in. obłożeniem nośników energii parafiskalnymi obciążeniami finansowymi, a przede wszystkim – z dewastacją wartości tworzących od wieków cywilizację europejską.

W najbliższym czasie Polska i cała Europa staną przed nowym wyzwaniem – walką o zapobieżenie likwidacji narodowej suwerenności poprzez odebranie państwom członkowskim prawa do decydowania w newralgicznych obszarach, nie tylko gospodarczych, ale także społecznych.

 

Komu potrzebne jest „superpaństwo”?

 

Planowane zmiany traktatów Unii Europejskiej przekażą kompetencje w obszarach prawa rodzinnego, obrony życia, wolności i narodowego interesu do ośrodków decyzyjnych, które skutecznie już zawłaszczają władzę na osi Paryż – Bruksela – Berlin. Sposobem na doprowadzenie do utraty władzy przez państwa narodowe ma być m.in. odebranie państwom prawa weta i podejmowanie w UE decyzji większością obliczaną w nowy sposób.

Według tych zmian, jeżeli za jakąś regulacją zagłosują państwa, w których żyje 50 proc. ludności UE, decyzja w jej sprawie zostanie podjęta. Łatwo więc będzie państwom z dużą liczbą mieszkańców, takim jak Niemcy, Francja, czy Włochy przegłosowywać mniejsze kraje członkowskie, a tym samym narzucać innym prawa, jakie leżą w ich własnym interesie.

 

O przyszłość Ojczyzny

 

Scentralizowanie władzy w rękach największych państw, konkurujących z Polską na wielu polach polityki społeczno-gospodarczej i starających się wymóc na władzach Rzeczpospolitej Polskiej zmiany w sferze moralnej, będzie oznaczało, że polska suwerenność stanie się fikcją. Wbrew woli naszego narodu, politycy europejscy będą mogli zmusić nasz kraj do wprowadzenia radykalnego programu neolewicy wyznającej ideologię o marksistowsko - leninowskich korzeniach. Wolą Paryża, Brukseli i Berlina aborcja „na życzenie”, homozwiązki i homoadopcja mogą stać się naszą rzeczywistością. W unijnym superpaństwie nie należy także spodziewać się ochrony polskich interesów narodowych, bo dotychczas stosowana praktyka dyplomatów i polityków UE wielokrotnie dowodziła, że celem nowego „europejskiego ładu” jest sprowadzenie części państw i społeczeństw do roli członków UE drugiej i trzeciej kategorii.

 

Apel w przededniu święta narodowego

 

Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi, kontynuując dzieło i myśl swojego Patrona, Kaznodziei Narodu, w przededniu Narodowego Święta Niepodległości 2023 roku wyraża swój głęboki niepokój i sprzeciw wobec działań prowadzących do utraty tego, o co walczyli nasi ojcowie. Pragniemy też przypomnieć szczególne powołanie naszego Narodu, jakie przed wiekami wyznaczyła nam Opatrzność poprzez chrzest Polski, kiedy wyrywała go z mroków pogaństwa do cywilizacji chrześcijańskiej.

Apelujemy jednocześnie o konsolidację wysiłków całego Narodu dla obrony suwerenności i niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej oraz prawa do samostanowienia każdego narodu w Europie. Europa prawdziwie wolna, dostatnia i ciesząca się ładem moralnym będzie tylko wówczas, gdy zachowane zostaną: tożsamość narodowa i kulturowa, suwerenność państw oraz cywilizacyjne fundamenty cementujące Europę od wieków na gruncie Chrześcijaństwa.

Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi

 

Kraków, 10 listopada A.D. 2023

Ubiegłoroczny sukces „Podsumowania Roku” skłania nas do kontynuowania tego ciekawego formatu dyskusyjnego. Już w środę 22 stycznia 2025 r. spotkają się z Państwem: Witold Gadowski, Arkadiusz Stelmach i Krystian Kratiuk. Program poprowadzi Łukasz Karpiel. Wstęp wolny – zapraszamy!
Gdy 35 lat temu upadał w Polsce komunizm wydawało nam się, że okres szykanowania Kościoła i wiernych skończył się raz na zawsze. Niestety, tak nam się tylko wydawało. Dzisiaj ponownie zadajemy sobie pytanie – jaka będzie nasza Ojczyzna? Odpowiedzi na tę kwestię będzie można poszukać już 18 stycznia, podczas spotkania Klubu „Polonia Christiana” z red. Krystianem Kratiukiem...
W piątek 17 stycznia o godzinie 18:00 w Hotelu Golden Tulip na krakowskim Kazimierzu (ul. Krakowska 28) odbędzie się wyjątkowe spotkanie autorskie z biskupem Athanasiusem Schneiderem. Wydarzenie będzie poświęcone jego najnowszej książce pt. „Credo. Kompendium wiary katolickiej” – niezwykłemu katechizmowi, który w prosty i przejrzysty sposób tłumaczy fundamenty wiary katolickiej.
Klub „Polonia Christiana” w Lublinie zaprasza na debatę pt. „Neomarksistowski eksperyment na narodzie. Wyzwania na 2025 rok”, która odbędzie się w sobotę 11 stycznia 2025 roku o godzinie 17:00. Gościem specjalnym klubowego spotkania będzie prof. Ryszard Zajączkowski, filozof związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim (KUL) i założyciel Stowarzyszenia Inicjatyw Naukowych.
W piątek 3 stycznia wieczorem, w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, odbędzie się inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Na ten dzień swoje protesty zapowiedzieli rolnicy z całej Polski, sprzeciwiający się destrukcyjnej polityce UE w zakresie rolnictwa czy tzw. Zielonego Ładu. Wbrew oczekiwaniom rolników do Warszawy nie przybędzie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, firmująca pogłębiający się w Europie chaos ekonomiczny i społeczny.