Skandaliczne słowa przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, który dopatrywał się w Polsce „zamachu stanu”, odbiły się głośnym echem w Polsce i w Europie. Nie była to pierwsza budząca kontrowersje wypowiedź Martina Schulza – ten sam eurokrata groził Polsce użyciem siły, jeśli nie zgodzimy się na przyjęcie narzuconej przez Unię liczby emigrantów. W obliczu coraz bardziej brutalnych prób ingerencji w wewnętrzne sprawy Polski, na portalu Protestuj.pl powstał apel o ich zaprzestanie.
Autorzy skierowanej do Jeana Claude’a Junckera, Donalda Tuska i Martina Schulza petycji zwracają uwagę, że ostatnie wypowiedzi tego ostatniego stanowią nie tylko bezprecedensowe dyplomatyczne faux-pas, ale też poważne zagrożenie dla suwerenności Polski, która w swojej historii została niejednokrotnie ciężko doświadczona poprzez zewnętrzne interwencje.
„W obliczu tych doświadczeń Zachód, teraz z fałszywą troską pochylający się nad niepewnymi rzekomo losami polskiej demokracji, w najlepszym wypadku pozostawał bierny. To właśnie wskutek braku europejskiej solidarności Polacy zostali skazani przez obradujące w Jałcie mocarstwa na wieloletnią komunistyczną okupację, z której wpływu do tej pory nie udało się nam otrząsnąć” – czytamy w treści protestu.
Niestety, wszystko wskazuje jednak na to, że unijne organy jednak „pochylą się” nad rzekomym zagrożeniem dla polskiej demokracji. Z inicjatywy Schulza obecna sytuacja w naszym kraju będzie przedmiotem debaty Parlamentu Europejskiego już w styczniu nowego roku.
Protestujący wskazują, że tego typu poczynania względem Polski – kraju o demokratycznych tradycjach liczonych już w setkach lat – są nie tylko obraźliwe, ale i zupełnie niepotrzebne, zwłaszcza w obliczu prawdziwych katastrof nękających Stary Kontynent, „takich jak niekontrolowany napływ nielegalnych imigrantów, ogromny kryzys ekonomiczny czy dokonująca się corocznie hekatomba nienarodzonych dzieci”.
Protest można podpisać tutaj.