Zapomniane Prawdy i Wartości
 
Św. Jan Bosko o krzyżu, cierpieniu i umartwieniu
Wszyscy musimy nieść krzyż jak Jezus. Naszym krzyżem są cierpienia, które wszyscy napotykamy w życiu.

Nie wystarczy wziąć krzyż do ręki i ucałować. Trzeba go nieść.

Wszędzie jest jakaś gorycz, którą musimy znosić: wyjdziemy z niej zwycięscy, jeśli będziemy spoglądać na Jezusa Ukrzyżowanego.

Ułomności starości znosimy jak nasze krzyże.

***
Pamiętaj, że cierpisz i pracujesz dla dobrego Pana, którym jest Bóg.

Pracuj i cierp dla miłości Jezusa Chrystusa, który tyle pracował i wycierpiał dla ciebie.

Najbardziej gorzkie pigułki są najlepsze dla zdrowia.

Ciernie życia będą kwiatami wieczności.

Niechaj każdy będzie gotowy cierpieć ciepło i zimno, pragnienie i głód, niedostatki i pogardę za każdym razem, kiedy te rzeczy przyczyniają się do szerzenia chwały Boga i zbawienia własnej duszy.

Droga krzyżowa to ta, która prowadzi do Boga.

Kto chce się cieszyć z Jezusem, musi być razem z Nim ukrzyżowany.

Aby zebrać róże, wiadomo, że napotyka się na kolce; ale razem z kolcami jest zawsze róża.

Nie zalecam wam pokut ani szczególnego umartwienia: będziecie mieli większą zasługę i stworzycie chwałę naszego Zgromadzenia, jeśli będziecie umieli znosić wzajemnie cierpienia i przykrości życia z chrześcijańskim pogodzeniem.

Aby czcić dobro, trzeba mieć odrobinę odwagi, być gotowym na zniesienie każdego upokorzenia i nigdy nikogo nie upokarzać, być zawsze życzliwym.

Zacznijcie umartwiać się w rzeczach małych, aby później łatwiej umartwiać się w rzeczach wielkich.

Ciepło, zimno, choroby, rzeczy, osoby, wydarzenia: są środkami na przeżywanie umartwienia.

Niech każdy będzie gotowy na znoszenie ciepła i zimna, pragnienia, głodu, niedostatków, pogardy, za każdym razem te rzeczy przyczyniają się do rozprzestrzeniania chwały Bożej i zbawienia własnej duszy.

Umartwiajcie się znosząc z miłością i pokojem drobne wady waszych towarzyszy.

Więcej warte jest dobre śniadanie zjedzone przez wzgląd na posłuszeństwo niż jakiekolwiek umartwienie uczynione pod wpływem własnego kaprysu.

Umartwienie w mówieniu prawdy. Umartwienie w sercu, kochając wszystkich przez miłość Boga. Umartwienie w czytaniu, uciekając przed każdą lekturą złą lub nieodpowiednią.



Teresio Bosco, Złote myśli Księdza Bosko, Wydawnictwo Salezjańskie 2002, Warszawa, s. 35-36, 75, 162.