Udaremniona próba promocji komunizmu na Targach Książki Historycznej

2009-11-30 00:00:00
Udaremniona próba promocji komunizmu na Targach Książki Historycznej

Podczas zakończonych wczoraj w Warszawie Targów Książki Historycznej na stoisku jednego z wydawnictw znalazła się „mocno wyeksponowana” książka autorstwa Karola Marksa i Fryderyka Engelsa pt. „Manifest komunistyczny”. Opublikowanie tego dziełka w połowie XIX wieku jest uznawane za jedno z przełomowych wydarzeń w procesie rozwoju ideologii komunistycznej w Europie i na świecie. Proces ten w konsekwencji doprowadził do zwycięstwa sekty komunistycznej w Rosji podczas tzw. Rewolucji Październikowej.

Jak wiadomo z historii, reżim, który został zbudowany na myśli Marksa i Lenina, był współodpowiedzialny za wywołanie jednej wojny światowej, wielu wojen lokalnych, maczał swe palce w całym szeregu przewrotów państwowych. W wyniku walki o zwycięstwo komunizmu w ZSRS i innych państwach świata śmierć poniosły miliony osób.

Na szczęście dzięki interwencji Pawła Toboły-Pertkiewicza (wiceprezesa Polsko-Amerykańskiej Fundacji Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego PAFERE), który powoływał się na art. 13 Konstytucji RP eliminujący z życia publicznego partie i organizacje odwołujące się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, organizator Targów spowodował usunięcie książki ze stoiska. Poniżej zamieszczamy za stroną PAFERE relację z tych wydarzeń autorstwa głównego jej bohatera.

PiotrSkarga.pl

Skandal na targach książki historycznej

Wśród kilku tysięcy książek sprzedawanych podczas tegorocznych Targów Książki Historycznej w Warszawie mój wzrok przykuła niewielka objętościowo, aczkolwiek mocno wyeksponowana przez wydawcę, książka Marksa i Engelsa "Manifest komunistyczny".

Podszedłem do stoiska i zapytałem wydawcę czy ma może jakąś książkę Hitlera. Ów młody człowiek popatrzył na mnie jakby z lekkim oburzeniem i odpowiedział, że oczywiście nie posiada żadnej takiej książki. Zapytałem zatem, że skoro nie ma książek Hitlera, to dlaczego sprzedaje książkę, która jest manifestem i najważniejszym dziełem najbardziej zbrodniczej ideologii – komunizmu? Ów człowiek odpowiedział, że jest to analiza krytyczna i ma numer ISBN i jej sprzedaż jest zgodna z prawem.

Powiedziałem, iż książka „Mein kampf”, która kilka lat temu również została wydana z numerem ISBN oraz komentarzem historycznym, została sądownie wycofana ze sprzedaży, a wydawca został ukarany wysoką grzywną finansową. Zapytałem czy nie wstyd mu, że obok dosłownie setek książek poświęconych dramatom ludzkim, jakie były wynikiem tej zbrodniczej ideologii, które można nabyć na sąsiednich stoiskach, sprzedaje tę książkę?

Ponieważ wydawca (aby nie robić reklamy nie będę podawał nazwy wydawnictwa) zaczął okazywać coraz większą butę i zaczął być niegrzeczny, udałem się do organizatorów targów, aby ostrzec, iż na targach łamana jest polska konstytucja i że w razie odmowy usunięcia książki zamierzam to zgłosić odpowiednim jednostkom.

Udałem się do biura targów. Zostałem przyjęty, gdzie wyjaśniłem w czym rzecz. Miła Pani z obsługi targów troszkę się wystraszyła, gdy powołując się na art. 13. Konstytucji zażądałem usunięcia jej z targów, bądź w przeciwnym razie wezwę policję i prokuratora. Zapowiedziała sprawdzenie książki na stoisku i konsultację z prawnikiem. Dwóch panów ze strony organizatorów zaczęło ze mną co prawda polemizować, iż zakaz dotyczy tylko prac propagujących nazizm, a nie komunizm, ale nie dawałem za wygraną.

Zapowiedziałem, iż jeśli w ciągu 10 minut książka nie zostanie usunięta, powiadomię zarówno media jak i prokuraturę, co z pewnością wystawi targom niechlubną laurkę, gdy wybuchnie medialny skandal. O wsparcie poprosiłem jeszcze znajomego pracownika IPN, redaktora naczelnego „Glaukopisa” dr. Wojciecha Muszyńskiego, na którego przypadkiem natknąłem się w czasie całego zamieszania.

Organizatorzy po rozmowie z wydawcą "Manifestu komunistycznego" i konsultacji telefonicznej z jakimś tajemniczym prawnikiem, postanowili wspólnie, że wydawca usunie ze stoiska książkę. Wydawca dodał, że co prawda nie mam racji, bo wyrok sądu dotyczył Hitlera, a nie Marksa, ale niejako dla świętego spokoju usunie ze stoiska tę pozycję.

Jak powiedział tak zrobił. Na targach nie jest już propagowana myśl komunistyczna.

Gwoli wyjaśnienia. Osobiście jestem przeciwnikiem cenzury i zakazów. W Stanach Zjednoczonych w sieci księgarń Barnes&Noble obok siebie na półce stoją zarówno 2 tomy "Moich bojów" Adolfa Hitlera, jak i "Manifest komunistyczny" oraz inne dzieła komunistycznej „elity”. Taki stan jest stanem postulowanym, natomiast stan rzeczywisty jaki mamy w Polsce jest następujący: mamy do czynienia z sytuacją, gdy jeden z totalitaryzmów XX wieku został całkowicie wyrugowany ze sfery publicznej (vide: słynne wyrzucenie z targów Davida Irvinga, który został oskarżony za propagowanie faszyzmu, czy zakaz sprzedaży prac Hitlera). Z drugiej strony mamy do czynienia z jakąś dziwną skłonnością do przymykania oka na promocję komunizmu, czego objawem jest to, że Marks i Engels zostali usunięci z targów dopiero 3 dnia ich trwania po mojej interwencji.

Uważam, że skoro polski sąd zakazał sprzedaży pracy Hitlera to powinno się dla równowagi sądownie zakazać sprzedaży i promocji najważniejszych dzieł komunistycznych zbrodniarzy. Czy wśród czytelników tego tekstu znajdzie się jakiś prawnik, który pomógłby mi taką batalię stoczyć? Być może taki proces sądowy pomógłby na szerszą skalę pozbyć się ze sfery publicznej symboli komunizmu. Może wówczas młodzi, ogłupieni ludzie, przestaliby wreszcie paradować w koszulkach z sierpem i młotem oraz pewnym kubańskim zbrodniarzem na piersi…

Paweł Toboła-Pertkiewicz
Ubiegłoroczny sukces „Podsumowania Roku” skłania nas do kontynuowania tego ciekawego formatu dyskusyjnego. Już w środę 22 stycznia 2025 r. spotkają się z Państwem: Witold Gadowski, Arkadiusz Stelmach i Krystian Kratiuk. Program poprowadzi Łukasz Karpiel. Wstęp wolny – zapraszamy!
Gdy 35 lat temu upadał w Polsce komunizm wydawało nam się, że okres szykanowania Kościoła i wiernych skończył się raz na zawsze. Niestety, tak nam się tylko wydawało. Dzisiaj ponownie zadajemy sobie pytanie – jaka będzie nasza Ojczyzna? Odpowiedzi na tę kwestię będzie można poszukać już 18 stycznia, podczas spotkania Klubu „Polonia Christiana” z red. Krystianem Kratiukiem...
W piątek 17 stycznia o godzinie 18:00 w Hotelu Golden Tulip na krakowskim Kazimierzu (ul. Krakowska 28) odbędzie się wyjątkowe spotkanie autorskie z biskupem Athanasiusem Schneiderem. Wydarzenie będzie poświęcone jego najnowszej książce pt. „Credo. Kompendium wiary katolickiej” – niezwykłemu katechizmowi, który w prosty i przejrzysty sposób tłumaczy fundamenty wiary katolickiej.
Klub „Polonia Christiana” w Lublinie zaprasza na debatę pt. „Neomarksistowski eksperyment na narodzie. Wyzwania na 2025 rok”, która odbędzie się w sobotę 11 stycznia 2025 roku o godzinie 17:00. Gościem specjalnym klubowego spotkania będzie prof. Ryszard Zajączkowski, filozof związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim (KUL) i założyciel Stowarzyszenia Inicjatyw Naukowych.
W piątek 3 stycznia wieczorem, w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, odbędzie się inauguracja polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Na ten dzień swoje protesty zapowiedzieli rolnicy z całej Polski, sprzeciwiający się destrukcyjnej polityce UE w zakresie rolnictwa czy tzw. Zielonego Ładu. Wbrew oczekiwaniom rolników do Warszawy nie przybędzie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, firmująca pogłębiający się w Europie chaos ekonomiczny i społeczny.