W stanie Maine w USA Komisja Praw Człowieka orzekła ostatnio, że szkoła średnia, do której uczęszcza transseksualny chłopiec dyskryminuje go, nie pozwalając mu korzystać z toalety przeznaczonej dla dziewcząt. Komisja nie uwzględniła faktu, że szkoła zapewniła mu oddzielną łazienkę wyłącznie do własnej dyspozycji.
Chodzi o szkołę Orono Middle School, do której uczęszcza chłopiec, który dokonał wyboru własnej tożsamości seksualnej (sic!). Rodzice upierają się, że powinien on mieć zapewniony dostęp do toalety przeznaczonej dla dziewcząt, gdyż identyfikuje się z płcią żeńską. W ich przekonaniu syn jest alienowany i z tego powodu bardzo cierpi.
Rodzice chłopca znani są z pozywania szkół do których uczęszcza ich syn. Rok temu złożyli skargę na szkołę podstawową Asa Adams Elementary School w Orono, zarzucając władzom szkolnym, że niewłaściwe traktuje ich dziecko-transseksualistę.
Komisja Praw Człowieka w stanie Maine przyznała im rację. Tymczasem władze szkoły tłumaczyły, że zapewniły chłopcu oddzielną łazienkę i poddały specjalnemu szkoleniu personel, by uczulić go na zaistniałą sytuację.
Komisja, do czasu wyborów, które odbędą się w listopadzie, wstrzymała się z wydaniem rekomendacji dla szkół odnośnie tego, jak mają postępować w przypadku uczęszczających do nich dzieci transseksualnych.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS
Komentarz PiotrSkarga.pl:
Jak widzimy pokonywana jest kolejna granica absurdu. Sprawa ta pokazuje w jak głębokim kryzysie pogrążona jest Cywilizacja Zachodu. W jednych szkołach nie pozwala się nosić krzyża w innej zaś podejmuje się skandaliczne decyzje jak opisana powyżej.