Wielcy konwertyci

2010-09-13 00:00:00
Wielcy konwertyci

Procesowi odradzania się katolicyzmu na Wyspach Brytyjskich w drugiej połowie XIX i pierwszej połowie XX wieku towarzyszyły spektakularne konwersje wśród ówczesnych angielskich intelektualistów. Kardynał John Henry Newman, który za tydzień zostanie ogłoszony błogosławionym, Gilbert Keith Chesterton, Evelyn Waugh - ich świadectwo nawrócenia pokazuje zwycięstwo rozumu otwartego na Łaskę.


Kardynał Henry Manning, w latach 1865-1892 arcybiskup Westminsteru, w jednym ze swoich kazań powiedział, że "lud angielski nie wyparł się wiary ojców, tylko ją mu skradziono". Jak wiadomo, kradzież, o której tutaj mowa, rozpoczęła się z chwilą, kiedy król Henryk VIII doszedł do wniosku, że najlepszą metodą na uzyskanie rozwodu będzie sytuacja, gdy rozwodu udzieli sobie sam. Kradzież była więc na tle matrymonialno-obyczajowym, a przypieczętował ją oficjalny Akt Supremacji promulgowany w 1534 roku, na mocy którego Henryk VIII ogłosił się głową Kościoła w Anglii, rozpoczynając w ten sposób schizmę. Każdy, kto podważał tę królewską decyzję, musiał się liczyć z najwyższym wymiarem kary.

Męczeństwo katolickiego intelektualisty

Jednym z pierwszych męczenników za wiarę rzymską i katolicką w Anglii został w 1535 roku Thomas More. Ten jeden z najwybitniejszych humanistów swojej epoki, autor słynnej "Utopii" (oraz najprawdopodobniej traktatu w obronie siedmiu sakramentów świętych, oficjalnie podpisanego przez króla Henryka VIII; za to dzieło władca Anglii otrzymał od Papieża tytuł "Defensor Fidei") oraz kanclerz Henryka VIII, nie zaakceptował jawnej uzurpacji. Pozostał wierny zarówno wierze, jak i zdrowemu rozsądkowi. Rzadka rzecz w przypadku intelektualistów - nie tylko epoki renesansu. Oto prawdziwy patron niezależnych - od nacisków władz i głosu zastraszonej lub przekupionej większości - intelektualistów. More - wraz z biskupem Rochester Johnem Fisherem (także zamęczonym w 1535 roku) - został kanonizowany w 1935 roku.

W dramatycznych dziejach katolicyzmu angielskiego w XVI wieku na plan pierwszy wysuwa się postać wielkiego katolickiego intelektualisty, świadka Prawdy. Z kolei procesowi odradzania się katolicyzmu na Wyspach w drugiej połowie XIX i pierwszej połowie XX wieku towarzyszyły spektakularne konwersje wśród ówczesnych angielskich intelektualistów. Droga katolicyzmu angielskiego wiodła więc od Morusa, przez kard. Johna Henry'ego Newmana po Gilberta Keitha Chestertona i Evelyna Waugha. Proces powrotu do wiary był zresztą wśród brytyjskich klerków szerszy. Głębokie nawrócenie - niezakończone jednak dojściem do Rzymu - przeszedł w latach 20. XX wieku Clive Staples Lewis. Na etapie anglokatolicyzmu zakończyła się w tym samym czasie konwersja naturalizowanego w Wielkiej Brytanii, amerykańskiego poety Thomasa S. Eliota.

W wieku XX do obiegu weszło powiedzenie o "zdradzie klerków". I trudno negować, że stulecie to widziało aż nadto dowodów kompromitacji intelektualistów. Dość wspomnieć gremialne eskapady "pożytecznych idiotów" w latach 30. do Sowietów, gdzie oprowadzani w towarzystwie funkcjonariuszy NKWD przekonywali samych siebie i swoich czytelników o "prawdziwym ustroju sprawiedliwości społecznej w Kraju Rad".

Anglosascy intelektualiści, o których tutaj mowa, byli i pozostają znakiem nadziei, że termin "intelektualista" nie musi być synonimem służalstwa wobec aktualnej władzy, hipokryzji i umysłowego lenistwa. Odkrycie przez nich Chrystusa, żywego Boga-Człowieka, było nie tylko zwycięstwem w niekiedy trwającej lata walce duchowej, ale również świadectwem, że nie należeli do "stada niezależnych umysłów". Klimat intelektualny, który panował w XIX i XX wieku na Wyspach, z pewnością nie sprzyjał decyzjom o powrocie do Kościoła (czy do chrześcijaństwa w ogóle).

[...]

Pełny tekst: "Nasz Dziennik"
31 stycznia 1985 roku zmarł w Monachium Józef Mackiewicz, miłujący prawdę badacz prawdziwego oblicza komunizmu w sowieckim wydaniu. Jako jeden z pierwszych, Mackiewicz opisał zbrodnię dokonaną przez Związek Sowiecki w Katyniu. Antykomunizm tego wielkiego pisarza, dziennikarza i publicysty był efektem twierdzenia, że dialogu ze zbrodniarzem po prostu się nie prowadzi.
Tysiąclecie pierwszej koronacji króla polskiego to wielka rocznica, w której przeżywanie wpisuje się inicjatywa przybliżenia tej pięknej karty z historii Polski podczas spotkań naszych „Klubów”. Do rozważań o znaczeniu powstania Królestwa Polskiego zaprosiliśmy znakomitego historyka – prof. Grzegorza Kucharczyka. Spotka się on z Państwem już w tym tygodniu...
26 stycznia 1699 roku, 326 lat temu, Rzeczpospolita Obojga Narodów zawarła z Imperium Osmańskim pokój w serbskich Karłowicach, zamykający ekspansyjne plany władców islamskiego Imperium Osmańskiego. Dzięki sile Rzeczpospolitej chrześcijańska Europa Środkowa i Wschodnia obroniły się przed islamizacją, a państwo osmańskie zadeklarowało zachowanie kościołów i praktyk przez mnichów rzymskokatolickich na terenie tureckiego państwa, obejmującego m.in. Bałkany.
Już w najbliższych dniach i tygodniach tygodniach nasze Kluby „Polonia Christiana”, a wraz z nimi znawca żywotów świętych Jacek Kotula, zawitają do szeregu miejscowości na Podkarpaciu i w Małopolsce. Podczas spotkań będą z nami obecne relikwie tego niezwykłego pustelnika z Libanu.
Ubiegłoroczny sukces „Podsumowania Roku” skłania nas do kontynuowania tego ciekawego formatu dyskusyjnego. Już w środę 22 stycznia 2025 r. spotkają się z Państwem: Witold Gadowski, Arkadiusz Stelmach i Krystian Kratiuk. Program poprowadzi Łukasz Karpiel. Wstęp wolny – zapraszamy!