Katolicy w dłuższej perspektywie najlepiej służą narodowi pamiętając, że najpierw są obywatelami nieba - stwierdził abp Charles J. Chaput z Denver na dorocznym spotkaniu Towarzystwa Katolickich Naukowców Społecznych. Zdaniem hierarchy nadszedł czas, by wszyscy katolicy odnaleźli swoją tożsamość, jako uczniowie Chrystusa i misjonarze Jego Kościoła.
Metropolita Denver porównał obecne "pochrześcijańskie" czasy do epoki starożytnego Rzymu. Wyzwania, którym czoła stawiają dziś amerykańscy katolicy są podobne do tych, przed jakimi stawali pierwsi chrześcijanie. Ów starożytny Rzym cechowała wielość wierzeń prywatnych i publicznych, społeczna zgoda na rozwiązłość, bi- i homoseksualizm, prostytucję. Kontrola urodzeń i aborcja jako legalne, szeroko rozpowszechnione praktyki były uzasadniane przez czołowych intelektualistów tamtych czasów - kontynuował arcybiskup.
Jednak chrześcijanom udało się zewangelizować ówczesną kulturę w relatywnie krótkim czasie 400 lat. W opinii abp. Chaputa wyciągnięcie lekcji z historii może być ważnym czynnikiem powodzenia nowej ewangelizacji. Stwierdził on, iż kluczem do sukcesu była jedność doktryny i działania. Jego zdaniem wiara w Ewangelię spowodowała, iż nawróceni Rzymianie nie mogli dłużej żyć tak, jak ich sąsiedzi.
Pierwsi chrześcijanie radykalnie odrzucili tradycyjne podejście do spraw małżeństwa i rodziny. –
Od początku być chrześcijaninem znaczyło wierzyć, że seks i małżeństwo są świętością. Oznaczało odrzucenie aborcji, zabójstwa dzieci, kontroli urodzeń, rozwodów, zachowań homoseksualnych, niewierności małżeńskiej - wszystkich tych rzeczy, które były szeroko praktykowane przez tradycyjnych Rzymian - zaznaczył hierarcha. Podkreślił, iż "chrześcijański szacunek dla nienarodzonych nie jest średniowiecznym wynalazkiem. Pochodzi z samych początków naszej wiary".
Arcybiskup odniósł się również do sprawy udzielania Komunii św. politykom, którzy popierają aborcję. –
We wczesnym Kościele nie było debat odnośnie do przyjmowania Komunii przez polityków promujących aborcję, bo nikt, kto ją tolerował czy promował nie śmiałby zbliżyć się do stołu eucharystycznego, ani nawet nie śmiał nazywać się chrześcijaninem – podkreślił metropolita Denver.
Zdaniem amerykańskiego hierarchy podobieństwo warunków sprawia, iż chrześcijanie powinni znaleźć odwagę, by zdecydowanie i wyraźnie stawić czoło wyzwaniom współczesnej kultury. –
Powinniśmy nie tylko wierzyć w to, w co wierzyli pierwsi chrześcijanie. Powinniśmy wierzyć z tym samym żarem, co oni – dodał abp Chaput. Jego zdaniem wierzący muszą głośno i wyraźnie, bez przepraszania, mówić o wierze i być świadkami Boga na ziemi, nie tylko w prywatnych zachowaniach, ale także publicznie, włączając w to kwestie społeczne, ekonomiczne i polityczne.
Swoje przemówienie arcybiskup Denver zakończył słowami: –
Jeśli pogański Rzym mógł być wygrany dla Jezusa Chrystusa, z pewnością my możemy zrobić to samo w naszym świecie. Potrzeba tylko gorliwości i odwagi, by żyć tym, w co twierdzimy, że wierzymy.
Źródło: KAI