Przed papieską pielgrzymką na Kubę, władze komunistycznego reżimu zapowiedziały częściową amnestię dla więźniów, w tym dla niektórych więźniów politycznych. Oficjalnie Raul Castro poinformował, że ok. 2 tys. Więźniów opuściło już zakłady karne ze względów humanitarnych.
Amnestia ma objąć niemal 3 tys. osób przetrzymywanych w kubańskich więzieniach. Prezydent Castro przypomniał, że to nie pierwszy przypadek, gdy władze komunistycznego reżimu otwierają więzienia z okazji pielgrzymki Głowy Kościoła Katolickiego. „Jako naród i rząd będziemy mieli zaszczyt przyjęcia Jego Świątobliwości Benedykta XVI z miłością i szacunkiem” – zapewnił prezydent. Podkreślił, że Kubańczycy nigdy nie zapomną „uczuć przyjaźni i szacunku, jakie pozostawiła w 1998 obecność na naszej ziemi Jana Pawła II” i przypomniał, że z okazji tamtej wizyty zwolniono ok. 300 więźniów.
Około 2 tys. więźniów już opuściło zakłady karne w 15 prowincjach kraju; większość z nich była skazana za drobne przestępstwa – powiedział przewodniczący Kubańskiej Komisji Praw Człowieka i Pojednania Narodowego, Elizardo Sanchez. Przedstawiciel kubańskiej opozycji dodał, że „tak ograniczony zasięg amnestii” spowodował protesty więźniów, którzy nie zostali nią objęci. Sanchez dodał, że wśród osób, które w czasie świąt Bożego Narodzenia odzyskały wolność, znalazł się lekarz Carlos Martinez, skazany na 20 lat więzienia za „ujawnienie tajemnic państwowych”.
Według Kubańskiej Komisji Praw Człowieka na wyspie jest obecnie ok. 300 więźniów politycznych. Tymczasem ogłoszenie amnestii zaskoczyło nawet opozycję, która oczekiwała raczej zmian w ruchu wizowym. Na temat swobodnego podróżowania dyskutowali już nawet od pewnego czasu blogerzy na forach dyskusyjnych. Z okazji przyszłej wizyty papieża do kraju chce przyjechać wielu Kubańczyków żyjących obecnie na emigracji, głównie na Florydzie.
Źródło: TVP INFO, KAI