Decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oznacza, że nawet jeśli ojciec Tadeusz Rydzyk, prezes fundacji Lux Veritatis (fundacja jest właścicielem TV Trwam), wygra z KRRiT w sądzie, jego stacja i tak nie będzie mogła cyfrowo nadawać w Polsce. Dlaczego? Rada rozdzieliła lokalizacje na platformie cyfrowej nie czekając na rozpoznanie odwołania ojca Rydzyka. - Obecnie na multipleksie 1 wszystkie miejsca zostały już przyznane – potwierdza w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Katarzyna Twardowska, rzeczniczka KRRiT.
Koncesja o którą starał się o. Tadeusz Rydzyk umożliwia przekaz kanału do wszystkich polskich gospodarstw domowych, opłata za naziemną telewizję cyfrową będzie taka sama jak do tej pory za analogową, a więc tylko abonament radiowo-telewizyjny, dostępnych kanałów będzie jednak znacznie więcej.
Rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski ksiądz Józef Kloch przyznał, że sprawa nieprzyznania koncesji Telewizji Trwam wymaga wyjaśnienia. Uważa, że należy bliżej przyjrzeć się tej kwestii: co mówi prawo, jakie są wymagania wobec kandydatów i dlaczego Telewizja Trwam nie otrzymała częstotliwości. - To zaskakujące, bo stacje, które otrzymały miejsce, są przeróżnymi telewizjami, więc trzeba przeanalizować, skąd taka decyzja - ocenił rzecznik KEP. Decyzją Rady oburzony jest sekretarz generalny episkopatu, ks. bp Wojciech Polak, sekretarz generalny KEP. Uważa on, że zarówno problem cyfryzacji, jak i przyznawania koncesji związanych z cyfryzacją, nie tylko Telewizji Trwam i Radiu Maryja, powinien być jednym z przedmiotów refleksji biskupów. - Na Radzie ds. Środków Społecznego Przekazu KEP powinna zostać przeprowadzona i kompleksowo ujęta analiza samego problemu, później przedstawimy ją księżom biskupom, czy to na Radzie Stałej, czy na Konferencji, jak ks. abp Sławoj Leszek Głódź zadecyduje - powiedział sekretarz KEP. Hierarcha zaznacza, że nie chodzi o przywileje dla katolickich mediów, lecz o przyznawanie równych praw mediom w ogóle.
Również kluby parlamentarne PiS i Solidarnej Polski wystosowały listy do KRRiT, w których protestują przeciw decyzji Rady. Jarosław Sellin napisał w „Naszym Dzienniku” o lekceważeniu i cyfrowym wykluczaniu konserwatywnego odbiorcy. Z dotychczasowych decyzji koncesyjnych dotyczących podziału miejsc na multipleksach wynika, że KRRiT nie chce wykorzystać okazji do przełamania swoistego "triopolu" polskiego rynku telewizyjnego, który z grubsza jest podzielony na część przynależną telewizji publicznej, część związaną z Polsatem i część związaną z TVN. Poza tym oferty programowe nowych telewizji, które uzyskały koncesje na multipleksy, nie świadczą dobrze o wrażliwości estetycznej i intelektualnej obecnych członków KRRiT. Koncesje otrzymały programy oferujące tanią, raczej trywialną rozrywkę, jakby takiej wciąż było mało w przestrzeni telewizyjnej – pisze poseł Prawa i Sprawiedliwości. Czy naprawdę telewizji tej nie należało się jedno z 21 dotychczas rozdanych miejsc? Czy naprawdę system medialny musi być aż tak ściśle domknięty? Czy naprawdę program, w którym jest dużo modlitwy, relacji z ważnych uroczystości religijnych i patriotycznych, interesujących i stojących na wysokim poziomie intelektualnym wykładów znanych polskich i światowych naukowców (socjologów, politologów, filozofów, teologów), nie zasługuje w takim kraju jak Polska na szacunek i przyznanie właściwego mu miejsca w przestrzeni publicznej? – pyta polityk.
Pracownicy telewizji Trwam nie ukrywają zdumienia po zapoznaniu się zwłaszcza z uzasadnieniem decyzji Rady. Z oficjalnego komunikatu wynika, że stacja nie gwarantuje finansowo powodzenia przedsięwzięcia. Jakie gwarancje daje jednak nadawca kanału Polo TV lub ATM Rozrywka, które otrzymały koncesję? Liczę na to, że Krajowa Rada zweryfikuje swoją decyzję, która pozbawia Telewizję Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie. Dlaczego? Bo analiza zarówno oferty programowej, jak i sytuacji finansowej spółek, które otrzymały koncesję, świadczy o tym, że KRRiT kompletnie nie wzięła pod uwagę stanu faktycznego, tylko jakiś wyimaginowany. Wniosek Telewizji Trwam, która od wielu lat z sukcesem nadaje pełnowymiarowy program satelitarny, zostaje odrzucony, a koncesję otrzymują podmioty nieistniejące na rynku telewizyjnym – zwraca uwagę posłanka PiS Barbara Bubula.
Każdy z naszych czytelników również może przesłać swój protest do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Pokażmy, że ośób oczekujących konserwatywmych treści w telewizji cyfrowej jest więcej, niż chociażby widzów kanałów nadających na okrągło teledyski dico-polo. Podpisz protest i wyślij do KRRiT
Źródło: „Nasz Dziennik”, „Rzeczpospolita”
Czytaj również: TV Trwam bez koncesji na cyfrową telewizję naziemną
Copyright © by STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI | Aktualności | Piotr Skarga TV | Apostolat Fatimy